XXI wieku ludzie nie maja czasu na życie rodzinne; duża ilość kłopotów i spraw w pracy ich przerasta, nie radzą sobie z nimi. Na pierwszym miejscu jest dla nich kariera zawodowa ? myślą o tym, jak zapoznać się z osobami liczącymi się, wywierającymi duży wpływ w ich otoczeniu. Ale z jakiego powodu tak oddają się zatrudnieniu, odstawiają na boczny tor najbliższych? Przyczyna to chęć bycia bogatym ponad wszelką miarę ? pracoholicy uważają, że posada jest najważniejsza, ponieważ przynosi dochody, czyli gotówkę, z która można zrobić wszystko. Jednak ja się z tym twierdzeniem nie zgadzam i zamierzam skupić się na udowodnieniu słuszności tezy, iż bez przyjaciół, rodziny lecz z pieniędzmi nie można być szczęśliwym.
Jestem pewna, że na początku rozważyć sprawę miejsca zamieszkania i wykształcenia. Niektórzy ludzie sądzą, że ci mieszkający w mieście maja lepszy start życiowy ? łatwiej znajda pracę, większy dostęp do działających organizacji umożliwia im rozwijanie swoich zainteresowań. Natomiast osoby pochodzące ze wsi przez dużą grupę społeczności są traktowane gorzej, spotykają się z nietolerancją i wręcz drwiącym stosunkiem do nich samych. Przyczyna tego są pieniądze. Bogatszy, ten lepszy, mieszka w mieście, stać go na różnego typu rozrywki kulturalne, a biedny to niewychowana i zacofana wieś. Nic bardziej błędnego; według mnie to wszystko jest absurdem. Pieniądze nie stanowią bariery do osiągnięcia lepszego wykształcenia jeśli ktoś, bez względu na to czy zamożny, czy tez nie, chce się uczyć i starczy mu silnej woli oraz samozaparcia. Wszystko jest możliwe i często ?wieśniacy? osiągają lepsze wyniki niż mieszczanie, przyzwyczajeni do luksusów i łatwych rozwiązań. Przykładem jest słynny sportowiec Adam Małysz, który, mimo tego że pochodzi z biednej rodziny, wybił się i jest obecnie w grupie najsławniejszych ludzi Polski. Mieszkać na wsi nie znaczy być nieszczęśliwym .Sądzę, iż z pieniędzmi nie jest się do końca szczęśliwym.
Kolejny argument przemawiający za tym, że pieniądze szczęścia nie dają jest związany z uczuciami, których nie można kupić. Moneta jest potrzebna w życiu, bez niej wszcząłby się nieład, egzystencja jednostki ludzkiej byłaby narażona na sporej wagi kłopoty. Ale nie wszystko można kupić. Przyjaźń czy miłość są tego dowodem. ?Okazuje się, że wszystko może być źródłem szczęścia, jeśli alternatywą jest śmierć?. Uważam, ze pod tym sformułowaniem podpisałoby się wiele osób. Ja do nich nie należę, bo myślę, że prawdziwy przyjaciel patrzy na wnętrze osoby, a nie na kieszeń, co świadczy o tym, iż źródłem szczęścia pieniądze nie są.
Gdyby wszyscy byli sprawiedliwi, nie istniałaby postawa altruistyczna. Niestety tak nie jest. Pomoc innym, dbanie o ich potrzeby nie przynosi dochodów w postaci gotówki, lecz daje satysfakcję ze spełnienia dobrego uczynku. Wtedy osoby, którym się bezinteresownie podało pomocna dłoń, są szczęśliwe, co z kolei sprawia, że altruiści tez cieszą się ich zadowoleniem. Tego powodem wcale nie SA pieniądze. W książce pt. ?Mała księżniczka? główna bohaterka Sara jest biedna lecz potrafi dzielić się z innymi i cieszyć ich szczęściem. Jest to kolejny przykład na to, że pieniądze szczęścia nie dają.
Reasumując, pieniądze szczęścia nie dają, ale czasem pomagają je osiągnąć. Aby spełnić marzenia, nieraz potrzeba finansów. ?Nietrudno o fantazję, gdy się ma pieniądze, trudniej o pieniądze, gdy się ma fantazję ? to myśli Jana Zbigniewa Łojewskiego przelane na papier. Wielu uznałoby to stwierdzenie za prawdziwe, również ja. Jest przykład na udowodnienie słuszności tego cytatu ? malarze. Mają fantazję i talent, lecz często są biedni. Dopiero po ich śmierci docenia się wartość ich dzieł. Z całą pewnością świadczy to o tym, że pieniądze szczęścia nie dają.
W świetle przytoczonych argumentów można wysunąć wniosek, ze wiele osób ma różne podejście do pieniędzy. Ja nalezę do tych, które uważają, że pieniądze szczęścia nie dają. Myślę, iż udało mi się to udowodnić i przekonać niektórych do zmiany swego postępowania, w celu polepszenia warunków życia całej ludzkości.