Moja współczesna Ziemia obiecana

Motyw ziemi obiecanej znany jest już ze Starego Testamentu. Obecnie trudno wyobrazić sobie ten pustynny krajobraz jako kraj mlekiem i miodem płynący. Dzisiejszy świat trudno nazwać ziemią obiecaną. Przynosi on wiele niespodzianek, zarówno tych radosnych i tych smutnych. Coraz częściej spotykamy się z przestępczością, gwałtami i kradzieżami. Nie musimy dowiadywać się o tym z mediów - wystarczy rozejrzeć się wokoło.

Zanika też stereotyp rodziny. Rodzice coraz częściej "gonią za groszem". Zajmują się karierą zamiast dziećmi, które same się wychowują, co często źle się kończy. Nie można jednak winić za to rodziców. W dzisiejszych czasach każdy walczy o "kawałek chleba". Zwykle dorośli pragną tego, żeby ich dzieciom niczego nie brakowało. Jednak nie strona materialna jest najważniejsza. Przez pracę i ciągły brak czasu zabierają swoim dzieciom siebie.

Chciałabym, aby moja ziemia obiecana, moje życie było inne od dotychczasowego. Żeby rodzina, a nie kariera, była dla mnie najważniejsza. Może to banalne, ale moim marzeniem jest mały, przytulny domek, w którym mieszka moja kochająca się rodzina.

Moja ziemia obiecana, to nie tylko moje życie, ale świat, w którym chciałabym żyć. Świat bez dominacji bogatych nad biednymi, piękna nad brzydotą. Marzę o tym, żeby nie było dyskryminacji, rasizmu, wojen. Wiem, że to do końca nie jest realne, ale chciałabym aby świat kiedyś taki był.

Wydaje mi się, że ziemia obiecana nie istnieje, ale gdyby ludzie chcieli zmienić świat, to byłby do niej podobny. Jeśli zamiast życia w luksusach, pieniędzy i szybkich samochodów postawili by na miłość, wierność, przyjaźń, pomoc czy szacunek dla drugiego człowieka bez względu na jego status życiowy, świat byłby inny.


PS za tę pracę dostałam 5. Opinia mojej Pani, która jest bardzo surowa i wymagająca: "Bardzo wzruszająca, dojrzała praca. Niebywale trafne spostrzeżenia. Poprawnie rozwinięte argumenty"

Pozdrawiam!