?Sąd ostateczny?
Obraz został namalowany w końcu XV wieku w renesansie przez jednego z najwybitniejszych malarzy niderlandzkich, Hansa Memlinga.. Składa się z trzech części.
Główna część tryptyku przedstawia Sąd Ostateczny, prawe ramie obrazu Niebo, a lewe Piekło. Główną postacią środkowej części obrazu jest Jezus w szkarłatnym płaszczu siedzący na tęczy i unoszący prawą dłoń w geście zwycięstwa. Wokoło umieszczeni są apostołowie i Matka Jezusa. Jezus opiera nogi na kuli ziemskiej co oznacza że jest panem nieba i ziemi. Nad postacią Boga jako sędziego malarz umieścił dwóch aniołów i dwa przeciwstawne sobie symbole(lilia znak miłosierdzia i miecz jako znak potępienia) w środkowej części biała linia, jakby mgła, oddziela istoty boskie od zwykłych ludzi.
Pod postacią Chrystusa malarz umieścił postacie anielskie grające na trąbach tak jak opisuje to Biblia (?Wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego. I "płakać będą wszystkie pokolenia ziemi, i ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach niebieskich" z wielką mocą i chwałą. I pośle swoich aniołów z wielkim trąbieniem, i zgromadzą ze wszystkich stron świata Jego wybranych od jednego krańca nieba do drugiego?). Pod nimi Archanioł Michał waży dobre i złe uczynki ludzi. Po rozstrzygnięciu umieszczeni obok Archanioła aniołowie zapraszają dusze do raju, a diabły zrzucają potępionych w otchłań piekła.
Prawe skrzydło obrazu (Niebo) jest jaśniejsze, jakby bił od niego delikatny, jasny blask w górnej części malarz umieścił bramę raju przez którą przechodzą wybrańcy. Zaś lewe skrzydło (Piekło) jest mroczne i przytłaczające oglądającego. Wyróżniają się tutaj dwa kolory: czarny i czerwony, a lawina spadających ciał grzeszników nadaje mu rozpaczliwy ton śmierci i żalu. Wszystkie postacie ludzkie na obrazie są nagie i jak przystało na epokę renesansu mają okazałe kształty. Natomiast postacie Chrystusa i Michała Archanioła ukazane są w takiej samej wielkości. Obraz odzwierciedla opis sądu ostatecznego zawartego w Biblii.
Moim zdaniem ?Sad Ostateczny? jest obrazem, który zmusza każdego człowieka wierzącego do zastanowienia się nad swoim postępowaniem w życiu. Takie wyobrażenie sądu ostatecznego jest charakterystyczne dla ascetów epoki średniowiecza którzy dążyli do poznania Boga. Mimo że jego tematyka jest trochę przerażająca, podoba mi się on. Uważam że dzieło Memlinga jest warte obejrzenia.