Kraków, 6 IX 2019
Cześć Marcin!
Bardzo dziękuję Ci za Twój ostatni list. Przepraszam, że długo do Ciebie nie pisałem, ale zaczęła się szkoła, a z nią ograniczenie czasu wolnego. Sam pewnie tego doświadczyłeś. Chciałbym napisać Ci coś o moich wakacjach.
Nie uwierzysz, kogo spotkałem. Byłem u babci w Busku Zdroju przez dwa tygodnie. Prawie każdego dnia chodziliśmy na boisko. Pewnego dnia, drużyna przeciwników właśnie zdobyła gol, kiedy zauważyliśmy, że alejką obok boiska przechadza się... Cezary Pazura!! Zauważył nasze zdziwione miny i podszedł do nas.
Wyobrażasz sobie chyba nasze zaskoczenie. Zadaliśmy mu masę pytań, a potem zaproponowaliśmy mu mecz. Nie uwierzysz, ale zgodził się. Okazało się, że gra bardzo dobrze. Mecz skończył się remisem, więc rozstrzygające były karne. I tutaj byliśmy zdziwieni, kiedy znany aktor bronił nasze karne bez większego problemu. Nie pozostaliśmy dłużni i udało nam się wygrać.
Po meczu wszyscy byli zmęczeni. Nieoczekiwanie pan Cezary zaproponował nam deser w pobliskiej lodziarni. Byliśmy zachwyceni tym pomysłem.
Pan Cezary jest wysoki i wysportowany. Na pewno wiesz, że pracuje jako aktor. Zapewne ćwiczył piłkę nożną z bratem (też aktorem, ale w przeszłości zawodnikiem). Na boisku był bardzo spostrzegawczy - dobrze podawał i przejmował piłki.
Jest bardzo miły i dowcipny. Żartował z nami podczas meczu i później. Dużo gestykulował. Opowiadał nam, że w przeszłości interesowała go historia. Szczególnie dzieje Polski. Miał nawet iść na studia historyczne, ale wybrał aktorstwo. Z rozmowy wywnioskowaliśmy, że dalej dobrze pamięta wydarzenia dotyczące naszego kraju. Mówił też, że na co dzień jest leniuchem - nieraz wstaje prawie w południe, lecz jeżeli musi coś zrobić można na nim polegać.
Bardzo polubiłem pana Cezarego - teraz znam go nie tylko z ekranu. Sądzę, że Ty też myślałbyś podobnie.
Potem rozmawialiśmy długo, aż było dosyć późno. Opowiadał nam o pracy na planie filmowym, o kulisach i ciekawostkach. Na pewno byłbyś bardzo zaciekawiony. Dostaliśmy jeszcze autografy na koszulki (wiedziałeś, że gwiazdy zawsze noszą przy sobie markery?)! Kiedy wróciłem do domu, babcia i dziadek ledwo mi uwierzyli. Przekonał ich podpis na T-shirt'cie.
Napisz proszę co zdarzyło się Tobie w wakacje. Pozdrów ode mnie swoją rodzinę.
Pozdrawiam
Kuba
PS
Kiedy będziesz w Krakowie? Już nie mogę doczekać się, kiedy się spotkamy.