Inny nie znaczy gorszy!
Każdy z nas ma prawo do odmienności. My jako drużynowi, wychowawcy powinniśmy być szczególnie tolerancyjni wobec wszelkich przejawów odmienności naszych podopiecznych. Nauczyliśmy się już tolerować odmienną muzykę, strój, wygląd, nieśmiałość czy problemy z poprawnym wysławianiem się. Jednak czy tolerowanie tych i wszystkich innych objawów indywidualności wystarczy? Czy zadowalające jest pobłażliwie spojrzeć na ciemny makijaż naszych druhen, najróżniejsze doświadczenia ze strojem czy fryzurą naszych druhów? Czy tolerowanie przynależności naszych wędrowników, wędrowniczek do określonych subkultur ich ubioru, wyznawanych zasad jest satysfakcjonujące? Czy tolerancja eksperymentów z wiarą, religią, stylem życia i bycia czy dietą naszych podopiecznych jest warunkiem dobrego funkcjonowania naszych drużyn?
Bezwzględnie tolerancja jest aspektem bardzo ważnym! Jednak nie najważniejszym!
Hierarchia potrzeb
Mówi o tym hierarchia potrzeb skonstruowana w formie piramidy, przez Abrahama Maslowa. Potrzeby znajdujące się w piramidzie ułożone są wzrastająco od tych najmniej ważnych do tych najważniejszych. Składa się ona z pięciu rzędów. W pierwszym rzędzie położone są potrzeby fizjologiczne, w drugim ? bezpieczeństwa, to właśnie te potrzeby zaspakajają m.in. rodzice naszych druhen i druhów. Trzeci rząd w piramidzie to potrzeba afiliacji ? przynależności do grupy (to właśnie do tych potrzeb możemy zaliczyć m.in. tolerancję) tą potrzebę zaczynamy zaspakajać już my. Kolejnym rzędem znajdującym się w piramidzie Maslowa jest rząd czwarty, mówi on o takich potrzebach jak szacunek i uznanie. To właśnie zaspokojenie tych potrzeb sprawia, że nasi podopieczni czują się przez nas dowartościowani. I pozwala im to na zaspokojenie najwyżej położonej, a zarazem najważniejszej, potrzeby ? potrzeby samorealizacji. Abraham Maslow - jeden z najważniejszych przedstawicieli psychologii uważał, że potrzeby te musimy koniecznie zaspakajać po kolei. Nie możliwe jest zaspokojenie potrzeby położonej w wyższym rzędzie dopóki nie zaspokoimy tych położonych niżej. Dlatego tak ważne jest nie tylko tolerowanie naszych podopiecznych, ale także ich pełna akceptacja.
Podświadomość
Chęć poznania i zaakceptowania wartości i inności naszych podopiecznych sprawia, że zaczynają oni nam ufać coraz bardziej. Powoduje to, że drużyna, pomimo wszelakich indywidualności tworzy jedną spójną całość.
Kiedy uda się nam poznać zainteresowania czy wyznawane wartości naszego zespołu o wiele łatwej będzie nam je zaakceptować. Zapewne nikt z harcerzy czy wędrowników nie będzie od nas wymagać abyśmy stali się specjalistami w danej dziedzinie. Wystarczy im, kiedy zapytamy, na jakich zasadach działa subkultura do jakiej należą, co ich zainteresowało w religii, która poznają, czym ta religia różni się od wyznawanej do tej pory, dlaczego ubierają, czeszą i malują się w taki sposób, jakie zalety ma dieta którą stosują i dlaczego to właśnie ją wybrali.
Często jesteśmy nastawieni krytycznie do tego, co i w jaki sposób robią członkowie naszej drużyny. Taka już jest ludzka natura, boimy się tego, co obce i nieznane. Wierzę w to głęboko, że żadne z nas nie okazałoby pogardy dla któregokolwiek z członków drużyny dlatego, że odstaje od reszty. Jednak pomimo naszych najszczerszych chęci i starań i tak drużyna czy osoba zainteresowana wyczuwa podświadomie, kiedy jesteśmy sceptycznie nastawieni do idei, które ona wyznaje. Dlatego zanim zaczniemy krytykować czy oceniać wygląd, styl bycia, chęć poznania innych religii, dietę, ideologię ludzi należących do naszej drużyny postarajmy się to wszystko poznać. Porozmawiać o motywach takich a nie innych wyborów, z naszymi podopiecznymi.
Akceptacja
Tolerancja to w mowie potocznej i naukach społecznych postawa odznaczająca się poszanowaniem poglądów, zachowań i cech innych ludzi, a także ich samych, mimo że nam się one nie podobają. Jest postawą, która umożliwia otwartą dyskusję. Bez tej postawy dyskusja zamienia się albo w zwykłą sprzeczkę albo prowadzi do aktów agresji, uznawana jest za podstawę społeczeństwa otwartego i demokratycznego.
Tolerancja nie oznacza jednak akceptacji czyjegoś zachowania czy poglądów. A do zaspokojenia naszych potrzeb konieczna jest właśnie akceptacja. Akceptacja jest zgodą, uznaniem, przyjęciem czegoś takiego, jakie jest.
Osoba akceptująca podchodzi do nas z uśmiechem, przyjmuje argumenty osoby akceptowanej, jest nastawiona przyjacielsko. To właśnie akceptacja pozwala nam odnaleźć wewnętrzny spokój w nas samych. Pozwala nam na lepsze zrozumienie tego, co nas otacza. Daje nam możliwość skupienia się na rozwijaniu naszych zainteresowań i pasji.
Kiedy czujemy się akceptowani przez nasze społeczeństwo łatwiej jest nam żyć i pracować razem. Właśnie dlatego warto, oprócz tolerowania naszych podopiecznych, okazać im choćby odrobinę akceptacji.