"Bal"
Dopóki nie wiadomo jeszcze nic pewnego,
bo brak sygnałów, które by dobiegły,
dopóki Ziemia wciąż jeszcze nie taka
jak do tej pory bliższe i dalsze planety,
dopóki ani widu ani słychu
o innych trawach zaszczycanych wiatrem,
o innych drzewach ukoronowanych,
innych zwierzętach udowodnionych jak nasze,
dopóki nie ma echa, oprócz tubylczego,
które by potrafiło mówić sylabami,
dopóki żadnych nowin
o lepszych albo gorszych gdzieś mozartach,
platonach czy edisonach,
dopóki nasze zbrodnie
rywalizować mogą tylko między sobą,
dopóki nasza dobroć
na razie do niczyjej jeszcze nie podobna
i wyjątkowa nawet w niedoskonałości,
dopóki nasze głowy pełne złudzeń
uchodzą za jedyne głowy pełne złudzeń,
dopóki tylko z naszych jak dotąd podniebień
wzbijają się wniebogłosy-
czujmy się gośćmi w tutejszej remizie
osobliwymi i wyróżnionymi,
tańczmy do taktu miejscowej kapeli
i niech się nam wydaje,
że to bal nad bale.
Nie wiem jak komu-
mnie to zupełnie wystarcza
do szczęścia i do nieszczęścia:
niepozorny zaścianek,
gdzie gwiazdy mówią dobranoc
i mrugają w jego stronę
nieznacząco.
Autorką utworu "Bal" jest polska noblistka Wisława Szymborska. Poetka uprawia poezję osobistą i refleksyjną, która nasycona jest treściami intelektualnymi i moralizatorskimi. Przedmiotem zainteresowań Szymborskiej jest człowiek, jego przemijanie, bezbronność i miejsce w świecie.
Poetka swoje refleksje wyraża prostym, jasnym językiem. Często posługuje się ironią, kpiną, przyjmuje wobec podmiotu opisu postawę dystansu.
Czytając już pierwszą strofę zaczynamy zadawać sobie pytanie: "czy aby na pewno jesteśmy sami we wszechświecie- wyjątkowi i niepowtarzalni?"
Podmiot liryczny ma świadomości tymczasowości, którą podkreśla anaforą "dopóki".
Wraz z nami zadaje sobie pytanie, czy we wszechświecie nie ma innych istnień, jednak zaznacza niewiadomą:
"Dopóki nie wiadomo jeszcze nic pewnego,
bo brak sygnałów, które by dobiegły."
Podmiot jest człowiekiem pokornym, ma świadomość tego, że ta inna cywilizacja może być o wiele bardziej zaawansowana od naszej. Wyraża to słowami:
"dopóki nie ma echa, oprócz tubylczego,
które by potrafiło mówić sylabami"
Jest ciekaw, czy tamte cywilizacje również posiadają jednostki, których inteligencja jest nadprzeciętna, będące ikonami, które pchnęły ich cywilizację o parę kroków naprzód.
jak również wyraża swą obawę przed ich zbrodniami, czy nie są one gorsze, a może ich brak?
"dopóki nasze zbrodnie
rywalizować mogą tylko między sobą"
Wnikliwy obserwator dostrzega zaletę, którą przy pierwszym spostrzeżeniu każdy uznałby za wadę. Zauważa niedoskonałość rodzaju ludzkiego nadająca mu tę właśnie wyjątkowość i niepowtarzalność.
"dopóki nasza dobroć
na razie do niczyjej nie podobna
i wyjątkowa i nawet w niedoskonałości"
W słowach:
"dopóki nasze głowy pełne złudzeń
uchodzą za jedyne głowy pełne złudzeń"
Zauważamy obraz współczesnego człowieka- niepowtarzalnego, karmiącego się złudzeniami o wyidealizowanym świecie.
Czytając dziesiąta strofę wyobraźnią wkraczamy do remizy strażackiej będącej symbolem naszego mikrokosmosu. Gdzie za parę chwil rozpocznie się bal nad bale, w którym dostrzegamy metaforę naszego wyjątkowego życia.
Nasz wszechświat jest tym "niepozornym zaściankiem, na którego nieboskłonie zauważamy gwiazdy, które mówią dobranoc".
Być może to z oddali patrzą na nas inne istnienia pragnące poznać tę, która jest tak odmienna od ich cywilizacji.
Wiersz składa się z dwunastu strof o nieregularnej dwu, trzy, cztero lub pięciowersowej budowie.
W utworze odnajdujemy motyw teatru mundi zaczerpnięty od Platona. Grecki filozof uważał, ze świat został stworzony przez Demiurga, który każdemu człowiekowi wyznaczył określoną rolę, wyreżyserował jego życie. Dlatego ludzie przypominają marionetki w teatrze świata poruszane wolą istoty wyższej i pozbawione wpływu na własny los.
Wiersz napisany jest prostym językiem. Nie oznacza to jednak, ze przeciętny odbiorca będzie w stanie zrozumieć przesłanie poetki, która oczekuje podstawowej wiedzy na temat filozofii.
Utwór ubogi jest w środki stylistyczne.
W pierwszych dziewięciu strofach została użyta anafora "dopóki", która rytmizuje i oddziela od siebie strofy. Dostrzegamy użytą aliterację "o" w trzeciej strofie.
Poprzez powtarzanie zaimka "nasze" podmiot liryczny zaznacza swoją przynależność do ziemskiego świata.
Autorka użyła w swym wierszu licznych metafor:
remiza- mikrokosmos
bal- życie człowieka
zaścianek- wszechświat, ograniczenie
Czy jesteśmy tymi niepowtarzalnymi? W swym mikrokosmosie z pewnością, każdy z nas jest wyjątkową indywidualnością.
Jak mówi podmiot liryczny, dopóki nie wiemy na pewno jakie wszechświat skrywa w sobie tajemnice, bawmy się na balu, który jest naszym życiem. Cieszmy się swą niepowtarzalnością jaką zostaliśmy obdarzeni...