Zygmunt Krasiński – poeta romantyczny i postać romantyczna (bliska postawie dandysa) – urodził się 19 lutego 1812 r. w Paryżu, w rodzinie arystokratycznej (to pochodzenie wywrze decydujący wpływ na poglądy przyszłego twórcy, bliskiego konserwatywnemu nurtowi romantyzmu). Jego ojciec, hrabia Wincenty Krasiński (generał), był wówczas związany z Napoleonem (który był ojcem chrzestnym Zygmunta), jednak po jego klęsce zaoferował swoją służbę carowi. Młody Zygmunt dorastał w Warszawie (cieszył się sławą cudownego dziecka, zajmowali się nim guwernerzy, m.in. J. Korzeniowski). W 1822 r. zmarła jego matka (Maria z Radziwiłłów), co wywarło duży wpływ na psychikę dziecka. Krasiński – zgodnie z planami ojca, wywierającego niejednokrotnie silny wpływ na życie syna, zapewniającego mu warunki rozwoju, ale i powodującego w nim powstawanie wielu konfliktów moralnych – rozpoczął studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W tym czasie zaczął pisać opowiadania historyczne i powieści gotyckie (widać tu wpływ romantyzmu francuskiego, ale i Scotta, Byrona, Lewisa czy Schillera). Jego pierwsze opublikowane utwory to Grób rodziny Reichstalów (debiut 1828) i Władysław Herman i jego dwór (do tej konwencji nawiąże późniejszy Agaj-Han). Poeta znajduje się w orbicie literackiego salonu ojca, gdzie panują gusty klasycystyczne. W 1829 r. dochodzi do konfliktu poety z innymi studentami (ojciec zabronił mu uczestnictwa w pogrzebie Piotra Bielińskiego, patriotycznie nastawionego prezesa Sądu Sejmowowego), w wyniku którego zostaje on relegowany z uczelni. Wyjeżdża w podróż zagraniczną, w Szwajcarii poznaje i zaprzyjaźnia się z Henrykiem Reevem (ta przyjaźń romantyczna jest jednocześnie znajomością intelektualną; w trakcie dyskusji z Reevem kształtuje się wiele estetycznych i historiozoficznych poglądów Krasińskiego), zakochuje się także w Angielce Henrietcie Willan. Poeta studiuje, uczy się języków, zwiedza (m.in. Włochy), poznaje Mickiewicza, później Słowackiego (w 1848 r. Norwida). Z powodu zakazu ojca nie bierze udziału w powstaniu listopadowym, usiłuje jednak uniknąć przewidzianej mu przez ojca kariery w państwie cara. Po pobycie w Petersburgu – gdzie pojechał z ojcem na dwór carski – zapada na chorobę oczu, później dołączą się do tego jeszcze inne dolegliwości fizyczne i nerwowe, choć, wypada zauważyć, że często stanowiły one rodzaj neurotycznej obrony syna przed wymaganiami ojca. Niebawem wyjeżdża do Austrii i Włoch.
W 1834 r. spotyka kolejną swoją miłość – Joannę Bobrową, a w 1838 r. następną – Delfinę Potocką (z którą łączy go romans jeszcze po ślubie z Elżbietą Branicką, wybraną dla poety przez ojca). Dużo podróżuje po Europie (jest zamożnym turystą, także kuracjuszem), po ślubie przebywa także w Warszawie i rodzinnych dobrach w Opinogórze (nie jest emigrantem politycznym, choć zbliżył się do środowiska Hotelu Lambert). Tworzy własny światopogląd: swoistą filozofię czynu (inspirowaną systemem filozoficznym A. Cieszkowskiego i twórczością Mickiewicza) oraz historiozofię wspartą przenikliwymi analizami współczesnej mu sytuacji dziejowej. Świadomy wyczerpania talentu, schorowany, przez ostatnie dziesięć lat życia Krasiński pisze jedynie prozę polityczną. Umiera w Paryżu 23 lutego 1859 r., pochowany zostaje w Opinogórze.
