Na wstępie powiem, że jestem w I gimnazjum i dostałam właśnie jutro daję tę pracę do sprawdzenia:) Oto ona:
Główną bohaterką dramatu Juliusza Słowackiego, jest jego główna a zarazem tytułowa bohaterka Balladyna. Mieszkała ona ze swą matką wdową i młodszą siostrą Aliną w chatce w lesie.
Balladyna była prostą dziewczyną z kruczoczarnymi włosami. Jej oczy przypominały węgle, a cera śnieg w przeciwieństwie do jasnowłosej siostry o alabastrowej skórze. Późniejszy mąż Balladyny, Kirkor zachwycał się urodą dziewczyny mówiąc: "Starsza jak śniegi...ta zaś z alabastrów...ta ma pod rzęsą węgle...a ta zaś jako noc biała nad rankiem..."
Balladyna to zdecydowanie negatywna postać z książki. Myślała tylko o sobie i wciąż była z czegoś niezadowolona. Bardzo często kłamała o czym świadczą chociażby te słowa: "Bałabym poczwarą, niegodnej Twej ręki, żebym się matki kochanej wyrzekła".
Jej egoizm, spryt i przebiegłość doprowadziły ją do wielu naprawdę złych czynów. Kaarygodny jest fakt, że dla osiągnięcia swoich celów, mordowała każdego kto stał jej na drodze do władzy i swojego szczęścia. Wyrzucenie matki z zamku i okrutne zamordowanie siostry Aliny, podkreślało jej ciemny charakter. Lenistwo tytułowej bohaterki było jej mocną stroną. Nie chciało jej się zbierać malin, więc zabiła siostrę aby zabrać jej maliny. Jednak zamordowanie Aliny, to nie jedyna zbrodnia Balladyny, jakiej się dopuściła. Była zdecydowana na życie w zbrodni: "Będę żyła jakby Boga nie było".
Na sam koniec, bohaterka sama wydała na siebie karę. Pojawiło się wtedy piętno kainowe. Po wszystkicj jej zabójstwach, kłamstwach i złych czynach, strzelił ją piorun, co z pewnością było dobrą wiadomością dla jej wrogów.
Moim zdaniem tytułowa bohaterka dramatu Juliusza Słowackiego, była bardzo złą osobą. Człowiek, który zabija i morduje, wykazuje kompletny brak wrażliwości, zasad moralnych oraz skrupułów. Na pewno taki człowiek nie jest godny zaufania! Balladyna, by osiągnąć własny cel, była gotowa na wszystko - dążyła do niego po trupach. Serce miała jak z lodu i nie potrafiła pomagać, czy żyć z innymi tak jak inni ludzie. Najwyraźniej sama nie panowała nad swoją psychiką, egoizmem.