Moje ostanie wakacje spędziłam z rodzicami nad Morzem Bałtyckim. Chociaż pogoda była w kratkę, nie nudziliśmy się. W słoneczne dni chodziliśmy na plażę, kąpaliśmy się w morzu Bałtyk i zbieraliśmy muszelki. Bardzo podobała mi się wycieczka do Trójmiasta, Gdańsk, Gdynia i Sopot to piękne miasta, a gdańszczanie są bardzo miłymi ludźmi. Odwiedziliśmy także fokarium w Helu. Pierwszy raz widziałam prawdziwe foki. W drodze na Hel zatrzymalismy się w Jastarni, Ktora jest znanym ośrodkiem wypoczynkowym. W deszczowe dni też było fajnie, ponieważ czytałam książkę pod tytułem "Ania z Zielonego wzgórza". Do domu wracaliśmy przez Żuławy Wiślane, najniżej w Polsce położoną krainę geograficzną. Nigdy nie zapomnę tych wakacji, gdyż morze polskie jest cudowne.