Robinson Cruzoe - bohater powieści Daniela Defoe po rozbiciu sie statku trafia na bezludną wyspę. Jest zrozpaczony i załamany. Zdaje sobie sprawę, że nigdy się z niej nie wydostanie. Postanawia się jednak nie poddać, budzi sie w nim pozytywne myślenie. Próbuje odnaleźć krzemień, dzięki któremu będzie mógł rozpalic ogień. Najpierw chce rozniecić ogień za pomocą dwóch kawałków drewna. Nie udaje mu się, ale nie traci nadziei. Motywuje sie do dalszego działania. Próbuje również zdobyć pożywienie, budując pułapki na kozy. W trakcie pracy nagle dostrzega snop złotych iskier wydobywających się spod upadającego kamienia. Rozumie, że jest to krzemień. Postanawia go odnaleźć i wykorzystać od rozpalenia ogniska. Próba kończy sie powodzeniem. Robinsona ogarnia szczęście. Może wreszcie upiec pieczyste. Odzyskuje wtedy spokój, wiarę, nadzieję i spokój. Wie, że dzięki temu przetrwa na bezludnej wyspie.
P.S. Pamiętejacie, że w streszczeniu nie ma akapitów.