Dyfuzjonizm niemiecko -austriacki
Dyfuzjonizm proponował konkurencyjna wobec ewolucjonizmu wizję rozwoju kultury ludzkości. Jej zwolennicy zarzucali ewolucjonistom tworzenie uproszczonych i przesadnie optymistycznych schematów jednokierunkowego rozwoju kultury, bazujących na tezie o naturalnej wynalazczości człowieka. Rzeczywistość, ich zdaniem, nie potwierdza ewolucjonistycznej koncepcji rozwoju od form niższych do wyższych. Dyfuzjoniści uważają jednak, że kultura rozwija się w różnych kierunkach, które następnie krzyżują się i oddziałują na siebie. O procesie rozwoju stanowi przede wszystkich dyfuzja, czyli zapożyczenie, oraz związane z nią rozprzestrzenienie się w świecie elementów kulturowych. Dyfuzjonizm to także negacja tezy o istnieniu uniwersalnych praw rozwoju kulturowego, warunkujących paralelizm rozwojowy oraz przypisywanie naturalnej wynalazczości człowieka roli drugorzędnej w procesie przeobrażeń kulturowych. Podzielali oni natomiast wypracowaną przez ewolucjonistów wizję antropologii społecznej jako dyscypliny historycznej, mającej przynieść odpowiedzi na pytania, na które nauka historii odpowiedzieć nie może. Szło im o odtworzenie historii ludzkości, ale cel ten chcieli zrealizować przez zrekonstruowanie następstwa kontaktów i migracji różnych społeczeństw i kultur, które to kontakty i migracje warunkowały przebieg procesów dyfuzji. Służyć temu miała odpowiednia analiza przestrzennego rozmieszczenia różnych elementów kultury. Zasada interpretacji zapożyczeń i ustanawiające ją kryteria miały umożliwić przejście od stosunków przestrzennych do stosunków czasowych. Kierunek kulturowohistoryczny, czyli dyfuzjonizm, miał kilka odmian. Niektóre znacznie różniły się od orientacji reprezentowanej przez Schimidta, głównego prekursora nurtu i nazywanej szkołą niemiecko- austriacką, której wybitnymi przedstawicielami byli badacze tacy, jak Fritz Graebner, Benhard Ankermann, Wilhelm Koppers, Paul Schebesta i inni współpracownicy Wilhelma Schmidta.
Ojcem szkoły kulturowohistorycznej był niemiecki geograf Friedrich Ratzel, twórca nowej subdyscypliny- antropogeografii. Analizował on rolę środowiska geograficznego i rozwoju kultury. W minionej historii widział główny czynnik istniejącego zróżnicowania kulturowego, a umysł ludzki uznał za zasadniczo nietwórczy. Stwierdziwszy podobieństwo łuków spotykanych w Afryce Zachodniej i Melanezji, uznał, że jednym wyjaśnieniem tego jest przyjęcie tezy o ich wspólnym pochodzeniu oraz późniejszych migracji i dyfuzji, które doprowadziły do obecnego zasięgu geograficznego ich występowania. W ten sposób Ratzel po raz pierwszy wprowadził ideę dyfuzji elementów kultury jako podstawową zasadę wyjaśniającą zróżnicowanie kulturowe w świecie. Ratzel wskazuje wiele innych przykładów z różnych części świata, interpretując je zgodnie z tą koncepcją, bez względu na to, jak odległe od siebie w przestrzeni są dzisiaj podobne elementy kulturowe. To z kolei prowadzi do przyjęcia hipotezy jakiejś ?pradawnej społeczności?, której charakterystyczne elementy kulturowe w ciągu tysiącleci rozprzestrzeniały się na różne obszary kuli ziemskiej.
Idee Ratzla zostały podjęte przez Fritza Graebnera i Bernarda Ankermanna. Wykazywali oni podobieństwo wytworów kulturowych tworzących charakterystyczne kręgi kulturowye w Afryce i Oceanii oraz próbowali zrekonstruować względną chronologię poszczególnych kręgów zakładając wspólnotę ich pochodzenia oraz migracje i kontakty jako przyczynę ich obecnego rozprzestrzeniania.
