Cierpienie jest najpowszechniejszym zjawiskiem życia. Rodzimy się cierpiąc, bowiem wychodząc z łona matki, reagujemy na pierwsze zetknięcie ze światem bolesnym krzykiem. Dla wielu filozofii życia cierpienie jest podstawowym składnikiem. „Ludzie rodzą się , cierpią i umierają”- tak we wschodniej bajce mędrcy streścili istotę życia ludzkiego.
Świat został w taki sposób urządzony przez Boga, że nieodłącznym jego elementem jest cierpienie. Jest ono wpisane w ludzką egzystencję. Wielu bohaterów literackich zadawało sobie pytanie -dlaczego człowiek cierpi?. Dlaczego miłosierny Bóg, który człowieka „uczynił na wyobrażenie swoje”, pozwala , by człowiek cierpiał?. Motyw cierpienia obecny jest w literaturze wszystkich epok, ponieważ cierpienie jest charakterystyczne dla dziejów ludzkości. Życie w pewnym sensie jest cierpieniem, literatura zaś tego cierpienia zapisem.
Na przykładzie wybranych epok, chciałabym przytoczyć przykłady niezawinionego cierpienia bohaterów literackich.
Archetyp człowieka cierpiącego możemy odnaleźć w Biblii. Hiob to „mąż doskonały, szczery, bojący się Boga, odstępujący od złego” (ks. Hioba I) Hiob był dobrym człowiekiem , miał liczną rodzinę, był zamożny. Bóg zdecydował się wystawić go na próbę. Odebrał mu majątek oraz dzieci , na niego samego zesłał zaś trąd.
Pomimo rozpaczy Hiob przyjął to z pokorą, nie wyrzekając się wiary w myśl zasady: „azali tylko dobre przyjmować będziemy od Boga, a złego przyjmować nie będziemy?” Hiob nie potrafił zrozumieć , dlaczego Bóg jego poddał takiej próbie?. Dopiero, gdy przemówił do niego Jahwe z Wichru, zrozumiał , iż cierpienie jest jedną z tajemnic świata i człowiek nie ma na nie wpływu- może jedynie je godnie przyjąć.
Historia Hioba zakończyła się zwycięsko, bowiem Bóg wynagrodził mu wyrządzone krzywdy. Hiob zbliżył się bardziej do Boga, poznał, czym jest cierpienie, nie tracąc swojej godności.
A zatem cierpienia nie należy traktować jako kary za grzechy. Należy przyjąć je z pokorą i znosić z godnością. Historia Hioba dowodzi także tego, że nie można w żaden sposób uniknąć cierpienia i nie można go racjonalnie wytłumaczyć.
Uważam, że najlepszym, aczkolwiek najstraszliwszym przykładem niezawinionych cierpiętników są ...dzieci.
Cierpienia dzieci pojawiają się wielokrotnie w literaturze. Czym takie bezbronne osoby zawiniły?. Bezcelowe zatem jest zadawanie pytań dotyczących sensu cierpienia chorego czy zaniedbanego dziecka.
W pozytywizmie pisarze postanowili głośno mówić o krzywdzie dziecka wiejskiego czy niedoli sieroty. Nowelistyka pozytywistyczna protestuje przeciwko cierpieniu dziecka.
Omawiając tę problematykę chciałabym zacytować Alberta Camusa:
„To nie cierpienie dziecka
jako takie budzi sprzeciw; lecz fakt
że brak mu usprawiedliwienia...”
Michaś- bohater noweli Sienkiewicza „Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela” cierpiał, dręczony poczuciem winy, że zawodzi nadzieje matki. Uczył się po nocach, lecz wadliwy system szkolny uniemożliwił mu zrealizowanie marzeń. Chłopiec umarł na zapalenie mózgu ,próbując spełnić nierealne marzenia.
