Poezję baroku od innych epok wyróżniało kilka podstawowych cech.
Jedną z nich był kierunek nazwany od włoskiego poety Giambattista Marina, marinizmem. Charakteryzował się on wirtuozerią słowem oraz nagromadzeniem wielu środków artystycznego wyrazu. Przyczyniało się to do częstego przerostu formy utworu nad jego treścią. Zjawisko to można zaobserwować na przykład w wierszu Daniela Naborowskiego pod tytułem „Na oczy królewny angielskiej”. Padają tam porównania oczu królewny Elżbiety do wielu zjawisk. Ponad to są one hiperbolizowane. Autor zastosował gradacje, czyli ułożenie zjawisk od najmniejszych do coraz większych i doskonalszych.
Można dostrzec również wiele metafor, na przykład „pochodnie dwie nielitościwe/ które palą na popiół serca nieszczęśliwe”. Występują również barwne epitety.
Kolejną cechą poezji baroku jest zastosowanie konceptu. Był to świetny, wyszukany pomysł literacki. Opiera się na nim między innymi sonet Jana Andrzeja Morsztyna pod tytułem „Do trupa”. Konceptem jest tu porównanie osoby zakochanej od zmarłego. Ponad to można w tym utworze wyróżnić kunsztowność języka. Autor posłużył się hiperbolą, aby zestawić sytuację człowieka nieszczęśliwie zakochanego z nieżyjącym. Do pozostałych środków artystycznych należą liczne epitety, anafora, czyli rozpoczynaniem kolejnych wersów tym samym wyrazem, porównania oraz metafory. Innym tekstem opartym na koncepcie jest wiersz Daniela Naborowskiego pod tytułem „Róża”. Pomysł polegał na połączeniu poezji metafizycznej z podarunkiem noworocznym. Początek sugeruje, że tekst był dodatkiem do tytułowego kwiatu, który niespodziewanie zakwitł zimą. W kolejnych wersach podmiot liryczny hiperbolizuje znaczenie róży. Podobnie jak w utworze Jana Andrzeja Morsztyna, Naborowski dba o formę. Oprócz wyolbrzymienia znaczenia rośliny, stosuje porównania, metafory i liczne epitety.
Wspomniana w poprzednim przykładzie poezja metafizyczna, również wyróżnia twórczość barokową. Był to nurt zapoczątkowany przez angielskiego poetę Johna Donne’a. Wiersze tego typu mieszały tematykę religijną i filozoficzną, przy tym znakomicie wyrażając atmosferę sceptycyzmu i niepewności, charakterystyczną dla tamtych czasów. Poruszała ona także tematykę przemijania człowieka, marności i nietrwałości istnienia, wyrażała nadzieję na zbawienie i ratunek Boga, a także nawiązywała do pokus, słabości i namiętności doczesnego życia człowieka w świecie materialnym. Jednymi z lepszych przykładów polskiej poezji metafizycznej są sonety Mikołaja Sępa – Szarzyńskiego. W „Sonecie IV. O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem” tematem są relacje Boga i człowieka. Podmiot liryczny twierdzi, że nawet gdyby ludzie wyrzekli się wszelkich dóbr, to i tak nie osiągną szczęścia. Przeszkoda nie do pokonania to ciało, więc radość na ziemi jest nieosiągalna. Jedyną nadzieja to Bóg, co zostało zaakcentowane w słowach kończących trzecią strofę: „Królu powszechny (...) zbawienia mego jest nadzieja w Tobie!”. Podobny temat ma wiersz Daniela Naborowskeigo pod tytułem „Krótkość żywota”. Ukazuje on nieubłagany upływ czasu, a tym samym krótkość życia ludzkiego. Już pierwszy wers „Godzina za godziną niepojęcie chodzi” sygnalizuje, o czym tekst jest. Utwór zamyka myśl, że „byt nasz ledwie może/ nazwan być czwartą częścią mgnienia”. Utwór ten, jak i cała poezja metafizyczna, zmusza odbiorcę do przemyśleń na temat swojego życia i postępowania.
Poezja barokowa była bardzo kunsztowna. Dzięki używaniu wyszukanych środków stylistycznych oraz konceptu była bardzo interesującym zjawiskiem w historii literatury. Jej cel to przede wszystkim zaskoczenie, ale również dostarczenie rozrywki czytelnikowi.