Głównym szermierzem szkoły kulturowohistorycznej był jednak Schmidt. Był on wszelako nie tylko kontynuatorem i obrońcą wizji antropologii społecznej zaproponowanej przez Graebnera, ale nadał jej sens ostateczny. Wprowadził wiele korekt do Graebnerowskich rozwiązań oraz zbudował koncepcję antropologii kulturowohistorycznej w jej najbardziej rozwiniętej formie. Przede wszystkim zaś, zwłaszcza w swoich studiach nad genezą i rozwojem religii, zastosował metodę kulturowohistoryczną w sposób najbardziej konsekwentny i systematyczny.
W ujęciu Schmidta celem etnologii kulturowohistorycznej jest:
1. ustalenie za pomocą kryteriów formy i ilości (przez porównywania podobieństw kulturowych) wzajemnych relacji i powiązań elementó kulturowych w przestrzeni, umożliwiających wyodrębnienie kręgów kulturowych
2. ustalenie za pomocą określonych mierników czasowych (wynikających z położenia przestrzennego, kontaktu, mieszania, krzyżowania, nakładania i kierunku wędrówek większych kompleksów kulturowych) czasowego następstwa zjawisk kulturowych, a w efekcie tych zabiegów ustalanie tzw. Warstw kulturowych
3. wyjaśnienie zewnętrznych i wewnętrznych przyczyn rozwoju kultury
4. badanie problemu pochodzenia poszczególnych elementów składowych kultur, np. narzędzi, instytucji, rodziny, państwa, religii.
Kryterium ilości mówi, że im większa liczba podobnych elementów kulturowych, które nie są funkcjonalnie współzależne, tym większe prawdopodobieństwo historycznych powiązań. Ponadto, jeśli podobieństwa dotyczą różnych dziedzin kultury, historyczne powiązania i dyfuzja są pewniejsze. Tworzą one krąg kulturowy, zespół podobnych cech kulturowych. Podobne kręgi kulturowe, zgodnie z założeniem szkoły kulturowohistorycznej, mają wspólny początek nie tylko pod względem logicznym, ale także historycznym i muszą wywodzić się ze wspólnego źródła. Wynalazki są zjawiskiem rzadkim, jeszcze rzadsze są wynalazki niezależne od siebie występujące w różnych częściach świata. Są one procesem wtórnym wobec zapożyczeń kulturowych. Kryteria jakości i ilości są podstawą wszelkich studiów nad przenikaniem wpływów kulturowych. Proces dyfuzji winien być uznawany tylko ze względu na te kryteria, bez względu na odległość geograficzna i warunkowane tym prawdopodobieństwo kontaktu. Większy dystans w przestrzeni oznacza tylko dłuższy czas rozprzestrzeniania się elementów kulturowych.
Punktem wyjścia w badaniach antropologicznych Schmidta były następujące założenia:
1. człowiek rzadko wynajduje nowe sposoby konfrontacji ze środowiskiem, czyli nowe elementy kultury
2. człowiek na ogół naśladuje poznane rozwiązywania czyli zapożycza elementy kultury
3. człowieka cechuje zasadnicza tożsamość umysłu
4. elementy kultury cechują się na ogół dużą stabilnością
Schmidt traktując język jako część kultury, dąży do wykazania jak zróżnicowanie językowe pokrywa się ze zróżnicowaniem kulturowym. Jednak kulminacją badań Schmidta nad różnymi językami były studia nad zróżnicowaniem ?kręgów językowych? na całym świecie. Wyodrębnia on różne ?kręgi językowe?, które pokrywają się z jego schematem ? kręgów kulturowych?. Można powiedzieć, że badania językoznawcze Schmidta zostały podporządkowane jego antropologicznemu dyfuzjonizmowi.