Prus w „Antku” także protestuje przeciwko niezawinionemu cierpieniu. Tytułowy bohater, którym jest wiejski chłopiec, czuje się niedoceniony . Zmuszony w końcu jest do opuszczenia rodzinnej wsi.
Podobnie cierpi młoda bohaterka „Dobrej Pani” Elizy Orzeszkowej -Helka. Tytułowa „dobra pani” bierze pod opiekę osieroconą Helkę, traktując ją jak maskotkę. Gdy dziewczyna dorasta- „dobra pani” odsyła ją z powrotem. Dziewczynka bardzo przeżywa rozstanie, została potraktowana „wręcz nieludzko”.
W poezji problematykę niedoli dziecka porusza Maria Konopnicka. Przykładem może być cykl obrazków, w których ukazany został los biednych , żyjących w nędznych warunkach dzieci. W jednym z obrazków- „Z szopką” ubogie dzieci odgrywają szopkę przed drzwiami dworskiego pałacu. Jedno z dzieci zastanawia się , dlaczego Bóg stworzył świat, na którym tylu ludzi cierpi biedę :
„Czemu to mój Boże,
choć Chrystus przyszedł , tak źle jest na świecie...”
Nie tylko jednak pozytywistyczni noweliści poruszali problemy cierpienia niewinnych dzieci. Literatura współczesna przedstawia koszmar dziecka wojennego.
Zofia Nałkowska w „Medalionach” wspomina o dzieciach z obozów koncentracyjnych. Kiedy dzieci przywożone zostają do obozu, następuje selekcja. O tym , czy uzyskają życie, decydował ich wzrost. Dzieci powyżej jednego metra dwudziestu centymetrów zostawały przy życiu. Kiedy więc dzieci zbliżały się do pręta zawieszonego na tejże wysokości „(...) prostowały się , stąpały wyprężone na palcach, by zaczepić głową o pręt(...)” Obóz miał ogromny wpływ na ich świadomość. Miał też wpływ na sposób ich zabaw. Ostatnią sceną kończącą „Medaliony” jest sytuacja, kiedy to spacerujący doktor Epstein zauważył dwoje małych dzieci bawiących się w „palenie Żydów”...
Współczesna literatura porusza problem cierpienia w czasie wojny. Równie mocno jak dzieci cierpieli ludzie dorośli. I podobnie jak one, niczym sobie na to nie zasłużyli. Nie da się zaledwie w kilku zdaniach popisać losów uwięzionych w obozach koncentracyjnych ludzi. Czym zasłużyli sobie na tak okrutny los ? Niczym..
Bohaterowie opowiadań Tadeusza Borowskiego i „Medalionów” Zofii Nałkowskiej dają świadectwo okrutnej prawdzie: ile wyrafinowanych tortur można stosować wobec człowieka i na ile sposobów można go zabić.
Obóz hitlerowski w Oświęcimiu nazwano „fabryką śmierci” , bowiem cały funkcjonujący tam system nastawiony został na całkowite wyniszczenie psychiczne i fizyczne człowieka. Już sama droga do obozu była źródłem niewyobrażalnych cierpień. Więźniowie podróżowali na stojąco, ciasno stłoczeni w pozamykanych wagonach, w zaduchu, stojąc we własnych odchodach. Sprowadzeni zostali do rangi przedmiotu.
Pierwsze zetknięcie z obozem to widok kolczastych drutów i szyderczy napis nad bramą wejściową „Arbeit macht frei”. Widok ten wywołuje pierwszy lęk...
Odbieranie ludziom ich osobistych rzeczy, a także nazwisk i imion ( zastąpienie ich numerem obozowym), golenie włosów miało praktyczny cel, choć także psychologiczny.
Odebrano im godność i pozbawiono człowieczeństwa. Psychika więzionych ludzi została całkowicie zniszczona . Świadectwem zmian w psychice tych ludzi może być kontrast pomiędzy beznamiętnym tonem relacji świadków zbrodni hitlerowskich, a koszmarem opisywanych faktów.
