Każdy czowiek może być świętym, niezależnie od tego, czy jest zakonnikiem, księdzem czy może biskupem.
Na świecie jest wielu ludzi, którzy są święci. Za pierwszą z tych osób mozna uznać Jana Pawła II, gdyż był przede wszystkim człowiekiem niezwykłym. Zdziałał bardzo wiele. Jako pierwszy papież starał się pojednać Kościół Wschodni z Zachodnim.Nigdy nie zapomniał o swoich rodakach ani o Ojczyźnie. Jego śmierć poruszyła wszystkie kraje na świecie. Wrogie do tej pory osoby pojednały się ze sobą. W naszej pamięci pozostanie na zawsze nasz drogi Ojciec Święty. Był on dla mnie przede wszystkim świadkiem wiary. Pokazał nam, jak ma żyć prawdziwy katolik.
W następnym argumencie można powołać się na Matke Teresę z Kalkuty. Całe swoje życie poświęciło osobom, na które nikt przedtem nie zwracał uwagi. Była siostrą miłosierdzia. Umiała pomóc innym i nie bała się niczego, bo pragnęła, aby oni, tak jak inni, zaznali odrobiny szczęścia. Była według Jana Pawła II "prawdziwą siostrą Boga". Była również symbolem chrześcijańskich cnót - święta za życia. Dla mnie była wzorem. Przychodziła z pomocą innym, bardziej ode mnie potrzebującym.
Jeszcze jedną osobą może być św. Franciszek z Asyżu. Był Patriarchą Ubogich, który całe swoje życie podporządkował Bogu. Stał sie modlitwą, bo niczego innego nie robił, tylko się modlił. Papież powiedział do św. Franciszka: "Módl się, mój synu, aby Chrystus ukazał nam, poprzez ciebie, swoją wolę, abyśmy poznawszy ją, mogli w sposób bardziej pewny przyzwolić na twoje pobozne pragnienia". Św. Franciszek tak jak św. Paweł chciał znać tylko Chrystusa. Franciszkowe spojrzenie na ludzką biedę i nędzę wybiegało o wiele dalej aniżeli jakiekolwiek ograniczenie się do przyodziewania się ubiorem czy zaopatrywania ubogich w podstawowe środki do życia. Był dla mnie przykładem wyznawania dobrej wiary.
Podsumowując moje rozmyślania na temat Świętości, trzeba stwierdzić krótko, że każdy powinien być dobry, sprawiedliwy i powinien ufać wszystkim. Jak tego dokonamy, to będzie dobrze na całym świecie.