Popularne i ostatnio bardzo modne pojęcie 'komercji' otacza nas niemalże wszędzie. "Komercja" biorąc pod uwagę słownikowe wytłumaczenie tego zjawiska to ekonomiczne działanie handlowe prowadzone przede wszystkim dla zysku. Większość przedsiębiorstw opiera się na komercji bo jedynie ona gwarantuje im zyski. Najlepszym przykładem w którym komercja gra tzw. pierwsze skrzypce jest show biznes. Promowane gwiazdy, które zazwyczaj nie potrafią śpiewać a ich głos został zmodulowany przez operatora dźwięku, stają się sławne z tego, że porostu są, z tego że promują swoja twarz i swój styl życia i postępowanie a tak naprawdę są one przykrywką do zbierania grubej kasy za wypromowanie przez osoby zajmujące się ową gwiazdą czyli, np. manager lub charakteryzator. Zjawisko komercji otacza prawie całe nasze życie. Zaczynając od zwyczajnych zakupów, bo wchodząc do sklepu i widząc masę produktów od razu w naszych głowach pojawia się dana reklama i melodia jej towarzysząca aby tylko zachęcić nas do zakupu danego towaru. Lecz czym różni się przykładowy jogurt w cenie 1 zł obleczony zwykłą etykietą i bez reklamy w telewizorze, prasie kolorowej lub radiu od wypromowanego również naturalnego jogurtu kolorową etykietą zachęcającą swym wyglądem i może nawet wymyślnym pudełkiem w cenie 2 zł? A więc jaką różnicę czujemy w smaku, wydaje nam się że żadną. Jogurty naturalne (czy te drogie czy tez nie) są wytworzone z jednakowych składników, ale oczywiście wydaje nam się, że lepszy jest ten droższy bo przecież za cos się płaci i oczekuje się dobrego, wyjątkowego smaku. Zasłaniając oczy snobowi i podając mu łyżeczki z dwoma jogurtami nie zauważył by różnicy. Czemu? Bo one są takie same, ale ten z ładniejszą etykietką bardziej przyciąga naszą uwagę i zainteresowanie. Zjawisko komercji powstało poprzez zmianę mentalności ludzi w XXI w., ludzi ówcześnie nastawionych na konsumpcyjny charakter życia, tzw. Wyścig szczurów i walka o stołki.
A nasze polskie tradycyjne święta również zostały zdominowane przez amerykańskie komercyjne obchody, np. walentynki lub hallowen. W te dni wychodząc na ulicę możemy zadać sobie pytanie ?Co się stało z naszym miastem?? komercja, komercja, komercja, bo to wszystko wina komercji, że gdzie się nie obejrzeć widzimy serduszka z angielskim wyznaniem miłości ?I love you? oraz wydrążone dynie mające wzbudzić w nas strach, lecz po co nam to? Kolejny aspekt to komercyjna muzyka i jej twórcy. Dziś w Polsce i zapewne na całym świecie zespoły muzyczne wyrastają jak grzyby po deszczu, wystarczy tylko znana twarz, piosenka o nieszczęśliwej miłości i przebój gotowy!
Komercja z czasem może stać się bardzo niebezpiecznym zjawiskiem w społeczeństwie, ponieważ fakt, że wszystko będzie skierowane na zyski a nie na nasze potrzeby spowoduje nasze niezadowolenie z powodu niezaspokojonych potrzeb jak i dalsza grę o jak największe profity materialne. A w życiu nie chodzi przecież o to czy ktoś ma markowe ciuchy czy nie tylko o to czy potrafi dostrzec w drugiej osobie normalnego człowieka, a wiec komercji w naszym świecie mówimy stanowcze NIE!