Debata w Sejmie: Andrzej Lepper musi odejść
Andrzej Lepper musi odejść - przekonywała opozycja w trakcie czwartkowej debaty w Sejmie nad wnioskiem PO o odwołanie ministra rolnictwa. Z kolei według przedstawicieli koalicji, w tym premiera, w resorcie nie dzieje się nic, co by uzasadniało wotum nieufności dla Leppera.
Szef PO Donald Tusk, który uzasadniał w czwartek wniosek o odwołanie Leppera, wykorzystał tę okazję do krytyki całej koalicji rządzącej, a także PiS za zawarcie koalicji z Samoobroną.
Przytoczył wypowiedzi polityków PiS, w których wykluczali współpracę z partię Leppera,
m.in. słowa Kazimierza Michała Ujazdowskiego, że Lepper to
"marny watażka, który demoluje państwo polskie i trzeba go jak najszybciej zatrzymać".
Olejniczak: Lepper musi odejść
Andrzej Lepper musi odejść - apelował podczas czwartkowej debaty w Sejmie nad wnioskiem PO o odwołanie ministra rolnictwa lider SLD Wojciech Olejniczak.
Olejniczak trawestując słynne hasło Leppera "Balcerowicz musi odejść" dodał, że dla dobra polskiego rolnika i wsi odejść musi cały rząd Jarosława Kaczyńskiego.
Zdaniem lidera SLD, polski rolnik najbardziej potrzebuje stabilizacji, przewidywalności i perspektywy. Według Olejniczaka, resort rolnictwa pod rządami Leppera nie daje takich gwarancji.
Olejniczak wymienił kilkanaście przykładów. Lider SLD uważa, że minister rolnictwa powinien z wyprzedzeniem przewidzieć sytuację nadwyżki na rynku trzody chlewnej i wprowadzić odpowiednie mechanizmy zapobiegawcze. "Polscy rolnicy nie mają nawet minimalnego zysku i rolą ministra rolnictwa jest wiedzieć, co z tym zrobić" - mówił polityk SLD.
Skrytykował Leppera za niewzięcie pod uwagę czerwcowych analiz prognozujących upalne lato i suszę zagrażającą zbożom. Wytknął ministrowi opóźnienia w realizacji takich spraw jak biopaliwa i dopłaty z Unii