Jurand ze Spychowa jest to jedna z fikcyjnych postaci występujących w powieści historycznej Henryka Sienkiewicza pt. "Krzyżacy".
Rycerz bardzo kochał swoją jedyną córkę- Danusię, lecz po śmierci swojej żony oddał ją księżnej Annie Danucie pod opiekę. Po śmierci żony, która zmarła na atak serca, gdy Krzyżacy atakowali Złotoryję, jedynym życiowym celem Juranda, była zemsta. Mszcząc się, bił z całych sił Niemców, knechtów zabijał, a najlepszych rycerzy więził w Spychowie.
Gdy Krzyżacy porwali Danusięw głowie Juranda zrodziła sięmyśl, że jeśli nie uczyni tego, co chcą Krzyżacy, to uduszą u córkę. Jeśli zaś uczyni to, cop oni chcą, to i tak może nie uratować ani córki, ani siebie.
Do Szczytna pojechał strasznie załamany, ale wciąż był pewny, że jakoś uratuje Danusię.
Jagienka i Maćko z Bogdańca zaprowadzili Juranda do Spychowa, gdzie Krzyżacy odcięli mu język i jedno ramię oraz wypalili mu jedno oko.
Darował winy Zygfrydowi de Lowe, ale po smierci córki dosięgnął go obłęd, on tak dużo już wycierpiał, a dalej nie udaje mu sie jej uratować.
Jurand nie znał miary w zemście, ani w przebaczeniu. Jak najpierw zabijał Krzyżaków, tak im później przebaczał.