profil

Która postawa jest mi bliższa – stoicyzm czy epikureizm?

poleca 83% 2802 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Moim zdaniem obydwie postawy ? stoicka i epikurejska ? są mi bardzo bliskie. Staram się zarówno ?pełnymi garściami? czerpać z życia radość, ?chwytać dzień?, ale także umiem opanować swoje emocje i nie ulegać namiętnościom. Rozmyślając nad tym, doszedłem do wniosku, że jednak wraz z wiekiem zbliżam się do postawy stoickiej. Spróbuję udowodnić to następującymi przykładami.
Według filozofów stoicyzmu, człowiek, aby osiągnąć szczęście musi zachować równowagę duchową, powagę, spokój i trzeźwość umysłu w każdej sytuacji. Zenon z Kationu, twórca owej doktryny filozoficznej, przedstawiając swoje poglądy, mówił o obojętności względem wzruszeń, mądrości wobec niespodzianek losu, zachowaniu spokoju wewnętrznego, a także nie poddawaniu się przeciwnościom. Receptą na szczęśliwe życie jest zachowanie równowagi ducha.
Tak właśnie zachowuję się na ogół ja. Kiedy w moim życiu doświadczę jakiegoś nieszczęścia, staram się nim nie przejmować i szukać jego dobrych stron ? przecież wiem, że pech nie może trwać wiecznie! Na przykład, gdy na lekcji języka polskiego dostanę słabą ocenę z jakiegoś wypracowania, nie przejmuję się tym, tylko skrupulatnie analizuję wytknięte mi błędy, aby nie popełnić podobnych w przyszłości. Kiedy jestem zdenerwowany albo smutny, nie okazuję tego po sobie, aby nie obarczać swoimi problemami innych ludzi.
?Wyznawcy epikureizmu gotowi są zrezygnować z przyjemności po to, by nie poznać również goryczy cierpienia. Są rozważni - jeśli wyrzeczenie się uciech ma być zarazem ucieczką przed bólem ? godzą się na to.?. Zacytowane wyżej stwierdzenie zupełnie nie pasuje do mojego ?spojrzenia na świat?. Często dążę do jakiegoś celu, zdając sobie sprawę, że nie wywiązanie się z niego może przynieść dla mnie katastrofalne skutki. Odpędzam od siebie myśli o porażce i korzystam ze zdobytych przyjemności. Może to trochę lekkomyślne, ale kieruję się zasadą ?bez ryzyka nie ma zabawy?.
Epikureizm nie jest mi jednak zupełnie obcy. Tak samo jak jego twórca, ja również głoszę zasadę czerpania radości z życia, radości zarówno duchowej jak i intelektualnej. ?Carpe diem?, czyli ?chwytaj dzień?, krzyczeli bohaterowie filmu pt. ?Stowarzyszenie Umarłych Poetów?. Korzystajmy z życia, bo mamy tylko jedno.
Podsumowując, każda z wymienionych wyżej doktryn filozoficznych jest mi bliska. Moje poglądy mają w sobie coś z epikureizmu, jednak z biegiem lat, coraz bardziej przypominam stoika. Według mnie, ważne jest, aby w każdej sytuacji umieć zachować całkowity spokój. Osobiście znam parę osób, które pod wpływem emocji zrobiły coś niemądrego i teraz tego żałują. Na zakończenie dochodzę do wniosku, że ani wyznawcy stoicyzmu, ani epikureizmu nie mają stuprocentowej racji, co do poglądów na świat. Uważam, że człowiek powinien we wszystkim zachować umiar, nie obnażając swoich emocji, ale też umieć cieszyć się z tego, co przynosi każda chwila. Chciałbym, aby moje życie potoczyło się według tego właśnie przesłania.

Praca oceniona na 5 ;)

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Ciekawostki ze świata