sobota,
Był to przerażający dzień, zrobiłam coś, czego nigdy nie powinnam uczynić. W sobotę razem z Aliną zbierałyśmy maliny w lesie. Moja siostra szybko zbierała owoce, natomiast ja nie mogłam znaleźć ich za wiele. Kolor tych malin przypominał mi krew. Postanowiłam okrutnie zamordować Alinę, aby zabrać jej dzban z malinami. Następnie słysząc kroki Filona ukryłam się w gęstwinie. Nagle zjawił się Pustelnik ze Skierką, którzy bardzo rozpaczają. Postanowiłem wyjść z ukrycia, ponieważ dręczyły mnie wyrzuty sumienia. Goplana oskarżyła mnie o zbrodnie, po czym w dziwnych okolicznościach na moim czole pojawiła się czerwona plama jako znak popełnionej zbrodni.
środa,
Tego dnia przebywałam w zamku Kirkora. Bardzo rozmyślałam o moim mężu. Ubrana byłam w bogatą szatę i miałam czarną wstążkę na czole. Nagle z sali wchodzi Kirkor z rycerstwem. Następnie zjawił się Fan Kostryn. Na wieść o tym, że Kirkor wyjeżdża na trzy dni, zrobiło mi się bardzo smutno. Płakałam rozstając się z nim. Gdy Kirkora już nie było w sali, podszedł do mnie Fan Kostryn. Mówił, żebym podeszła do okna, bo hrabia zaklina, abym mu przez okno posłała uśmiech. Stanęłam w oknie i uśmiechnęłam się.