Z całą pewnością Ramzes XIII miał szansę na odniesienie sukcesu.
Ramzes XIII był przeciwny, by duchowieństwo odgrywało tak ważną rolę w państwie. Chciał, aby ograniczyli się wyłącznie do spraw duchowych. Z całą pewnością każdy czytelnik, który przeczytał ?Faraona? zrozumiał, że młody władca chciał samodzielnie rządzić państwem, ale to było nierealne. To tak jakby nasz prezydent odsunął od władzy sejm lub parlament. Ramzes nie umiał zrozumieć, że bez kapłanów, którzy mieli swoich szpiegów we wszystkich notesach nie dałby rady. Kapłani tak naprawdę prowadzili władzę w państwie, a faraon tylko wydawał polecenia w najważniejszych sprawach.
Młody władca popełnił wiele błędów nie doceniając swoich przeciwników, Jednak do końca pozostawał wierny swoim poglądom, co doprowadziło go do zguby. Nie umiał pojąć, że jego ?przyjaciele? Fenicjanie sterali się go wykorzystać na każdym kroku. To oni powiedzieli mu o zmowie kapłanów egipskich i chelidejskich i to nie po to, aby faraon wiedział, co się dzieje, ale po to, aby im i ich krajowi nie stała się krzywda. Był on marionetką w ich rękach
Nie docenił również roli nauki, a wierzył tylko w siłę oręża. Gdyby kierował się rozwagą i trzeźwym umysłem to doceniłby rady, jakie otrzymywał od zaprzyjaźnionych kapłanów. Jeżeliby wysłuchał wiadomości o zaćmieniu słońca, prawdopodobnie zostałby największym faraonem Egiptu, a tak zapłacił za swoją nierozwagę najwyższą karę ? poniósł klęskę i śmierć.
Ramzes XIII chciał dać każdemu chłopowi w tygodniu jeden dzień wolnego. Chciał również otworzyć skarb labiryntu, gdyż budżet państwa był na wykończeniu. Gdy poczekałby kilka lat, albo wprowadzał te reformy powoli odniósłby sukces.
W świetle przytoczonych argumentów sądzę, że faraon mógł odnieść sukces.