Druga połowa XII i cały wiek XIII określany jest w dziejach Polski jako czas rozbicia dzielnicowego. Został on zapoczątkowany po śmierci Bolesława Krzywoustego w 1138 roku, który w swoim testamencie podzielił państwo polskie między swoich synów oraz uniemożliwił możnym panom i władcom zdobywania tronu dla swych potomków. Lecz testament Krzywoustego nie zapewnił spokoju w państwie. Tuż po jego śmierci rozpoczęły się walki o tron między braćmi i dochodziło do bratobójstw. Polska podzielona na dzielnice była jeszcze bardziej rozdrabniana przez władców dzielnic, którzy dzielili je między swoje potomstwo na coraz to mniejsze i mniejsze dzielnice. Wkrótce Polska stała się bardzo słaba wobec sąsiadów z wyjątkiem Rusi, która także podzielona została na wiele drobnych księstw. Państwa zewnętrzne mogły z łatwością ingerować w politykę Polski i ją zmieniać na swoją korzyść. W połowie XII w. kiedy to proces rozbicia dzielnicowego Polski przeżywał swe największe nasilenie (po najazdach Mongołów i Krzyżaków), zaczęły narastać tendencję zjednoczeniowe.
Przemiany gospodarczo-społeczne, które zachodziły w Polsce w XIII wieku stworzyły warunki zmuszające Polskę do zjednoczenia. Drobne i często bardzo skłócone ze sobą organy polityczne w państwie polskim nie mogły zagwarantować opieki większym więziom ekonomiczno-gospodarczym o charakterze wczesnych rynków lokalnych, które wykraczały poza obszary pojedynczych księstw. Wynika z tego, że społeczeństwo, aby rozwijać politykę gospodarczą i prowadzić czynny handel z krajami takimi jak Niemcy czy Czechy musiało dążyć do zjednoczenia. Możnowładztwo odgrywało bardzo zróżnicowaną rolę w procesie zjednoczeniowym państwa, gdyż tworzyło różne stronnictwa o zróżnicowanych tendencjach zjednoczeniowych, było ono także główną siłą ustawodawczą w Polsce. Co do rycerstwa, które wypracowało sobie duży zakres uprawnień stanowych dążyło do ponad dzielnicowej siły społecznej, która pełniła by rolę zapobiegawczą nadmiernemu przyrostowi władzy możnych i roszczeń Kościoła. Jedną z najważniejszych ról w procesie zjednoczenia odgrywał także kościół. Był on wciąż jedną wspólnotą wiążącą wszystkie dzielnice ze sobą. Jeszcze większy powód do zjednoczenia miała kościelna administracja gospodarcza, gdyż czasami jedno biskupstwo znajdowało się na terenach kilku, czasem nawet sprzecznych władców. Tak więc gdy graniczące ze sobą księstwa walczyły ze sobą, odczuwały to najdotkliwiej posiadłości kościelne. Kolejnym ważnym czynnikiem, dla którego państwo musiało się scalić był napływ obcokrajowych rycerzy i szlachty który wzmocnił tylko w społeczeństwie świadomość narodową i z pozytywnym skutkiem zmienił jej ideologię. Najważniejszym jednak czynnikiem zjednoczeniowym była sama dynastia piastowska, która odczuwała poczucie więzi rodzinnej i uważała, że dobra materialne nie powinny opuszczać kręgu rodziny. Zasada ta zaczęła powoli zanikać w XIV wieku, kiedy to Henryk VI wrocławski zapisał swój majątek i władzę Luksemburgom.
