Daniel Defoe w powieści "Robinson Cruzoe" opisuje proces przemiany leniwego i zarozumiałego młodzieńca, jakim był Robinson, na zaradnego dobrego i religijnego mężczyznę.
Pobyt na bezludnej wyspie zmienił jego charakter. Konieczność zbudowania domu i zagrody, uprawianie pola, hodowanie zwierząt oraz szereg innych prac, które musiał na wyspie sam wykonywać, uczyniły go wzorem pracowitości. Brak podstawowych narzędzi i przedmiotów codziennego użytku wyzwoliły w nim pomysłowość i zaradność. Surowe i nieprzyjazne warunki życia na wyspie spowodowały, że Robinson stał się zapobiegliwy. Z upływem czasu coraz lepiej gromadził zapasy oraz przygotowywał się do przetrwania pory deszczowej.
Odwaga, męstwo i przebiegłość wielokrotnie pozwoliły mu walczyć i zwyciężać. Jednocześnie kolejne miesiące i lata spędzane w samotności uczyniły go człowiekiem religijnym i cierpliwym. Wiara w Boga dawała mu nadzieję na ocalenie i powrót do domu.
Gdy po wielu latach na wyspę dotarli Anglicy, ujrzeli bardzo starego człowieka. Pomarszczona twarz, siwe włosy i długa broda oraz ubranie ze skór dzikich zwierząt w niczym nie przypominały Europejczyka.
Robinson Crusoe dowiódł swym postępowaniem, że człowiek potrafi przetrwać w każdych, nawet w bardzo trudnych warunkach, jeśli nie traci nadziei i wiary we własne siły.