Analizując z kolei obecne przestrzenne zróżnicowanie kulturowe na świecie Schmidt uznaje, że jedynym tłumaczeniem tego stanu rzeczy jest przyjęcie tezy o monogenezie człowieka i kultury, nowych kontaktach, wpływach wzajemnych, zapożyczeniach kulturowych. Schmidt przyjmuje jednolite pochodzenie rodzaju ludzkiego, prawdopodobnie z Azji i stopniowej stamtąd wędrówki do innych części świata. Według niego człowiek pierwotny żył w małych, izolowanych grupach, prawdopodobnie właśnie gdzieś w Azji. Brak środków transportu i wzajemnych kontaktów sprzyjał wytworzeniu się szeregu odrębnych kręgów kulturowych. Powolny rozwój środków transportu i prymitywnej nawigacji umożliwił rozprzestrzenienie się poszczególnych grup wraz z ich charakterystycznymi kulturami na nie zamieszkane kontynenty Afryki, Ameryki, Australii wraz z Oceania. Kolejne fale migracji spychały niejako najpierwotniejsze kręgi kulturowe na odległe i najmniej korzystne obszary czego skutkiem jest to, że najpierwotniejsze kultury spotykami dzisiaj na Ziemi Ognistej, w dorzeczu Konga, na pustyniach Australii. Z biegiem czasu migracje, kontakty i zapożyczenia następowały w różnych kierunkach, komplikując istniejące zróżnicowanie kulturowe na świecie. Możliwe jest jednak ustalenie względnej chronologii poszczególnych kręgów kulturowych według przedstawionych wyżej zasad i kręgi te tworza wówczas charakterystyczne ?warstwy kulturowe?
Graebner wyodrębnił następujące najstarsze warstwy kulturowe: krąg kultury tasmańskiej- najstarszy; potem krąg kultury staroaustralijskiej, inaczej bumerangowej,krąg kultury totemowej lub zachodnio- papuaskiej, krąg kultury dwuklasowej lub wschodnio- papuaskiej i potem już młodsze nawarstwienia: krąg kultury łuku melanezyjskiego, krąg kultury polinezyjskiej i inne. Schmid przyjął jednak, że najstarszym nawarstwieniem kulturowym jest krąg kultury pigmejskiej. Pojęcie kręgu kulturowego ma znaczenie zarówno geograficzne, określające jego przestrzenne usytuowanie, jak i treściowe, określające tworzące go elementy kulturowe.Schmidt oparł swój schemat pierwotnych kręgów kulturowych na propozycji Graebnera. Przede wszystkim dzieli kręgi kulturowe na prakultury: egzogamiczno- monogamiczny krąg centralny w co wliczał pigmejów afrykańskich i Negytów azjatyckich; egzogamiczno- płciowototemistyczny krąg południowy tj. np. plemiona południowo- wschodniej Australii; egzogamiczno- równoprawny krąg arktyczny,tj. północne plemiona Syberii, Eskimosi oraz krąg bumerangowy. Do kultur prymarnych zalicza wielkorodzinno- patriarchalny krąg kultury pasterskiej,czyli plemiona uralsko- ałtajskie, indoeuropejskie i chamicko- semickie; egzogamiczno- patriarchalny krąg totemistycznej kultury wyższych łowców oraz egzogamiczno- matriarchalny krąg niższej kultury rolniczej. W kulturach sekundarnych wlicza się wolnopatriarchalny krąg kulturowy oraz wolnomatriarchalny krąg kulturowy. Istnieją także kultury tercjalne, czyli azjatyckie, europejskie i amerykańskie tzw. kultury wyższe. Schmidt uważa równocześnie, że musiała istnieć jeszcze wcześniej ?właściwa prakultura?, której śladów już nie obserwujemy, i z niej to właśnie rozwinęły się zupełnie niezależnie różne kręgi kulturowe prakultury.