Krasiński, początkowo zaliczony do grona „trzech wieszczów”, ceniony przede wszystkim za refleksję poświęconą problematyce narodowej, stał się poetą wręcz zapomnianym. Obecnie zwraca się uwagę głównie na treści egzystencjalne jego dzieła. Taki stan rzeczy wynika z jednej strony z artystycznych braków widocznych w twórczości poety, zwłaszcza w jego liryce (dość konwencjonalnie romantycznej), z drugiej natomiast – z charakteru jego światopoglądu, będącego syntezą konserwatyzmu społecznego i politycznego oraz katolicyzmu. Współcześnie Krasiński jest ceniony przede wszystkim jako dramaturg (autor Nie-boskiej komedii oraz Irydiona), a także autor listów. Korespondencja poety – zawierająca zarówno problematykę związaną z jego życiem codziennym (miłość, przyjaźń, samotność, podróże, choroby itp.), jak i zapisy obserwacji oraz komentarzy współczesnej kultury i historii – ma charakter literacki.
Nie chodzi tu wszakże wyłącznie o styl listów Krasińskiego, pisanych prozą artystyczną, ale i o zawarte w nich różne kreacje i autokreacje, zbliżające ową korespondencję do literatury fikcjonalnej (np. zbiór listów poety do Delfiny Potockiej traktuje się często jako romantyczną powieść o miłości). Epistolografia poety zawiera także zapisy jego refleksji egzystencjalnej (znamienne jest tu rozpoznanie życia jako skazania na cierpienie) i historiozoficznej (powstającej pod wpływem konserwatywnej myśli romantycznej, np. J. de Maistre’a, także ówczesnych filozofów głoszących ideę postępu w rozwoju ludzkości, np. P. Ballanche’a, czy przekonań G. Vico o cykliczno-katastroficznym rytmie historii). Ujawnia los człowieka nieszczęśliwego, uwikłanego w wiele konfliktów moralnych (np. dylemat patriotyzmu i wierności ojcu), katastrofisty obserwującego kryzys współczesności (przerażonego epoką rewolucji i dostrzegającego jej konieczność), artysty cierpiącego na niemoc twórczą, człowieka słabego, niezdolnego do czynu i jednocześnie pragnącego go dokonać.
Wspomniany wyżej dramat Krasińskiego, Irydion, bliski jest Nie-boskiej komedii pod względem podjętej w nim problematyki historiozoficznej. Poetę i w tym przypadku interesuje czas przełomowy, czas katastrofy antycznego Rzymu i nastanie epoki chrześcijaństwa. Dramat podejmuje problematykę moralną związaną z zemstą (dopatrywano się w tym wątku aluzji do Konrada Wallenroda), krytykuje działanie motywowane nienawiścią. Irydion jest również utworem o walce o wolność kraju (aluzyjnie mówi więc i o Polsce). Wymowa Irydiona sprowadza się do propozycji antykonspiracyjnej pracy dla dobra ojczyzny, pracy opartej na ideałach chrześcijańskich. Takie utwory Krasińskiego jak Trzy myśli pozostałe po ś. p. H. Ligenzie i Przedświt zawierają jego system historiozoficzny o charakterze mesjanistycznym, głoszący konieczność zmartwychwstania Polski (jego podstawą jest apoteoza wartości reprezentowanych przez tradycję szlachecką oraz wiara w Opatrzność). Poglądy społeczne zawarł Krasiński w Psalmach przyszłości (i tu pojawia się apoteoza szlachty oraz niechęć do rewolucji, solidarystyczna wizja rozwoju społeczeństwa realizującego zasady chrześcijaństwa, doskonalącego się duchowo przez cierpienie).
