Śmiech - jaką forma nauki. Nauka poprzez śmiech w naszym życiu. Przykłady w filmie i literaturze dowodzące, że śmiech może być nauką.
O tym, że śmiech niekiedy może być nauką, przekonaliśmy się niejednokrotnie. I choć początkowo nie zawsze czuliśmy się zręcznie, kiedy to my byliśmy obiektem żartów, po przemyśleniu całej sytuacji dochodziliśmy do wniosku, że nasi prześmiewcy mieli rację. Na własne życzenie zafundowaliśmy sobie taką sytuację. I jak ogólnie wiadomo człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach.
Przypomnijmy sobie film „Sami swoi” w którym zostało bardzo zabawnie przedstawione życie ludzi mieszkających na dawnych kresach wschodnich. Ukazanie tamtych czasów w tak zabawny sposób znacznie ułatwiło wyobrażenie sobie jak żyli ludzie w tamtych czasach, jakie panowały poglądy i wierzenia. Zostały tam również ukazane ludzkie wady na przykładzie konfliktu Kargula i Pawlaka, którzy robili wszystko żeby uprzykrzyć sobie życie.
Poszukajmy przykładów w literaturze świadczących o tym, że śmiech to nauka. Spójrzmy na bajki. Są one śmieszne, a za razem uczą człowieka, jakie postępowanie jest złe, jak nie powinno się robić. Przypomnijmy sobie bajkę Aleksandra Fredry „Paweł i Gaweł”. Gaweł całymi dniami urządza w swoim mieszkaniu zabawy, które przeszkadzają mieszkającemu nad nim Pawłowi. Mimo próśb Gaweł nie przestaje hałasować, więc Paweł odpłaca mu pięknym za nadobne, zalewając mu mieszkanie. Autor w humorystyczny sposób uprzedza przed konsekwencjami naprzykrzania się innym.
Ważnym argumentem są również satyry, w których poprzez wyśmiewanie kogoś lub czegoś, autor próbuje nas wiele nauczyć. Udowodnię to, biorąc pod uwagę utwór „Żona modna”. Widzimy tutaj snobkę, modną kobietę i człowieka, który zrobiłby dla niej wszystko. Pani wyrzuca mu, że wszystko, co ma jest złe. Wymienia kucharza, księdza, pasztetnika. Zamienia nawet meble i sprzęty na modne. Widzimy tu postawę człowieka, dla którego moda jest wszystkim, robi to, co inni, bo to modne. Nie ma własnego zdania, chce być taka jak inni. Jednak autor przedstawia to w śmieszny sposób, dzięki czemu, łatwiej jest zrozumieć ten utwór i wyłapać z tekstu niedobre rzeczy. Niestety wiele osób tak właśnie się zachowuje.
Wszystkie moje argumenty dowodzą tego, że śmiech nie kiedy moze byc nauka i chciałabym podkreślić jednak, ze nie kazdy zart jest dla wszystkich tak samo śmieszny. Żartujmy więc tak, aby nikogo nie urazić, śmiejmy się z ludzkich słabości, nie z nich samych.