Krąg egzogamiczno- monogamiczny miał rozwinąć się z prakultury zbieracko- łowieckiej, w której kobiety specjalizowały się zbieraniu dzikich płodów roślin. To prowadziło do wynalezienia uprawy roślin przez kobiety i z kolei do nabycia praw własności ziemi i jej produktów, a w dalszej konsekwencji- do matrylokacji i matrylinearyzmu, dominującej pozycji społecznej kobiet. Jak pisał Schmidt, powstała ?klasyczna faza prawa macierzystego? Mężczyźni jednak z wolna przejęli dominującą pozycję społeczną, prawo dziedziczenia otrzymał syn siostry. W ten sposób mamy znaną z wielu badań strukturę społeczna, która Schmidt nazwał ?zmaskulinizowanym prawem macierzystym?.
Co do religii ludów pierwotnych Schmidt uważa, że magia jest zjawiskiem późniejszym od religii, gdyż u ludów prakultury spotykana jest w formach słabo rozwiniętych. Formą najstarszą, jak twierdzi Schmidt jest monoteizm. Teoria monoteizmu pierwotnego zawiera trzy zasadnicze tezy:
1. religia dzisiejszych ludów prakultury ma zasadniczo charakter monoteistyczny, wyrażający się w uznaniu i kulcie Istoty Najwyższe, będącej prawodawcą morlanycm
2. zrekonstruowana i istniejąca wcześniej religia pramonoteistyczna, czyli najstarsza wspólna religia ludzkości, wyjaśnia monoteistyczny charakter religii dzisiejszych ludów zbieracko- łowieckich
3. praobjawienie jest głównym źródłem pramonoteizmu, a ostatecznie i religii monoteistycznej
Podsumowując, dorobek dyfuzjonizmu trzeba wyróżnić kilka zasadniczych cech, które udało się dyfuzjonistom ustalić.Cechą pierwszą będzie przyjęcie tezy, że wynalazek jest czymś w kulturze ludzkiej wyjątkowym i że jej rozwój odbywa się bardziej pod wpływem rozprzestrzeniania się raz wynalezionego rozwiązania, niż na skutek rozwiązań nowych, konkurencyjnych. Rozwój jest powielaniem określonych wzorów, stąd o rozwoju danej kultury stanowi częstotliwość i liczebność jej kontaktów z innymi kulturami, bez których skazana byłaby na stagnację.Głównym przedmiotem badania dyfuzjonisty jest wędrówka elementów lub luźnych zespołów kulturowych. Nastawiony jest on zatem na wykrywanie podobieństwa kultur, lecz nie po to, by udowadniać uniwersalność przebiegów ewolucyjnych, lecz po to by dowodzić kontaktów międzykulturowych i sprowadzić do minimum prawdopodobieństwo niezależnego dokonania znaczących wynalazków w różnych regionach i czasach. Następnym podstawowym dla dyfuzjonistów faktem było to, że kultura potrafi asymilować obce sobie niekiedy elementy. Interesowało ich także to, że każde społeczeństwo ludzkie ma swoją odrębną kulturę a nie to, że ma kulturę w ogóle. Różnica pomiędzy tymi kulturami pojmowana była przez nich sposób jakościowy a nie ilościowy. Dyfuzjonizm można przedstawić także na tle sporu filozoficznego o naturę poszczególnych dziedzin nauki. Tradycyjne rozróżnienie nauk na nomotetyczne i idiograficzne, równoznaczne z rozdziałem nauk przyrodniczych od humanistycznych, dało się zauważyć w odrzuceniu przez dyfuzjonistów koncepcji ewolucji, jako operującej prawami, lecz nie docierającej do poznania konkretnych procesów i zdarzeń.
Źródła:
1) A. Paluch, Mistrzowie antropologii społecznej, Warszawa 1990.
2) H. Zimoń, Z zagadnień etnologii i religioznawstwa, Warszawa 1986.
3) K. J. Brozi, Antropologia kulturowa- wprowadzenie, t.1, Lublin 1992.