Nie-boska komedia (1835) to jedna z wybitniejszych realizacji polskiego dramatu romantycznego. Utwór ten jest dziełem otwartym (nierozstrzygnięte zakończenie) i fragmentarycznym (brak jedności miejsca, czasu i akcji). Cechuje go połączenie pierwiastków dramatycznych, epickich oraz lirycznych. Akcja dramatu rozgrywa się w płaszczyźnie ziemskiej i metafizycznej. Jego bohater znajduje się w chwili próby, jest rozdarty pomiędzy siłami dobra i zła, żyje w czasie przełomowym. Nie-boska komedia splata w jedną całość elementy dramatu historycznego (aluzje do epoki po Wielkiej Rewolucji Francuskiej) oraz dramatu historiozoficznego, prezentującego prawa rozwoju dziejów (koniec epoki teologicznej i arystokratycznej, nastanie czasów rewolucji) i wizyjnego zapowiadającego przyszłość (zwycięstwo rewolucji, zbliżająca się katastrofa historyczna). Ponadto dramat – jeśli spojrzeć nań w kontekście innych utworów poety, zwłaszcza jego listów – ujawnia również swoje podłoże psychologiczno-biograficzne, związane ze stosunkiem Krasińskiego do historii (dramat ten powstał pod wpływem wizji powstania listopadowego, którą zaszczepił w poecie jego ojciec, upatrujący w powstaniu spisku jakobinów, a także w związku z refleksją poety nad ówczesną sytuacją polityczną Europy oraz problematyką społeczną). U źródeł Nie-boskiej komedii znajduje się refleksja poety nad teoriami socjalizmu utopijnego, nad historiozofią Heglowską czy koncepcjami millenarystycznymi epoki. Akcja utworu rozgrywa się w bliżej nieokreślonym czasie (charakteryzują go wspomniane aluzje) oraz podobnie niesprecyzowanym miejscu (pewne elementy mogą wskazywać na Polskę).
Fabułę Nie-boskiej komedii tradycyjnie dzieli się na dwie splecione ze sobą części: „domową” i historyczną. Bohaterem utworu jest hrabia Henryk (Mąż), który, co niezwykle istotne, jest poetą (w jego kreacji można odnaleźć aluzje do Fausta, również nienasyconego poszukiwacza nieskończoności, konstatującego własną marność). Dramat Krasińskiego zaczyna się od krytyki fałszywej postawy poetyckiej i przyjmującego ją bohatera. Zakwestionowana zostaje wartość poezji, której doskonałość nie jest potwierdzona przez życie twórcy (a więc poezji tylko estetycznej); w ten sposób postawione jest pytanie o społeczną funkcję poezji i poety. Hrabia Henryk, wstępujący w związek małżeński, poddany jest próbie szatańskiej, której ulega (przed ostatecznym upadkiem chroni go Anioł Stróż), kuszą go wizje dziewicy trupa (symbol miłości romantycznej), następnie orła (sława) i spróchniałego Edenu (utopia natury). Henryk poszukuje poetyczności, ideału i piękna, nudzi go życie rodzinne, co staje się przyczyną tragedii jego żony (zdaje ona sobie sprawę z własnej obcości wobec męża i czuje się niekochaną). Aby zapobiec odrzuceniu przez ojca ich syna Orcia, żona hrabiego (Maria) błogosławi go (i przeklina), naznaczając mu los poety (Orcio stanie się romantycznym dzieckiem – wizjonerem obcującym z duchami, wieszczącym przyszłość, pozbawionym prawdziwego dzieciństwa). Zapowiedzią historycznej części dramatu jest scena w domu wariatów, do którego trafia obłąkana Maria. Znajdujący się tam ludzie mówią o przełomie dziejów, kreślą obraz czasu zbliżającej się apokalipsy. Maria przedstawia przerażającą wizję kosmosu, którego stwórca, czyli Bóg, oszalał (świat pozbawiony swojego centrum zaczyna się rozpadać, ludzie pragną być bogami dla siebie, Chrystus zwątpił w sens swojej ofiary). Kobieta zapowiada jednocześnie czekającą męża bitwę.
