Autocharakterystyka na wesoło.

„To ja, Narcyz się nazywam. (…) Jestem piękny i uroczy, popatrzcie w moje oczy ”

Nazywam się Hanna *****. Mam 15 lat i mieszkam w ******, gdzie uczęszczam do drugiej klasy Gimnazjum im. Jana Pawła II.
Mam 155 centymetrów wzrostu i ważę 58 kilogramów. W te wakacje schudłam 2 kilogramy z czego jestem bardzo zadowolona, ponieważ wyglądam szczupło. I myślę, że strata tych kilogramów uwydatniła moją sylwetkę i zwiększyła moją atrakcyjność. Mam blond włosy i niebieskie, lekko asymetryczne oczy, które (moim zdaniem) dodają mi uroku. Mam piękne szkliwo zębów, ponieważ bardzo o nie dbam myjąc je ok. raz w tygodniu. Ubieram się modnie i oryginalnie, o czym świadczą częste, przesycone zazdrością spojrzenia moich rówieśników.
Jestem ambitna i zawsze realizuje swoje pomysły. Właśnie dzięki mojej ambitności osiągnęłam tak dobre wyniki w poniższych konkursach i nauczyłam się robić na drutach.
Mam bardzo dużo zalet. Jedną z najbardziej zauważalnych jest moje poczucie humoru. Wystarczy, że przejdę się po korytarzu, a już wszyscy zaczynają się uśmiechać.
Jestem osobą godną zaufania. Nigdy nie wygadałam niczyjej tajemnicy (może dlatego, że nikt nigdy mi żadnej nie powierzył).
Jestem urodzoną optymistką i rzadko kiedy wstaje „lewą nogą”. Jestem spokojna, choć czasem zdarza mi się unieść i zachowuje się nerwowo.
Co do moich osiągnięć, to ostatnio wygrałam zawody na najbardziej miękki brzuch i najdłuższe paznokcie u stóp. Aby wygrać musiałam bardzo się poświęcić i przez tydzień nie chodziłam do szkoły. Oprócz tego mam jeszcze inne zainteresowania, tj. jedzenie słodyczy, dzierganie na drutach i pielęgnacja moich roślinek…
Jestem tolerancyjna i wyrozumiała. Nie przeszkadzają mi ludzie o innym sposobie bycia niż ja. Myślę, że to, że ktoś może mieć inne poglądy i należy do mniejszości, nie znaczy, że musi być przez to poniżany lub traktowany inaczej niż większość…
Kocham siebie i uważam, że jestem dość lubiana. Nie zmieniłabym w sobie niczego, ponieważ uważam, że jestem chodzącym ideałem! Ostatnio doszły mnie słuchy, że jestem uważana za największą dziwaczkę w mojej szkole, ale ja wiem, że ta plotka powstała na skutek zazdrości o moją piękną figurę i wspaniały charakter.