Zakopane 15 VIII 2008r.
Kochana babciu!!!
Bardzo Ci dziękuję za miły list i paczkę ze smakołykami. Poczęstowałam koleżanki i wszystkie
zachwycały się ciasteczkami kokosowymi Twojego wypieku.
Na koloniach jest wspaniale. Czuję się tu bardzo dobrze i martwię się , że już niedługo będę musiała wracać do upalnego, dusznego i zadymionego miasta. Poznałam wiele koleżanek i kolegów, z którymi często się bawię. Zaprzyjażniłam się z miłą dziewczynką, Anią, która mieszka w Krakowie. Bradzo bym chciala zaprosić ją do nas do domu w przyszlym roku.
Wczoraj byliśmy na wycieczce i wspinaliśmy się na Gubałówkę. Prawie codziennie chodzimy na spacery do lasu i zbieramy jagody. W lesie jest bardzo ładnie. Widziałam dużo ptaków i wiewiórek skaczących po drzewach.
Tylko jeden dzień padał deszcz. Musieliśmy siedzieć w świetlicy, ale na szczęście nie brakowało nam pomysłów. Wymyślaliśmy różne ciekawe gry i zabawy.
Tęsknię za Tobą Babciu, ale już niedługo się zobaczymy.
Pozdrawiam Cię i całuję mocno
Twoja Klaudia