Czynniki warunkujące zjednoczenie państwa polskiego, oprócz tych wyżej wymienionych, można podzielić na zewnętrzne i wewnętrzne. Zewnętrzne nie były tak istotne jak te wewnętrzne, ale w czasie tak silnego osłabienia państwa mogły mocno zagrozić zjednoczeniu. Były nimi najazdy ze strony Marchii Brandenburskiej i Mongołów oraz zagrożenie wywoływane przez Krzyżaków. Czynniki wewnętrzne (bardziej istotne dla zjednoczenia państwa polskiego) dzielą się na:
a) polityczne:
- władza była w ręku jednej dynastii - Piastów (oprócz Pomorza Gdańskiego)
- Małopolska i Wielkopolska nie uległy podziałowi na drobne dzielnice i mogły być zaczątkiem do zjednoczenia
- anarchia w państwie i brak przestrzegania prawa wykształciły dążność do panowania jednego monarchy
- chęć przywrócenia autorytetu władzy i korony
- wspólna nazwa państwa - Królestwo polskie
b) ekonomiczne:
- rozwój miast i handlu - cło
- monetę - mógł bić tylko książę (utrudniało to wymianę handlową) " jednolity kraj " jednolita moneta
c) kulturalne:
- językiem powszechnie używanym był język polski, panowały polskie zwyczaje i obyczaje
- w XIII wieku Polacy poczuli odrębność narodową (osadnictwo niemieckie)
- jednolita prowincja kościelna (jedno arcybiskupstwo w Gnieźnie), rozdrobnienie dzielnicowe utrudniało pracę duszpasterską
W ostatniej ćwierci XIII wieku ogół społeczeństwa dążył do zjednoczenia państwa polskiego. Istniały jednak różne koncepcje owego zjednoczenia, szczególnie co do zakresu terytorialnego. Dotyczyła tego koncepcja północna "w oparciu o Wielkopolskę, południowo" krakowska i w oparciu o Czechy.
Oczywiście oprócz zwolenników zjednoczenia nie zabrakło także jego przeciwników, którymi była przede wszystkim napływająca ludność niemiecka oraz część możnych, których zaniepokoiła możliwość utraty dotychczasowych przywilejów. Ośrodki myśli zjednoczenia skupiały się głównie w dzielnicach dobrze rozwiniętych - na Śląsku, w Wielkopolsce i Małopolsce, która miała najsilniejszą tradycję państwową i jako pierwsza podjęła się realizacji integrowania kraju. Pierwsze próby zjednoczenia Polski w XIII wieku podjął Henryk IV Probus, syn Henryka III Białego. Po śmierci ojca (w 1266 roku) jako małoletni pozostawał pod opieką stryja Władysława (ks. Śląskiego) oraz króla czeskiego Przemysła Ottokara II. Po śmierci stryja objął księstwo wrocławskie. Pragnąc wzmocnić ekonomicznie podstawy swojej władzy, uporządkował skarbowość księstwa, popierał rozwój górnictwa i miast, których dobrobyt gwarantował mu znaczne dochody. Pozostając pod wpływem kultury niemieckiej, Henryk IV Probus otaczał się rycerstwem, mieszczaństwem i duchowieństwem niemieckim znajdując w nich poparcie. Przejmując majątki kościelne i dziesięciny oraz przeciwstawiając się planowi wprowadzenia władztwa terytorialnego w obrębie biskupstwa popadł około 1274 roku w ostry spór kościelno-polityczny z biskupem wrocławskim Tomaszem II. Zatarg nasilając się w różnych okresach, doprowadził w 1284 roku do rzucenia przez biskupa klątwy na Probusa i nałożenia interdyktu na jego księstwo, a następnie do zbrojnego starcia między nimi zakończonego sukcesem Probusa i ostatecznym pojednaniem w 1287 roku. Po śmierci Przemysła Ottokara (1278) wystąpił jako opiekun jego małoletniego syna Wacława II. Opanował Kraków, Śląsk i prawie całą Małopolskę. Rozpoczęte starania o zgodę papieża na koronację przerwane zostały śmiercią Henryka IV Probusa, prawdopodobnie otrutego. W swoim testamencie przekazał Małopolskę Przemysłowi II, Śląsk wrocławski Henrykowi III, ziemię kłodzką Wacławowi II czeskiemu.
