Ludzie od dawnych czasów próbowali się ze sobą porozumiewać. Nauczyli oni się komunikować ze sobą za pomocą przeróżnych środków: od wyrazu twarzy, poprzez gesty, aż po wydawane przez siebie dźwięki. Istnieją także bardziej wyszukane sposoby komunikowania się między ludźmi. Aby nawiązać kontakt z drugim człowiekiem nauczyliśmy się mówić, pisać i czytać. Jednak to człowiekowi nie wystarczyło. Zapragnął on porozumiewać się z innymi na dalsze odległości.
Pierwszymi ludźmi którzy uczynili krok w tym celu byli dwaj Anglicy - William Cook i Charles Wheatston, którzy w roku 1837 wynaleźli telegraficzny system przesyłania informacji (telegraf). Odbiornik telegraficzny ich pomysłu składał się z pięciu igieł magnetycznych, umieszczonych na planszy z wypisanymi literami alfabetu. Nadawany sygnał odchylał dwie z igieł, które wskazywały na jedną z liter. Dwa lata później Wheatson opracował system dwu igłowy, w którym numer odchylanej igły oraz kierunek wychylenia jednoznacznie wskazywały nadawaną literę. Do nadawania i interpretacji sygnałów potrzeba było jednak wykwalifikowanych i zręcznych operatorów.
W czasie gdy Wheatston i Cook budowali telegraf w Anglii, w Stanach Zjednoczonych eksperymentował z podobnym urządzeniem Samuel Morse. Jego pomysł polegał na tym, by każdą literę zaszyfrować w postaci kombinacji krótkich i długich sygnałów. Sygnały przesyłano po drucie, naciskając w odpowiedni sposób przełącznik, zwany kluczem. Odbiornik rejestrował sygnał na papierowej taśmie pod postacią kresek i kropek, które należało następnie odczytać. Szyfr ten zyskał sobie wkrótce nazwę alfabetu Morse`a.
Następnym wielkim wydarzeniem z zakresu komunikacji było opatentowanie w 1876 r. przez Alexandra Grahama Bella urządzenia -telefonu-, za pomocą którego można było przesyłać na odległość mowę. W mikrofonie jego telefonu fale dźwiękowe padały na giętką membranę, do której przymocowano magnes stały. Membrana z magnesem wibrowały, co, dzięki zjawisku indukcji elektromagnetycznej, powodowało wytworzenie w znajdującej się obok cewce zmiennego prądu, którego natężenie odpowiadało zmianom ciśnienia fali akustycznej. Ten prąd przesyłano kablem do odbiornika, czyli słuchawki, gdzie przechodził przez uzwojenie elektromagnesu. Zmienny prąd powodował zmienne pole elektromagnetyczne, w którym ferromagnetyczna membrana, odtwarzając oryginalny dźwięk. Bellowski nadajnik wytwarzał jedynie słaby sygnał i nie było wówczas metody na jego wzmocnienie.
Znacznie lepsze efekty uzyskał amerykański wynalazca Thomas Alva Edison. W 1878 r. ulepszył urządzenie Bella, wprowadzając mikrofon węglowy, w którym drgania membrany pobudzanej falą akustyczną powodowały zmiany ciśnienia działającego na pojemnik wypełniony granulatem węglowym. Zmiany ciśnienia były przyczyną zmian oporu elektrycznego pojemnika, który był włączony w obwód zasilany z baterii. Dzięki temu natężenie prądu płynącego w obwodzie było modulowane zgodnie ze zmianami ciśnienia powietrza, wytwarzanymi przez falę akustyczną. Odbiornik -słuchawka- był prawie identyczny jak ten w oryginalnym rozwiązaniu Balla.
Aż do niedawna większość aparatów była wyposażona w mikrofony węglowe. Ostatnio większość telefonów ma mikrofony pojemnościowe, których mikrofon zawiera pewien stały ładunek elektryczny. Pozwalają one uzyskać znacznie lepszy stosunek sygnału do szumu, a przez to lepszą jakość odtwarzanego dźwięku.
Kolejnym urządzeniem które przyczyniło się do rozwoju komunikacji między ludźmi było radio, a dokładniej fale radiowe, gdyż radio jest tylko częścią odbiorczą wielkiego systemu komunikacji radiowej.
Programy radiowe nadawane są ze specjalnie wyposażonego studia. Tam ludzkie głosy są zamieniane na sygnały elektroniczne. Sygnały te są wzmacniane, a następnie wysyłane z wysokich masztów jako fale radiowe. Te właśnie fale radiowe są wyłapywane przez radio u nas w domu i zamieniane z powrotem na dźwięki które można usłyszeć. Fale te przemieszczają się z prędkością światła. Jest to tak szybko, że sygnał radiowy może okrążyć cały świat siedem i pół raza w ciągu jednej sekundy.
Pierwszą osobą, która wytworzyła fale radiowe, był Heinrich Hertz. Stało się to w 1887 roku, a pierwszym człowiekiem, który przesłał przy ich pomocy wiadomość, był Guglielmo Marconi. Jego pierwsze sygnały w 1894 roku można było odebrać z odległości ledwie kilku metrów, ale siedem lat później przesłał je już przez Atlantyk.
Obecnie jednak do komunikowania się w największym stopniu wykorzystywany jest internet. Jest to globalna sieć łącząca tysiące komputerów za pośrednictwem linii telefonicznych i łączy stałych. Z internetu korzysta obecnie ponad 60 milionów użytkowników. Dzięki podłączeniu do Internetu możliwe jest na przykład wysyłanie poczty elektronicznej i przesyłanie plików z jednego komputera do innego umieszczonego w dowolnym miejscu na Ziemi. Do korzystania z internetu konieczny jest modem lub karta ISDN. Niektóre usługi internetowe wymagają też posiadania konta internetowego (własnego adresu internetowego -IP-) na serwerze udostępnianym przez operatora Internetu.
Prace nad internetem zaczęły się w 1696 roku, jako projekt o nazwie ARPAnet, finansowany przez amerykański Departament Obrony. Celem przedsięwzięcia było stworzenie sieci komputerowej, która mogłaby przetrwać atak nuklearny. Taka filozofia przyświecała konstruktorom Internetu od samego początku. Dane przesyłane są w pakietach przy użyciu standardowych technik komunikacyjnych, znanych jako protokoły (TCP/IP) - każde dwa komputery używające tych protokołów mogą być połączone. Jeżeli tylko pakiety są właściwie zaadresowane, można je przesłać z dowolnego komputera podłączonego do Internetu do dowolnego komputera również do niego podłączonego. Oznacza to, że jeżeli w części sieci wystąpi usterka, informacja ominie ten fragment sieci i trafi do celu inną drogą. Ze względu na tą niezwykłą drożność Internetu, niektórzy sądzą, że niemożliwe jest nałożenie na sieć jakiejkolwiek cenzury, co wzbudza niepokój niektórych polityków.