Jednym z najgłośniejszych dramatów Wiliama Szekspira jest „Makbet”. Formalnie nie należy on do cyklu kronik historycznych, ale wykazuje z nimi zbieżność tematyczną. Tłem akcji są fakty historyczne związane ze Szkocją i dynastią Stuartów. Makbet jest postacią historyczną i żył w XIw. będąc dowódcą wojsk Dunkana , króla Szkocji, a od 1040r. sam przywdział koronę. Zmarł prawdopodobnie w 1057r.
Akcja utworu toczy się w mrocznej atmosferze średniowiecza: posępny urok starego zamczyska, groźna sceneria wrzosowiska, na którym Makbet i Banko spotykają czarownice, etos rycerski i wszystko to, co się z nim wiąże: blask sławy, duma zwycięstwa, szlachetność, oddanie królowi i wierność kochance. Cechy te określają bohatera tytułowego, który jednak nie jest bez skazy: marzy o sławie i pragnie władzy. Wielkie aspiracje kontrastują jednak z kruchością charakteru. Makbet jest człowiekiem wrażliwym i delikatnym, ma naturę poety. Ona właśnie sprawia, że trudno jednoznacznie określić, czy spotkanie na wrzosowisku wiedźmy to niezależne metafizyczne postacie świata grozy, czy projekcja uczuć wewnętrznych, ukrytych pragnień bohatera. Momentem zwrotnym w jego dziejach jest okrutna zbrodnia na królu Dunkanie. Scenariusz chytrze podsuwa mu żona, Lady Makbet, i sam Makbet staje w sytuacji tragicznej: może wiele zyskać, jak pozycję i uznanie ukochanej kobiety, i równie wiele stracić, przede wszystkim to, co dla rycerza najistotniejsze: honor i szacunek dla samego siebie. Tragizm decyzji potęguje wieloletnia przyjaźń z królem i dręcząca świadomość, że wykorzystuje jego zaufanie. Działa jednak magia przepowiedni:
„Cześć ci, Makbecie! Przyszły królu, cześć ci!”
oraz konsekwentna postawa żony. Zabójstwo króla pociąga za sobą następne zbrodnie. Życie bohatera zaczynają wypełniać chorobliwe obsesje, strach i lęk przed utratą władzy. Jednocześnie urok władzy tłumi usterki, hartuje charakter i powoduje diametralną zmianę postawy. Staje się okrutnym i apodyktycznym władcą. Kiedy po wysłuchaniu drugiej przepowiedni:
„Nie tknie Makbeta żaden cios morderczy
Póki las Birnam ku dunzynańskiemu
Wzgórzu nie pójdzie walczyć przeciw niemu”
nabiera pewności, że żadna siła nie jest mu w stanie zagrozić, zmienia swoje życie w opowieść pełną wściekłości i wrzasku. Upaja się władzą.
Dzieje Makbeta są świadectwem nieobliczalnych możliwości czynienia zła przez człowieka. To przecież nie Fatum, nie perfidnie sformułowana przepowiednia, ale ciemna strona ludzkiej natury napisała jego krwawy dramat. Wrażliwy Makbet – zmienia się w autokratę, który pod maską tyrana kryje lęk przed zdemaskowaniem. Nie można, więc powiedzieć o nim, jako o urodzonym mordercy, ale jako człowieku mężnym, który gdyby nie był nieco okrutny pod wpływem rządzy władzy mógłby uchodzić za najbardziej godnego jej sprawowania w kraju.