Drodzy Państwo!
Wśród licznych kandydatów do Nagrody Nobla zwykle trudno jest jednoznacznie stwierdzić, który z nich najbardziej zasługuje na najwyższe wyróżnienie. "Literatura" to bardzo rozległy termin zawierający wiele dzieł, które ze względu na kompozycję i formę przedstawiają wartość literacką. W tym roku nie ma jednak wątpliwości, kto powinien otrzymać ten zaszczyt. Czy można kwestionować, iż tym człowiekiem nie jest Henryk Sienkiewicz?
Powieściopisarz ten pochodzi z Polski ? z kraju, który obecnie jest pod zaborami, ale w sercach ludności z tamtejszych stron nadal istnieje przywiązanie do utraconej ojczyzny. Zadają sobie państwo pewnie pytanie, jak to możliwe? Jest wiele powodów, które mogłabym przytoczyć, ale jeden, sądzę, że bardzo ważny związany jest z moim kandydatem. Henryk Sienkiewicz pisze książki, w których mobilizuje swoich braci do walki o niepodległość. Jest on rzadko spotykanym geniuszem, który wcielił w siebie ducha narodu. Dzięki tej nagrodzie Polacy ukazaliby całemu światu swoją walkę o przetrwanie i wolę zwycięstwa. Może pomogłoby to im w odzyskaniu swojego terytorium? Chyba każdy się ze mną zgodzi, że szkoda byłoby zmarnować tak wielką szansę.
Henryk Sienkiewicz potrafi ponadto porwać i zafascynować odbiorcę swoimi książkami. Zawiera w nich szczegółowe opisy, które oddziaływają na wyobraźnię czytelnika. Czy jest wśród państwa ktoś, kto nie przeczytał "Quo vadis"? Uważam, że jest to najlepsza powieść historyczna, jaką kiedykolwiek miałam w rękach. Jakże wspaniale rysują się tam obrazy, dotykalne niemal, występujące w skończonych, do ostatka wypracowanych formach, tak sugestywnych, iż wierzyć się nie chce, że zostały wskrzeszone mocą pisarskiej wyobraźni tylko, z ruin świata, który istniał przed wiekami.
Uważam, że Henryk Sienkiewicz zasługuje na Nagrodę Nobla za wybitne osiągnięcia w dziedzinie eposu, bo stworzył jego odmianę - eposową powieść historyczną. Jest to forma o wielkiej złożoności i pojemności. Czyż nie jest prawdą, iż o wiele trudniej jest wnieść do literatury coś nowego, a nie powielać to, co już istnieje? Mam nadzieję, że docenią państwo wkład mojego kandydata i uznają, że to właśnie on jest godny w tym roku otrzymać tą nagrodę.