Imię, nazwisko, wiek, miejsce zamieszkania. Są to nasze dane, lecz nic o nas nie mówią, a co więcej zazwyczaj nawet nie mamy na nie większego wpływu. Jednak pewne osoby zwracają uwagę właśnie na te cechy drugiej osoby i nawet jej nie znając, oceniają ją. Przede wszystkim chciałabym poruszyć temat miejsca zamieszkania. W dzisiejszych czasach duża część osób uważa np. kogoś ze wsi za kogoś gorszego jakby z niższego pułapu. Gdy do polskiej szkoły przychodzi dziecko o innym kolorze skóry, gdyż dotychczas mieszkało w Afryce, Chinach lub innym państwie, też często jest dyskryminowane, wytykane palcami. Nie toleruje i nie rozumiem takiego zachowania, gdyż świadczy to tylko i wyłącznie o nas; braku kultury, zrozumienia i tolerancji, a przede wszystkim rozumu, bo który mądry człowiek, dowiadując się, skąd jest lub gdzie mieszka dana osoba, może ją oceniać. Dlatego to gdzie mieszkamy i skąd jesteśmy, nie ma według mnie żadnego wpływu na to, jacy jesteśmy.
Po pierwsze, domu sami sobie nie wybieramy, nie od nas zależy, gdzie będziemy mieszkać i jak w przyszłości odpowiemy na pytanie: skąd pochodzisz?. Oczywiście, jakoś osoba dorosła, pełnoletnia i dojrzała, kupujemy lub wynajmujemy sobie dom, mieszkanie gdziekolwiek chcemy. Chodzi mi tu o najmłodsze lata naszego życia, o nasz pierwszy dom. Wtedy to rodzice podejmują tę decyzję i nie mamy na nią większego wpływu, a jednak nie sądzę, żebyśmy przez to stali się gorsi lub lepsi. Po prostu jest to całkiem oddzielny temat; miejsce zamieszkania, pochodzenia i wartość danej osoby.
Po drugie, miejsce, w którym się urodziliśmy, czyli jednocześnie miejsce naszego pochodzenia nie ma wpływu na naszą osobowość. Bo czy dla przykładu człowiek pochodzący z jednego z najbiedniejszych i najmniej rozwiniętych państw świata, Bangladeszu musi być z góry skazany na bycie gorszym od człowieka urodzonego w Chinach, kraju lepiej rozwiniętego i bogatszego? Czy człowiek urodzony na wsi musi być gorszy niż człowiek urodzony i mieszkający w mieście? Odpowiedź brzmi: nie, ponieważ niezależnie od miejsca pochodzenia, każdy człowiek ma możliwość być dobrym, i w większości każdy się o to stara.
Kolejna sprawa, na którą chce zwrócić uwagę to to, że jeśli właśnie po tym oceniamy daną osobę, musimy się zastanowić, dlaczego i o czym to świadczy. Moim zdaniem nie ma do tego żadnej podstawy, więc robimy to bez zastanowienia, bo mamy taką zachciankę, za to świadczy to o naszej głupocie, bezmyślności i nietolerancji wobec innych osób, przez co sami możemy stać się potępieni.
Podsumowując, uważam, że teza 'nieważne skąd, ale jacy jesteśmy' jest całkowicie słuszna i warta zastanowienia, a jednocześnie mam nadzieję, że moja argumentacja na ten temat pomogła w przemyśleniach niektórym osobą i że coraz więcej osób będzie miało podobny sąd do tego przedstawionego przeze mnie.
konradk123 Bardzo dobry tekst zachowana trój dziejnosc dobrze dobrane argumenty
odpowiedz