Część historyczna dramatu ukazuje spełnianie się apokalipsy (wojska rewolucji pod wodzą Pankracego odnoszą zwycięstwo nad arystokracją). Ważne są tu dwie sceny: jedna, która ukazuje obóz rewolucji (krąży w nim zamaskowany Hrabia Henryk), oraz scena konfrontacji ideowej Henryka z Pankracym. Obóz rewolucji tworzą ludzie, których jedyną „ideą” jest myśl o odwecie (destrukcji). Mordują oni arystokratów, niszczą religię (należą do nich, oprócz warstw uciskanych, także Żydzi – Przechrzty, Filozofowie, Artyści, Kapłani, różnego rodzaju złoczyńcy, prostytutki), powodują anarchię.
Rewolucja tworzy – w miejsce chrześcijaństwa – orgiastyczne rytuały (kapłanem religii wolności jest Leonard). Dialog obu bohaterów ujawnia krytykę społeczną zarówno obozu arystokracji (ludzi pozbawionych poczucia honoru i męstwa, odpowiedzialnych za niesprawiedliwość społeczną), jak i rewolucji (ta jest wszakże koniecznością historyczną). Ich racje są racjami cząstkowymi. Pankracy zdaje sobie sprawę z wad rewolucjonistów, m.in. braku wartości w ich obozie. Zresztą gardzi on tłumem, ma też chwile wahania, związane z jego misją. Walka kończy się klęską arystokratów (słabych i tchórzliwych; jedyną postacią bohaterską jest dowodzący nimi Henryk, uosobienie wierności wobec tradycji i religii, cnoty przodków, jednocześnie estetyzujący poeta), broniących Okopów św. Trójcy (zwycięża obóz rewolucji pod wodzą generała Bianchettiego, przekonanego o swoim geniuszu wojennym). Rewolucjoniści mordują swoich przeciwników (Hrabia rzucił się w przepaść). Dramat wieńczy wizja Galilejczyka – Chrystusa, mściciela, którego dostrzega ginący Pankracy. W ten sposób zanegowana zostaje idea bohatera – stworzenia autonomicznej ludzkiej cywilizacji, opartej na rozumie i zasadzie sprawiedliwości społecznej.
MĄŻ
Niegdyś o tej samej porze, wśród grożących niebezpieczeństw i podobnych myśli, Brutusowi ukazał się Geniusz Cezara.
I ja dziś czekam na podobne widzenie. – Za chwilę stanie przede mną człowiek bez imienia, bez przodków, bez anioła stróża – co wydobył się z nicości i zacznie może nową epokę, jeśli go w tył nie odrzucę nazad, nie strącę do nicości.
Ojcowie nasi, natchnijcie mnie tym, co was panami światła uczyniło – wszystkie lwie serca wasze dajcie mi do piersi – powaga skroni waszych niechaj się zleje na czoło moje. – Wiara w Chrystusa i Kościół Jego, ślepa, nieubłagana, wrząca, natchnienie dzieł waszych na ziemi, nadzieja chwały nieśmiertelnej w niebie niechaj zstąpi na mnie, a wrogów będę mordował i palił, ja, syn stu pokoleń, ostatni dziedzic waszych myśli i dzielności, waszych cnót i błędów.
(Z. Krasiński Nie-boska komedia)
Zakończenie Nie-boskiej komedii jest niejednoznaczne. Po pierwsze, Galilejczyk pojawia się tylko w widzeniu jednego z bohaterów. Po drugie, trudno orzec, czy zjawienie się Chrystusa przynosi odrodzenie historii (daje człowiekowi ponowną szansę na zbawienie), czy też wyznacza jej kres, skazując na ostateczne potępienie.
Znaczący jest tytuł dramatu – aluzja do dzieła Dantego – Boskiej komedii. Świat ukazany przez Krasińskiego ma bowiem naturę „nie-boską” (bohater Dantego wędruje od piekła przez czyściec do nieba, bohaterowie Krasińskiego przemierzają piekło). Dramat pozostaje wyrazem pesymistycznego spojrzenia na cywilizację ludzką, która zdaje się nieuchronnie zmierzać do katastrofy, gubić najbardziej fundamentalne wartości (związane z tradycją i religią). Jednocześnie okazuje się, że racją uniwersalną kosmosu i historii jest racja boska.
Wydawnictwo Park