„Iliada” to jeden z najważniejszych utworów w dziejach literatury. 49 dni ostatniego roku wojny trojańskiej autorstwa Homera od wielu wieków są inspirację dla pisarzy, muzyków, malarzy. O pięknie i wartości „Iliady” świadczą także próby przekładów na język polski przez wybitnych twórców: Jana Kochanowskiego, Juliusza Słowackiego czy Kazimierza Przerwy – Tetmajera. Ale „Iliada” to nie tylko arcydzieło literackie, mistrzowskie opisy akcji i bohaterów. To także metafora świata, życia, wnętrza każdego człowieka. Walczą nie tylko odważni i mężni bohaterowie, ale również najważniejsze, życiowe wartości. Hektor i Achilles – dwaj dzielni i wielcy wojownicy, są właśnie takimi symbolami walki dobra i zła, godności i podłości.
Achilles był greckim wojownikiem. Jego matką była morska bogini Tetyda, ojcem Peleus władca Ftyi w Tesalii. Matka chcąc zapewnić Achillesowi nieśmiertelność zanurzyła go w wodach Styksu, dzięki czemu jego ciało stało się odporne na wszelkie ciosy. Jedynie pięta, za którą trzymała Tetyda w czasie kąpieli nie posiadała tej właściwości. Ulubieniec Apollina – Hektor był najstarszym synem Priama króla Troi i jego żony – Hekabe.
Obaj bohaterowie to mężni, nieustraszeni, waleczni wojownicy, w swoich ojczyznach cieszący się ogromną sławą i miłością poddanych. Podziwiani byli nie tylko za siłę i odwagę, ale także za niezwykłą urodę. Achilles posiadający delikatne, kobiece rysy, w mitologii opisywany jest jako: ,,Młodziutki książę (..) tak delikatnej urody, ze w sukniach królewskich wydawał się siostrą królewien”. Hektor miał zupełnie odmienną urodę: był męski, dobrze zbudowany, uroczy, boski. Obaj, jak przystało na prawdziwych rycerzy doskonale uzbrojeni i sprawnie władający bronią.
Nie tylko uroda różniła Hektora i Achillesa. Choć obaj byli szlachetnego pochodzenia, ich charaktery znacznie się różniły. Achilles to człowiekiem bardzo impulsywny, łatwo daje się ponieść emocjom. Mimo prośby przeciwnika, bezcześci jego ciało, w szale zapomina o wartościach, o moralności i etyce wojownika. Niczym orzeł, rzuca się na swoją ofiarę i myśli tylko o zemście. Hektor, mimo strachu i lęku przed walką, przegraną i śmiercią podejmuje wyzwanie. Jest właściwie od razu skazany na niepowodzenie – walczy przecież z nieśmiertelnym Achillem. ,,Jednak nie padnę bez walki, w śmierć nie odejdę bez sławy” – wypowiadając te słowa udowadnia, że jest prawdziwym rycerzem- pełnym odwagi i męstwa.
„Szybkonogi Achilles” i „Hektor pasterz narodów” to symbole dwóch wartości: dobra i zła. Ich walka to metafora, którą możemy odnieść do wnętrza każdego z nas. Hektor to przykład szlachetności, dobroci, godności. Trudno jest natomiast jednoznacznie ocenić postępowanie Achillesa. Nie można powiedzieć, ze był człowiekiem do końca zepsutym i pozbawionym zasad, ponieważ zrozumiał jak okrutne i barbarzyńskie było jego zachowanie. Ale przecież errare humanum est - błądzić jest rzeczą ludzką. Seneka Starszy.... pomście