Promieniowanie zazwyczaj kojarzy się nam z wybuchem elektrowni w Czarnobylu na Ukrainie w 1986 roku. Była to największa i najtragiczniejsza awaria reaktora jądrowego, która pochłonęła wiele ofiar. Również Polska została silnie skażona. Skutki tej awarii mają różnorodny charakter. Skażenie jodem szybko ustąpiło, na skutek krótkotrwałego okresu połowicznego rozpadu pierwiastków . Pozostał jeszcze problem skażenia izotopami cezu i strontu, których okresy połowicznego rozpadu wynoszą prawie 30 lat. Poza tym niektóre skutki mogą ujawnić się dopiero za parę lat. Musimy jednak pamiętać, że tutaj zawiódł człowiek nie promieniotwórczość. Elektrownie atomowe są zdecydowanie dobrodziejstwem i przyszłością świata niż zagrożeniem.
Wiele osób uważa, promieniotwórczość za coś złego. Jest jednak wiele powodów które przemawiają za tym że promieniowanie jest dobre. Jednym z nich jest radioterapia. Dzięki niej ludzie z nowotworem mają większe szanse na wyzdrowienie. Mogą dalej cieszyć się swoim życiem, przebywać z rodziną i przyjaciółmi, robić to, co lubią, a nie iść na tamten świat.
Promieniotwórczość ułatwia też diagnozę chorób. Jest to bardzo korzystne. Jeżeli odkryjemy jakąś groźną chorobę w jej wczesnym stadium są większe szanse na to, że ją pokonamy, niż wtedy, jak się o niej dowiemy, kiedy ona już się rozwinie.
Nie należy zapominać również o zastosowaniu promieniowania w aparaturze radiometrycznej, którą stanowią różnego rodzaju mierniki, czujniki, detektory i regulatory. A także w aparaturze rentgenowskiej, którą robione są zdjęcia przy rozmaitych zwichnięciach czy złamaniach.
Z całą pewnością następnym plusem promieniotwórczości jest barwienie tkanin, szkła oraz sztucznych i naturalnych kamieni. Możemy nosić kolorowe ubrania, a wazony, talerze, szklanki, okulary oraz inne szklane wyroby też nie muszą być w jednym kolorze.
Trudno zaprzeczyć, że analiza aktywacyjna nie jest następną z wielu korzyści promieniowania. Za pomocą tej metody można określić lub wykryć zanieczyszczenia, określić ilościową zawartość metali ciężkich w odpadach, azotu w ziarnach, nawozach sztucznych itd.; jej zaletą jest możliwość oznaczania jednocześnie wielu pierwiastków.
Myślę, że dowiodłam, iż promieniotwórczość jest tylko i wyłącznie korzyścią dla ludzkości. Dzięki niej człowiek ciężko chory może przeżyć, a zdrowy normalnie żyć i się rozwijać. Promieniowanie może być również zagrożeniem, ale tylko wtedy gdy mają z nim doczynienia nieodpowiedzialne i nie znające się na tym osoby. Wiadomo wtedy, że nie może z tego wyjść nic dobrego. Ale czy to nie jest tak samo, jakbyśmy dali małemu dziecku broń i liczyli na to, że wyjdzie ono z tego bez szwanku?