?Wakacje z duszkami?
W ten dzień była pogoda pod psem, cały czas padał deszcz i to od dłuższego czasu. Ania troszkę się martwiła, ponieważ już za 2 tygodnia zaczynają się wakacje i wraz z bratem i rodzicami miała pojechać na mazury. Przez cały następny tydzień także było ponuro.
Ania w dzień przed wyjazdem poszła wraz z koleżankami do galerii na ciastko, aby się pożegnać. Po powrocie p. Solarek poprosiła Anię, aby się spakowała na jutrzejszy wyjazd na mazury. Dziewczynka spakowała ubrania itp., ale przede wszystkim swój pamiętnik, w którym zapisywała swoje ważne historie lub wydarzenia, a na wakacjach bez nich się nie obejdzie.
W dniu wyjazdu także pogoda im nie sprzyjała. Jechali dłużej niż przewidywali droga robiła się coraz to dłuższa. Końcu dotarli na miejsce. Ania wraz z bratem pierwsze, co zrobili to pobiegli zobaczyć swoje pokoje, w których mieli zamieszkać na czas tego wyjazdu. Po rozpakowaniu państwo Solarek poszli na obiado-kolację. Ania od swojego brata była 5 lat starsza. Miała 14 lat a chłopiec 9 lat. Jak to w rodzeństwie bywa niezbyt za sobą przepadali, ale gdy cos się stało braciszek zawsze stawał po stronie starszej siostry. Po kolacji rodzice poszli do swojego pokoju a Ania wraz z Kacprem, ( bo tak nazywał się jej brat) poszli nad jezioro. Powoli się ściemniało, więc Ania niechciana zbyt długo siedzieć, bo Kacper był troszkę zamały, aby tak siedzieć po nocach. Ania wraz z bratem siedzieli wpatrzeni w jezioro. Nagle dziewczynka poczuła jak ktoś dotyka jej ramienia, obróciła się, lecz nikogo nie widziała, pomyślał, że to jej młodszy brat robi sobie żarty. Po chwili znów ktoś dotknął jej ramienia, więc spytała brata czy to on ja dotyka, lecz brat z przerażeniem odpowiedział, że to nie on. Ania lekko się wystraszyła i kazała bratu, wstac i iść wraz z nią do pokoju. Następnego dnia Ania wraz ze swoim bratem postanowili popływać w kajakach. Na jeziorze była niezbyt przyjemna pogoda na kajaki, i postanowili zawrócić. Nagle zza szuwar wyszedł mały duszek z niezbyt przyjazna miną. Dzieci wystraszyły się, i jak najszybciej tyle ile sił w rękach popłynęli do brzegu. Ania jak przyszła do swojego pokoju to pierwszą rzeczą, którą zrobiła to, usiadła przy stoliku, otworzyła swój pamiętnik, i zaczęła, pisac. Dziewczynka była dobra z języka polskiego a, popełniała straszne błędy pisząc. Brat już nie chciał z nią chodzić nad jezioro, ponieważ za bardzo się przestraszył ducha. Anie jednak to interesowało, bo chciałaby po powrocie móc opowiedzieć to swoim koleżankom. Jeszcze raz poszła nad jezioro wzięła kajak i popłynęła w to samo miejsce gdzie wczoraj zauważyła ducha. Dziś pogoda była lepsza na wypłynięcia kajakiem. Gdy dotarła na miejsce zauważyła, że pomiędzy szuwarami jest drewniany, mały pomost. Wyszła wiec z kajaku, rozejrzała się i po chwili usłyszała szepty zza dużego złamanego pnia obrośniętego wokoło krzaczkami tak jakby był to dom jakichś zwierzaków. Podeszła tam i zobaczyła piękne kolorowe duszki w czapeczkach z pomponami. Nagle jeden z nich zauważył Anie. Dziewczynka nie dostrzegła grupki dzieci, które siedziały wraz z duszkami. Jeden z duszków zawołał Anie, podeszła do nich i zobaczyła kilkoro dzieci, od razu odsapnęła. Duszki wraz z dziećmi miło przyjęli Anie i poprosili, aby zagrała z nimi w zgadywankę. Ania oczywiście się zgodziła. Od razu zaprzyjaźniła się z dziećmi a także duszkami. Dziewczynka zauważyła ze kilkoro dzieci jest od niej z ośrodka. Wiec wraz z nimi przypływała do duszków.
Nadszedł dzień wyjazdu Ani ciężko było się rozstać z duszkami, ale obiecała im ze za rok do nich przyjedzie. Po przyjeździe do domu Ania usiadła przy biurku i zaczęła pisać w pamiętniku. Po powrocie do szkoły dziewczynka opowiedziała wszystkim swoim znajomym o całym ty zdarzeniu, a oni oczywiście jej nie mogli uwierzyć. Ania te wakacje zapamięta do końca życia.