"MAŁY KSIĄŻĘ" - ANTOINE DE SAINT EXUPERY: Jest to opowieść o nieszczęśliwym, bardzo samotnym chłopcu, który postanawia opuścić planetę i swoją ukochaną Różę w poszukiwaniu przyjaciół. Tytułowy bohater, mieszka na asteroidzie B-612. Prócz niego zamieszkuje ją czerwona róża z czterema kolcami. Książę opiekuje się nią każdego dnia, lecz nie jest to łatwe zajęcie, ponieważ róża wiele wymaga od swojego opiekuna i jest bardzo kapryśna. Prosi Księcia o nieustanną opiekę, każe okrywać się na kloszem na noc, chronić od przeciągów, rozmawiać z nią, podlewać... Książę w końcu ma dość jej kaprysów i opuszcza asteroidę w poszukiwaniu nowych przyjaciół. W ciągu swej międzyplanetarnej podróży spotyka 6 ludzi, zaś każdy z nich jest alegorią jakiejś negatywnej cechy ludzkiej. Spotyka, po kolei: Króla, który mimo że nie miał żadnego poddanego, ciągle rozkazuje Próżnego, oczekującego ciągłych oklasków, uznania i pochwał Pijaka, który pił bo wsyd mu było że pije Bankiera bez przerwy liczącego gwiazdy i uważającego je za swoją własność Latarnika zapalającego co minutę swoją latarnię tak szybko następował wschód i zachód uczonego Geografa, który radzi mu odwiedzić Ziemię. Wszystkie spotkane osoby wydają się naszemu bohaterowi bardzo dziwne, Książę dostrzega ich błędy i dziwne zachowania i postanawia wyruszyć na Ziemię. Tu nasz bohater miewa kilka spotkań. Pierwszą istota, jaką poznał, była żmija, która powiedziała Księciu, że jeśli bedzie chciał wrócić na swoja planete, ona mu pomoże. Bohater w poszukiwaniu ludzi wyruszył dalej. Po drodze trafia między innymi do ogrodu, gdzie widzi tysiące róż i uświadamia sobie, że jego róża okłamywała go, mówiąc, iż jest wyjątkowa i jedyna na świecie. Książę czuje się zawiedziony tym, że jego róża go oszukała, nie rozumiejąc jej postepowania. Zaczyna płakać i kładzie się na trawie. Nastepnie Książę spotyka lisa, który tłumaczy bohaterowi, że jest się odpowiedzialnym za wszystko, co się oswoi. Wspomina też, że "widzi się dobrze tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu". Dzięki lisowi nasz mały bohater poznaje prawdziwe znaczenie słowa - przyjaźń, lis pozwolił mu również zrozumieć istotę miłości. Chłopiec oswoił lisa, po czym zostali przyjaciółmi. Pierwszym napotkanym człowiekiem był zwrotniczy. Wiedział on tylko to, co należało do jego obowiązków tzn. "sortowanie" podróżnych na paczki, po tysiąc sztuk i wysyłanie w lewo i prawo pociągów, które ich unoszą. Podczas rozmowy z nim Mały Książę doszedł do wniosku, że jedynie dzieci wiedzą czego szukają, a dorośli dążą do nieokreślonego celu. Nastepnym spotkanym człowiekiem był kupiec sprzedający pigułki zaspokajające pragnienie. Mały Książę uznał, że pigułki te są niepotrzebne, gdyż zaoszczędzony czas i tak zostanie nie wykorzystany. Kupca zaś uznał za człowieka chcącego zapanowac nad czyms, co jest niemożliwe do zapanowania oraz pragnącego szybko sie wzbogacić. Jedynym człowiekiem godnym tego miania był pilot. będący jednocześnie narratorem utworu, który zmuszony przez awarię samolotu przymusowo ląduje na Saharze. Mając zapas wody zaledwie na osiem dni, próbuje jak najszybciej naprawić awarię silnika. Pewnego dnia o świcie, po kolejnej nocy spedzonej na pustyni, pilota budzi Mały Książę. Kiedy poprosił on pilota o narysowanie baranka, ten nie protestował i mimo, że nie potrafił rysować, gdyż dorośli ludzie pozbawieni wyobraźni zniechęcili go do zajmowania się sztuką. Jednak pilot okazał sie osobą wrażliwą i mającą wyobraźnię. Można powiedzieć, że nadal posiadał w sobie dzieciecą mentalność. Zadowolił Małego Księcia rysunkiem skrzynki, w której właśnie ukrył się baranek. Mały Książę zaprzyjaźnia się z pilotem. Dużo ze sobą rozmawiają. Książę opowiada nowemu przyjacielowi swą historię. Pilot wyrusza z Małym Księciem na poszukiwanie studni, gdyż byli sami na pustyni, a zapas wody się skończył. Gdy ją znajdują, Książę ostatecznie postanawia wrócić na swoją planetę. Niestety, jedyną drogą powrotną jest śmierć bohatera. Tylko w taki sposób może ponownie wrócić na swoją planetę do ukochanej Róży. Książę prosi spotkaną wczeą niej żmiję o pomoc, która mówi mu, że może go ukąsić. Żmija ukąsiła małego bohatera w nogę. W tym czasie pilot naprawił swój motor. Gdy przybiegł do Małego Księcia, było już za późno na pomoc. Kiedy zobaczył, jak chłopiec osuwa sie na ziemię, nie mógł utrzymać sie na nogach. Zasypiając, maly bohater mówił, że jego ciało zostanie na Ziemi, jest bowiem zbyt ciężkie, by wziął je tak daleko. I tak się stało. Odszedł w ciszy, nie krzycząc
Pozostał jednak niepełny obraz jego wyglądu w głowie pilota, który ciągle ma nadzieję, że jego maleńki przyjaciel jeszcze powróci... Tęsknota za miłością i potrzebą opieki nad porzuconą różą była tak silna, że Mały Książę nie był w stanie zostać na Ziemi. Mały Książę wraca, zrozumiawszy po długiej wędrówce, że miłość jest najważniejsza, a duma Róży wypływała tylko i wyłącznie z miłości i strachu, by nie stracić swego opiekuna.