Zdarzało się jednak, że siła marzeń przezwyciężała cierpienie. Przykładem mogą być greczynki z opowiadania „Wiza”. Przez tydzień każdego dnia wyganiane były na wizę, czyli na łąkę pod lasem, gdzie musiały stać cały dzień, bez jedzenia i picia. W pewien zimny dzień, gdy zaświeciło słońce Greczynki zaśpiewały hymn narodowy, ale nie po grecku, lecz po hebrajsku- żydowski hymn. „Śpiewały w tym słońcu bardzo pięknie , głośno i mocno, jakby były zdrowe. To nie była fizyczna siła (...) To była siła tęsknoty i pragnienia.”
W innym z opowiadań („Człowiek jest mocny”) bohater- Michał P. pracował przy chowaniu zwłok. Kiedy pewnego dnia przywiezione zostały zwłoki jego żony i dzieci, poprosił, by i jego zabili. Niemcy jednak stwierdzili, że jest silny fizycznie i że może jeszcze popracować. Pomimo to jego psychika była mocno okaleczona. Życie straciło dla niego znaczenie. Jakimi słowami zatem wyrazić ból i cierpienie tego człowieka?
W „Medalionach” jedyna próba oceny przerażających zjawisk została zawarta w motcie „Ludzie ludziom zgotowali ten los”. Autorka wyszła z założenia, że tego ogromu cierpienia nie da się ogarnąć ludzkim doświadczeniem. Jak bowiem zrozumieć masowe gazowanie ludzi i spalanie ich ciał w krematoriach, wyrób mydła z ludzkiego tłuszczu, znęcanie się nad więźniami ?
Tadeusz Borowski w opowiadaniach opisuje życie w obozach koncentracyjnych. Życie człowieka w obozie nie ma żadnej wartości . Ludzie cierpieli biorąc udział w wyrafinowanych metodach torturowania ( deptanie ciała podkutymi butami, wieszanie za ręce na drągu, zmuszanie więźniów do stania w bezruchu całą noc i inne metody)
W opowiadaniu „Proszę państwa do gazu” narrator jest obserwatorem i uczestnikiem rozładunku transportu. Ogląda zatem podeptane niemowlęta, leżące w wagonach pośród ludzkiego kału. „W oczach przesuwają się trupy wynoszone z wagonów, zdeptane dzieci, kaleki (...) i tłum, tłum , tłum...”
To cierpienie masowe, niezawinione, bez tła ideologii religijnej czy filozoficznej- to koszmar, który „ ludzie ludziom zgotowali”
Cierpienie skłaniało człowieka do zastanowienia się nad sobą samym. Cierpiąc , człowiek musiał także zadać sobie pytanie: jaki jest sens mojego cierpienia? Zatem poszukiwanie celu i sensu życia jest pochodną cierpienia. Musimy więc akceptować cierpienie jako składnik życia, musimy nadać mu sens...
W swojej pracy zawarłam motywy cierpienia dzieci i ludzi w czasie II wojny światowej oraz epoki pozytywizmu. Tytułów literackich, które przywołać można do rozważań o cierpieniu jest dużo więcej. Uważam jednak, że przywołane przeze mnie przykłady podejmują temat niesprawiedliwości losu- niezawinionego niczym cierpienia. Jeśli wierzyć biblijnej księdze Hioba ,człowiek nigdy nie uwolni się od cierpienia, wciąż dręczyć go będą wojny, głód i śmierć.
Rozważania na temat hiobowych losów bohaterów literackich chciałabym zakończyć cytatem z opowiadania „ Wieża” Gustawa Herlinga Grudzińskiego:
„Gdyby nie było w życiu ludzkim na ziemi rzeczy wobec których nasza wyobraźnia rozkłada ręce, musielibyśmy złorzeczyć rozpaczy przenikającej literaturę zamiast szukać w ich utworach nadziei.”