profil

"Lalka" B. Prusa.

poleca 85% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Lalka" jest to powieść dojrzałego realizmu - ze względu na skomplikowany obraz przedstawionego świata i jego wieloznaczną koncepcję, kształtuje odmiennie niż dotąd rodzaj fabuły. Konwencjom tradycyjnego romansu, uproszczonym charakterystykom postaci i tła przeciwstawiona jest rozległa epickość, wielowątkowość oraz głębsze związki między psychologicznym wnętrzem postaci a jej decyzjami i działaniem. Nowego sensu nabiera sposób przedstawienia tła społecznego. W powieści realistycznej przestają istnieć jednoznaczne powiązania pomiędzy rolą społeczną a przekonaniami postaci. Autorzy powieści dążą z reguły do skomplikowania tych zależności i - co ważne - do uwypuklenia różnic pokoleniowych. Mogą one stanowić główną siłę motoryczną akcji. Realiści jak sama nazwa wskazuje zobaczyli, że optymistyczne założenia pozytywistyczne nie zdają egzaminu. Powoduje to pesymizm odbijający się w utworach. "Lalka " jest powieścią realistyczną, przez samo to, że nie jest powieścią tendencyjną. Nie pokazuje nam ona jasno do czego mamy dążyć i co jest dobre. Wprost przeciwnie, utwór ten jest wielkim pytaniem o przyszłość, nic tam nie jest do końca jasne, wszystko jest w mniejszym lub większym stopniu skomplikowane. Jak ulał "Lalka " pasuje do określenia powieść realistyczna i to realistyczna krytycznie, rozprawiająca się z hasłami epoki.

"Lalka" to powieść tendencyjna, służąca wskazywaniu właściwych postaw społecznych. Podstawowym typem postaci był działacz, realizujący program pozytywistyczny. Wykształcony, umiejący się liczyć z realiami, gotowy poświęcać własną aktywność przemienianiu rzeczywistości społecznej, bohater ten realizował się przede wszystkim w pracy, która stawała się podstawowym miernikiem wartości człowieka. Julian Ochocki, fanatyk nauki, przekonany, że dzięki niej może przewartościować świat i wielu innych działaczy, lekarzy, nauczycieli, składało się na formułę bohatera, który własne pasje potrafił łączyć z użytecznością społeczną.

Początkowo zakładano, że realizacja własnych, byle słusznych dążeń prowadzić będzie do osiągnięcia celów społecznych. Szybko dorabiający się Wokulski zyskiwał przecież ogromne możliwości pomocy innym. Zgodnie z formułą utylitaryzmu sukcesy jednostkowe składać się miały bowiem na postęp społeczny.

Dla wyeksponowania bohatera wzorcowego, przeciwstawiano mu postacie skrajnie negatywne, kompromitujące postawy społecznie szkodliwe.

W powieści tej ukazane są wszystkie klasy społeczne ówczesnej Polski:

- arystokracja: Izabela Łęcka, Tomasz Łęcki, baronowa i baron Krzeszowski, prezesowa Zasławska, Starski, Ochocki, pani Wąsowska.
- mieszczaństwo: Stanisław Wokulski, Ignacy Rzecki, Klejn, Marczewski, Lisiecki, Mincel, Szlangbaum, Szuman.
- zdeklasowana szlachta: Wirski i ojciec Wokulskiego.
- proletariat: Marianna, Węgiełek, Wysocki.

Arystokracja w powieści ogólnie jest oceniana negatywnie. Jest pozbawiona jakichkolwiek uczuć patriotycznych. Uważa, że jest stworzona do używania życia, do zapewniania sobie wszelkich przyjemności. Inni są od tego żeby pracować i dawać im pieniądze. Wszelkich ludzi pracy arystokraci traktują jak gorszą rasę. Wyraźnie widać to na przykładzie Izabeli Żydzi są pracowici, systematyczni i oszczędni. Pieniądze wydają mądrze z myślą o przyszłości. Niemcy także są podobnie jak żydzi pracowici i systematyczni. Nie trwonią pieniędzy na próżno. Przedstawicielem jest Mincel, właściciel sklepu, który bardzo dobrze prosperuje. Świadczy to o jego mądrości i pracowitości. Ci ludzie są oceniani pozytywnie przez Prusa.

Mieszczaństwo polskie natomiast jest oceniane bardzo źle. Klejn, Lisiecki, Marczewski zachowują się tak samo jak arystokraci. Wszystkie pieniądze wydają na zabawy, nie myślą o przyszłości. Swoją pracę traktują nieodpowiedzialnie. Z taką postawą są zupełnie bezużyteczni dla kraju.

Jedynie Wokulski jest inny. On zajął się handlem i stara się w to wciągnąć jak najwięcej ludzi, szczególnie Polaków. Robi to z myślą o przyszłości kraju (praca organiczna). Pomaga także biednym wydobyć się z dołka.

Istnieje także zdeklasowana szlachta polska, która nie może się przystosować do popowstaniowej rzeczywistości, tym samym nie przyczyniają się do rozwoju kraju.

Ostatnią klasą jest biedota miejska. Będąc w skrajnej nędzy nie potrafi wydobyć się na powierzchnie. Musi im ktoś pomóc i oni muszą też chcieć pracować. Nie wolno pogodzić się ze swoim losem. Wokulski pomógł Mariannie, Wysockiemu, Węgiełkowi i ci pracują dla dobra swojego i kraju.

Prus skrytykował społeczeństwo polskie. W kraju gdzie większość ludzi to wyzyskiwacze, próżniacy i ci wyzyskiwanie biedacy nie może być dobrze...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Ciekawostki ze świata
Teksty kultury