Przemysł II wychowany pod opieką stryja Bolesława Pobożnego już przed 1277 rokiem objął księstwo poznańskie, a po śmierci stryja (1279) resztę Wielkopolski. Wzrastająca potęga Przemysła sprawiła, że stał się on oparciem dla zagrożonych przez Brandenburczyków i Krzyżaków - książąt pomorskich. W 1282 roku w Kępnie zawarł z Mściwojem II układ, który zapewnił Przemysłowi objęcie Pomorza gdańskiego po jego śmierci. W 1290 roku na mocy testamentu Henryka IV Probusa Przemysł objął rządy w Krakowie, jednak musiał się wycofać pod naciskiem Wacława II czeskiego. Po śmierci Mściwoja II Przemysł objął na początku 1295 rządy na Pomorzu Gdańskim, przez co stał się najpotężniejszym z książąt piastowskich 26.06.1295 roku arcybiskup Jakub Świnka koronował Przemysła II w Gnieźnie na króla polski. Koronacja ta była niezwykle ważnym etapem na drodze do zjednoczenia Polski. Przywracała instytucję króla Polski, wokół której miały się skupić wszystkie grupy społeczeństwa, pragnące przezwyciężyć rozdrobnienie feudalne. Fakt, że królem został właśnie książę Wielkopolski, bliski sąsiad agresywnego tworu feudalizmu niemieckiego Monarchii Brandenburskiej i państwa krzyżackiego, kazał się spodziewać, że jednym z głównych celów odradzającego się królestwa będzie walka z naporem niemieckim. W kilka miesięcy po koronacji Przemysł II został zamordowany przez siepaczy nasłanych na niego przez margrabiów brandenburskich, którzy chcieli w ten sposób usunąć zaporę utrudniającą im zabór Pomorza (1296 rok).
Przemysł II nie zostawił synów i o dziedzictwo po nim wywiązały się walki. Początkowo wyszedł z nich zwycięsko jeden z książąt kujawskich, pan niewielkiego księstwa brzeskiego, Władysław Łokietek. Popularny wśród drobniejszego rycerstwa, opanował Wielkopolskę, ale nie znalazł tam uznania, gdyż pozwalał swym wojskom na rabunki i gwałty. Po kilku latach Wielkopolanie złożyli z tronu z tronu Łokietka i powołali Wacława II czeskiego.
Zaraz też arcybiskup Jakub Świnka koronował go na króla Polski w 1300 roku. Wacław II miał pod swą bezpośrednią władzą większą część Polski: całą Małopolskę, Wielkopolskę i Pomorze Gdańskie. Już dawniej złożyła mu hołd lenny większość książąt śląskich, a po koronacji uczynili to także książęta mazowieccy i kujawscy. Na drodze jednoczenia państwa zrobiono kolejny duży krok. Nikt prawie nie kwestionował, że król jest zwierzchnikiem wszystkich książąt dzielnicowych.
Wacław II prowadził energiczną politykę centralizacyjną opartą na wzorach zachodnich, wypróbowanych już także w królestwie czeskim. Zmienił gruntownie cały system zarządzania państwem. Dostojników dzielnicowych - wojewodów i kasztelanów odsunął od zadań administracyjnych. Zostawiwszy im tytuły, traktował ich z szacunkiem jako przedstawicieli opinii swego stanu, ale zarząd terytorialny powierzył mianowanym przez siebie urzędnikom, zwanymi starostami. Starostowie byli namiestnikami króla. W prowincji mieli pełnię władzy państwowej, cywilnej i wojskowej. W razie niebezpieczeństwa zewnętrznego starosta zwoływał rycerstwo i stawał na jego czele. Starostów król mógł dowolnie odwoływać, nie musiał też dobierać ich spośród możnych tej samej prowincji. Był to urząd nowy, więc nie dotyczyły go żądne z przywilejów możnowładczych. Wacław II popełnił jednak błąd, który odebrał mu część zwolenników. Jako władca Czech był lennikiem niemieckim, a w obawie, aby koronacja gnieźnieńska nie wprowadziła go w konflikt z Niemcami uznał się także jak o król Polski. Nie miało to w prawdzie żadnego znaczenia, praktycznego ale w Polsce zrobiło to złe wrażenie. Od dawna bowiem Polacy podkreślali swą niezależność od cesarstwa, godząc się raczej na zwierzchnictwo papieskie.
Łokietek popierany przez papieża i Węgry, wkroczył do Małopolski znajdując poparcie wśród szlachty. Wacław II zmarł nagle zostawiając tron jedynemu synowi Wacławowi III (1305 rok). Ten sprawował władzę przez kilka miesięcy, a następnie w drodze na koronację w 1306 roku został zamordowany. Był ostatnim z rodu Przemyślidów.
