profil

Wizja w końcowej scenie "Nie-Boskiej komedii".

poleca 85% 128 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Objaśnij wizję w końcowej scenie "Nie-Boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego jako konkluzję dyskusji toczonej w całym dramacie.

"Nie-Boska komedia" to dramat romantyczny napisany w roku 1833, a wydany po raz pierwszy w 1835. Autor opisuje w niej rewolucję dążącą do obalenia dotychczasowego porządku świata. Duży wpływ na tematykę utworu wywarły dwa wydarzenia - Wielka Rewolucja Francuska i powstanie listopadowe w Polsce, w którym Krasiński nie uczestniczył ze względu na brak pozwolenia ojca. Spowodowało to w nim silne rozterki wewnętrzne, których wynikiem była próba usprawiedliwienia się poprzez wypracowanie ideologii, która tłumaczyłaby jego nieobecność w powstaniu.
Podany fragment jest ostatnią sceną dramatu i konkluzją dyskusji, jaka toczyła się przez cały utwór. Tuż po zwycięstwie przywódca rewolucjonistów, Pankracy, rozmawia z Leonardem na temat przyszłości. Snuje wizję zbudowania nowego ładu na gruzach starego porządku - "(...) wydzielić grunt każdemu, by we dwójnasób tyle życia się urodziło na tych równinach, ile śmierci na nich leży. - Inaczej dzieło zniszczenia odkupionym nie jest.". Leonard mówi, że Bóg Wolności im w tym pomoże, co Pankracy kwituje stwierdzeniem, że Bóg jest nieobecny tam, gdzie pełno krwi i śmierci. Nagle przywódca przerywa i blednie. Zapytany o przyczyny odpowiada, iż widzi na niebie znak Chrystusa, który patrzy się na Pankracego. Nie może on znieść tego wzroku, prosi towarzysza o zakrycie oczu, następnie błaga o ciemność, by w końcu umrzeć. Przed śmiercią wypowiada słowa "Galilaee, vicisti!", co oznacza "Galilejczyku, zwyciężyłeś!". Wniosek wynikający z zakończenia jest prosty - jedynym zwycięzcą jest Chrystus reprezentujący dobro - wszyscy pozostali ponieśli klęskę.
Przyczyną porażki arystokracji jest ich postawa zarówno przed, jak i w czasie rewolucji. Szlachta nie ma w ogóle szacunku do warstw niższych. Jest sprzedajna i grzeszna, podczas rewolucji widać wyraźnie ich tchórzostwo. Ich przywódca, Hrabia, to typowy bohater romantyczny i wielka indywidualność - niespełniony poeta, nieszczęśliwy kochanek, wreszcie przegrany przywódca. Jest uzdolnionym poetą, co wzbudza w nim egoizm i poczucie wyższości. Przez całą młodość szukał miłości idealnej, w końcu porzucił nadzieję i ożenił się przeciętną, lecz kochającą go kobietą. Ten związek szybko go nuży, dlatego też łatwo zakochuje się w Dziewicy, którą uważa za "żywą poezję". Gdy zauważa swój błąd, przez który rozpadła się jego rodzina, wyrzeka się poezji. Jest dobrym przywódcą, zależy mu na zwycięstwie i uratowaniu cywilizacji, nie robi tego jednak z zupełnie czystych pobudek - chce sławy, działa nim pycha i egoizm. Gdy przegrywa, popełnia samobójstwo. Brakuje mu zrozumienia wśród arystokratów, jedyną osobą, która go rozumie i szanuje jest Pankracy.
Przeciwko szlachcie powstał prosty lud, wśród którego znajdują się złoczyńcy, robotnicy, chłopi i przechrzty. Owładnięci są obsesją zemsty na dawnych panach, w ich umysłach panuje chęc mordu i przelewu krwi, czemu upust dają w takich rytuałach jak wyświęcenie zabójców, których zadaniem jest "iść bez trwogi i mordować bez wyrzutów". Rewolucja jest przedstawiona jako akt sprzeciwu wobec Boga, wielka siła niszcząca przeciwna wszystkiemu, co dobre i piękne, pozostawiająca za sobą jedynie spaloną ziemię. Przywódca rewolucjonistów, Pankracy, jest człowiekiem bezkrytycznie wierzącym w rewolucję i uparcie dążącym do celu, który uświęca wszelkie zastosowane środki. Zdaje sobie sprawę z tego, że popełnia wielkie zbrodnie, wierzy jednak, że wizja zbudowania nowego ładu usprawiedliwia wszystko. Ma silny charakter, który pozwala mu podporządkować sobie żądny krwi motłoch. Postuluje ideę równości, sam jednak jest wyróżniany zarówno przez ludzi, którzy nazywają go "Wielkim Obywatelem" jak i przez siebie. Ma wiele cech wspólnych z Hrabią, tak jak on odczuwa samotność wynikającą z poczucia własnej wielkości. Bardzo szanuje i poważa Henryka, mówi "Dwa orły z nas - ale gniazdo twoje strzaskane piorunem". Podczas rozmowy pomiędzy nimi proponuje Hrabiemu kapitulację, dzięki czemu będzie mógł zachować życie i dobra, Hrabia jednak odrzuca propozycję, owładnięty obsesją honoru i chęcią obrony świata. Mówi Pankracemu, że jako przywódca rewolucji tak naprawdę pogardza swoim ludem, na co ten odpowiada kontrargumentem, iż następne pokolenia będą lepsze i zbudują lepszy ład. Wypomina mu również grzechy i zepsucie szlachty, czemu Henryk przeciwstawia przykłady opiekuńczości panów nad chłopami.
Obaj bohaterowie przegrywają, gdyż tak naprawdę żaden z nich nie ma całkowitej racji. Jedynym jej źródłem jest Bóg, który pojawia się, by ukarać tego, który wyciągnął rękę po jego atrybuty. Krasiński wierzył, że jedynym sposobem na kultywowanie dobra jest wiara w Boga i praktykowanie religii, gdyż z rewolucji nie może wyniknąć nic dobrego.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Ciekawostki ze świata
Teksty kultury