Makbet to tytułowy bohater tragedii Szekspira.
Jest on szkockim generałem, wiernym sługą, oddanym nieustraszonym wojownikiem – wzorem waleczności. Makbet to dzielny człowiek, ambitny, pewny siebie, dobry mąż. Wszystkie wyżej wymienione cechy bohatera przywołuje po to, by pokazać, że Makbet posiada same zalety, nie posiada wad. Jest prawym rycerzem godnym zaufania Króla Szkocji.
Makbet służył swemu królowi, którego szanuje i ma za wielki autorytet. Król Dunka jest szczególnie ważny dla Makbeta, nie tylko ze względu na to iż, darzy go wielkim szacunkiem i zaufaniem, ale również dlatego iż Dunka jest jego krewnym.
Jednak z prawego rycerza przeistoczył się – pod wpływem zony Lady Makbet w mordercę, tyrana, bestie. Zabija swojego przyjaciele Banka wynajmując zabójców. Powodem tego czynu było to, iż mężczyzna wiedział o przepowiedni czarownic. Makbet obawiał się, że przyjaciel zdradzi go. Dlatego za najlepsze rozwiązanie uznał zabójstwo Banka.
Makbet przechodzi znaczna metamorfozę mającą znaczenie dla niego samego i jego otoczenia. Zmienia się ponieważ czarownice przepowiedziały mu, iż zostanie panem Kwadoni i Glamis, co skłania go do uwierzenia słowom „sióstr losem rządzących”.
Zaczyna rozważać możliwość objęcia tronu Szkocji pod warunkiem, że zamorduje Króla Dukana. Żona zarzuca mu, że jest człowiekiem słabym, tchórzem i gardzi jego słabością.
Makbet zastanawia się nad zabójstwem, lecz boi się kary, uważa ze zdradą byłoby zabójstwo Dunakana co automatycznie powodowało by zdradę krewnego ale nie tylko. Tym samym złamaniem zasady gościnności, zdaje sobie również sprawę z tego, iż Szkocja zostanie pozbawiona dobrego króla. Jest mu trudno podjąć decyzje, waha się. Przezywa liczne rozterki do końca nie wie co ma zrobić. Jednak w podjęciu ostatecznej decyzji pomaga mu Lady Makbet – zona. Pragną zaimponować żonie, nie chciałby podejrzewała go o to, iż jest słaby psychicznie, ze się boi.
Makbet pozwala zwyciężyć ambicji nad rozsądkiem i zabija Dukana. Od tego momentu dokonuje się w nim przemiana. Odkrywa, że potrafi zabijać, być fałszywym, obłudnym, zdolnym do kłamstw tylko po to, by w ten sposób zdobyć władze.
Mimo chwili wahania dąży do celu po trupach. Zlikwiduje wszystkich, którzy mogą mu zagrozić.
Gdy Malkolm przybywa by uwolnić kraj spod niewoli tyrana, Makbet przerażony widzi żołnierzy niosących gałęzie idących ku nie mu. Wie, że to koniec i wychodzi poza mury i ginie w walce z rąk Makduffa.
Makbet został ukarany za zbrodnie, którą popełnił, tym samym niszcząc sobie życie i skazując się na cierpienie nie tylko cielesne, ale i duchowe. Dręczyły go silne wyrzuty sumienia lecz nie miał świadomości że nie ma już odwrotu, jest na przegranej pozycji Wiedział że nie zazna spokoju duszy.
Główny bohater został ukarany za swe grzechy. Nie ma zbrodni bez kary.