Śmierć ostatniego Przemyślidy, Wacław III, pozwoliła Władysławowi Łokietkowi przyspieszyć proces zjednoczenia ziem polskich. W jego rękach poza Małopolską, ziemią sieradzką i Kujawami znalazło się Pomorze Gdańskie. Sukces ten nie obył się jednak bez walki. Łokietek starł się z silnym stronnictwem czeskim w Małopolsce. Przyczyniło się to do zaniedbania Pomorza, co ułatwiło Krzyżakom jego zabór w 1308 roku. W tym czasie w Wielkopolsce objął rządy inny piast, książę Henryk Głogowski. Polsce groziło ponowne rozpadnięcie się na wiele części. Władysław Łokietek, który już wtedy dążył do panowania w całej Polsce nie wszędzie był popularny i nawet w tych dzielnicach, gdzie się utrzymał, miał wielu przeciwników. W Małopolsce stał na ich czele biskup krakowski i dawny starosta Wacławów Jan Muskata. Z trudności w jakie popadła polska usiłowali skorzystać Brandenburczycy. W roku 1308 wyprawili się na Pomorze i zajęli miasto Gdańsk. Broniła się przeciw nim rycerska załoga grodu pod dowództwem Boguszy. Ponieważ Łokietek nie mógł mu pośpieszyć z pomocą, gdyż był zajęty w Małopolsce walką z biskupem Muskatą, wezwano na pomoc Krzyżaków. Według zawartej umowy Krzyżacy mieli odeprzeć Brandenburczyków, a Łokietek miał im później zwrócić koszty wyprawy. Krzyżacy wypędzili Brandenburczyków, ale sami zagarnęli Pomorze. Podstępnie opanowali gród gdański i dokonali rzezi polskich rycerzy i osób cywilnych. W tym samym czasie sprzyjające mu niemieckie mieszczaństwo małopolskie porwało za broń. Bunt przeciwko Łokietkowi pod wodzą krakowskiego wójta Alberta i biskupa Muskata objął Kraków, Sandomierz, Wieliczkę. Poparty był przez niektóre klasztory o niemieckich konwentach. Jednak przy czynnej pomocy Węgrów udało się Łokietkowi po rocznych zmaganiach opanować ogniska rebelii. Zwycięstwa tytułem represji pozbawił wówczas zbuntowane miasta autonomii i prawa posługiwania się językiem niemieckim w urzędowaniu.
W 1309 roku zmarł Henryk Głogowski a jego synowie znaleźli się w konflikcie z rycerstwem i duchowieństwem Wielkopolski. Arcybiskup Jakub Świnka rzucił na nich klątwę. Pomyślne stłumienie zamieszek i klątwa Jakuba Świnki utrwaliła pozycję Łokietka w Małopolsce, co pozwoliło mu rozszerzyć obszar swego władania na Wielkopolskę (1314). Mieszczaństwo Poznania pod wodzą wójta Przemka, stawiało Łokietkowi dłuższy opór, który trzeba było złamać zbrojnie. Po opanowaniu Wielkopolski miał już Łokietek w swym ręku dwie najważniejsze dzielnice Polski i rozpoczął starania u papieża o zezwolenie na koronację. Po jego uzyskaniu został koronowany 20 stycznia 1320 roku na króla Polski. Jakub Świnka nie dożył już tej chwili. Koronacji dopełnił nowy arcybiskup gnieźnieński, Janisław, nie w Gnieźnie jednak, lecz w Krakowie, który odtąd stał się miejscem koronacji królewskich. Korona jako symbol jedności ziem polskich pozwalała Łokietkowi nie tylko bronić swych praw do utraconego niedawno Pomorza, ale również zgłaszać je w stosunku do zhołdowanego przez Luksemburczyka Śląska.
Rozbicie dzielnicowe w Polsce było bardzo skomplikowanym i trwającym długi czas okresem. Polska przechodziła przez wiele zmian, traciła i zyskiwała ziemię. Różni jej władcy w różne sposoby starali się albo zjednoczyć albo podzielić swój kraj. Na pewno na ich drodze ku zjednoczeniu Polski stawały liczne przeszkody i przeciwieństwa. Podczas tego okresu na nasz kraj najeżdżały inne, silniejsze królestwa lub państwa. Duży wpływ na polskie społeczeństwo odgrywały zagraniczne kultury i inni, niepolscy władcy. Wydaje mi się jednak, że rozbicie feudalne lub, jak kto woli dzielnicowe w Polsce zostało skutecznie zatrzymane, a Polska stała się znów jedną całością. Uważam, że przyczynił się do tego najbardziej Władysław Łokietek, który ostatecznie zakończył tragiczny w skutkach proces rozpadu państwa.