Hektor, syn króla Priama i królowej Hekade zginął pokonany przez Achillesa pod Troją. Jego zmasakrowane ciało nie przypominało już młodego, silnego wojownika o atletycznej budowie. Za życia był on jednak odważnym, szlachetnym i prawym człowiekiem. Uważano go za jednego z najlepszych trojańskich żołnierzy. Był wyjątkowym wodzem, który zawsze przestrzegał zwyczajów wojennych i szanował przeciwnika.
Kochał całym sercem swoją żoną i synka, jednak potrafił poświęcić własne szczęście dla dobra ojczyzny:
„Mężczyznom pozostaw troskę o wojnę.
Wszystkim zrodzonym w Ilionie, a mnie z nich wszystkich najbardziej
Tak powiedział i podniósł hełm chwiejących się kitach
Z grzyw końskich – Hektor przesławny. A droga żona do domu
Szła odwracając wciąż głowę za nim i łzy wylewała.”
Pomimo to , że bal się Achillesa, honorowo stanął z nim do walki
Tragiczna i bohaterska śmierć tego wielkiego wojownika doprowadziła jego najbliższych do wielkiej rozpaczy i żalu:
„…Będzie cię żarło robactwo, gdy psy nasycą się tobą
Nagim. A tyle szat strojnych tu leży, w domu, dla ciebie,
Cienkich, wykwintnych i pięknych – rękami kobiet utkanych.
Wszystkie je spalę na stosie w pożerającym płomieniu –
Są bez wartości dla ciebie. Już ty ich nosić nie będziesz.
W kręgu Trojanek i Trojan niech spłoną tobie na chwałę!
Tak przemawiała, spłakana, a wkoło wzdychały kobiety”
Dzięki wstawiennictwu ojca, Hektor godnie przekroczył rzekę Styks.