Jak wiadomo z reguły młodzież, ale nie tylko interesuje się modą i światowymi trendami. Każdy stara się być cool. W tym artykule pragnę przedstawić nowy, rodzący się i jeszcze niezbyt dobrze znany wszystkim trend. Mianowicie chodzi mi o modę z odpadków (ekofaschion).
Tak jest! Z odpadków, czyli ze śmieci. Chodzi tu przede wszystkim o takie przedmioty, których używamy i które zużywamy codziennie. Stare gazety czy karton po mleku może być dobrym materiałem na ekstrawagancką koszulkę. Tak nietypowe ubrania często są wystawiane na specjalnych pokazach mody. Trudno sobie wyobrazić, że ludzie odziani są po prostu w kartony czy puszki. Oczywiście te składniki są poddawane specjalnej obróbce nad czujnym okiem projektantów. Często są to młodzi i dopiero co uczący się zawodu studenci. Zauważają oni problem wynikający z zalewającej nas fali śmieci i próbują na swój sposób pomoc społeczeństwu. Ich kolekcje przede wszystkim nie mają tak wielkiego znaczenia indywidualnie jak to jest w zwykłych pokazach mody lecz razem tworzą coś w rodzaju reklamy promującej ekologie. Ekologie, która ostatnio sama w sobie staje się modą. Ekologie, która nie jest zwykłą, sztywną dziedziną nauki, ale czymś w czym jest miejsce też na twórczość i piękno.
Pisząc ten artykuł nie chodziło mi oczywiście o to by zaraz wszyscy zaczęli ubierać się w śmieci lecz o to by przynajmniej większość czytelników zauważyła problem XXI wieku wiążący się z nimi. I jak wielu różnych ludzi wkłada wiele pracy i wysiłku by go zwalczać. Myślę, że taka nowa forma jest bardzo pozytywnym podejściem do sprawy.