profil

Małgorzata Musierowicz "Opium w rosole" - charakterystyka Aurelii Jedwabińskiej.

Ostatnia aktualizacja: 2021-03-29
poleca 84% 3416 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Aurelia Jedwabińska jest główną bohaterką książki "Opium w rosole" Małgorzaty Musierowicz.

Dziewczynka ma ok. 6 lat. Aurelia - Genowefa - jedyna córka Ewy i Eugeniusza Jedwabińskich. Pozostawiana przez zapracowanych rodziców pod opieką sąsiadki zainteresowanej tylko pensją za nadzór nad dziewczynką. Matka - pedagog, ojciec - intelektualista. Rodzice rzadko bywali w domu. Aurelia była szczerbata, miała czarne włosy, ciemne oczy przypominające "czarne wiśnie". Zabawna dziewczynka o malinowych rumieńcach. Ubrana dość ciekawie, zadbana. Nosiła lakierowane buciki, czerwony płaszczyk i berecik.

Mimo swoich 6-ciu lat była osóbką dość rezolutną i towarzyską. Radziła sobie w każdej sytuacji. Chodziła do ludzi zupełnie jej obcych na obiady. Dzięki swojej odwadze zdobywała zaufanie wśród ludzi. Chcąc mieszkać w normalnej, kochającej się rodzinie zdobywała się na wiele. Była samodzielną i śmiałą osobą. Świadczą o tym jej wędrówki. Ciekawska i szczera wypytywała o wszystko, a kiedy coś usłyszała powtarzała w nieoczekiwanych momentach. Działo się tak np. gdy usłyszała miłosne wyznanie Sławka do Idy. Od tamtej pory obojga z osobna peszyła przed całą rodziną.

Gienia lubiła zwracać na siebie uwagę. Zagadywała i rozśmieszała każdego. Doskonałym przykładem jest głaskanie łysiny dyrygenta, co rozbawiło i oburzyło całą salę teatralną. Szczera, potrafiła mówić otwarcie o swoich uczuciach. Całkowicie inaczej wyglądała sytuacja w jej rodzinnym domu. Faktem jest, iż unikała rozmów na temat rodziców, nie chciała tam wracać.

Dziewczynka uczęszczała do zerówki, jednak kiedy z niej wracała wyruszała w poszukiwaniu rozmowy i rodzinnego ciepła. Wskutek czego trafiła do pewnej kamienicy. Mieszkało tam wiele rodzin, z którymi się zaprzyjaźniła. Należeli do nich: rodzina Lewandowskich i rodzina Borejków, Maciek Ogorzałka, jego brat Piotr, Janina Krechowicz zwana Kreską oraz jej dziadek - Profesor Dmuchawiec. Genowefa o różnych nazwiskach, które sama wymyślała, mimo wszystko uczestniczyła w życiu swoich przyjaciół.

Myślę, że Aurelia jako córka otworzyła szeroko oczy swojej mamie. Bardzo to pomogło Ewie uporać się z jej problemami oraz zbliżyło do siebie Aurelię i jej mamę.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (42) Brak komentarzy

dzięki bardzo mi sie to sprzyda super to napisałaś

THX bardzo mi sie przydala,opisz jeszcze Kreske to wgl bedzie gicior Pozdro:)

bardzo przydatne jednak nie ma opisu gdzie mieszkała

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 2 minuty

Ciekawostki ze świata