STOPA PROCENTOWA W TEORII I PRAKTYCE GOSPODARCZEJ
Całość pracy (z wykresami i schematem) w załączniku. :)
Stopa procentowa stanowi jedną z najważniejszych zmiennych decydujących o funkcjonowaniu gospodarki rynkowej. Jest także jednym z podstawowych instrumentów polityki pieniężnej. Jej poziom wpływa na decyzje gospodarstw domowych podejmowanych w zakresie alokacji zasobów pieniężnych pomiędzy bieżącą konsumpcję a oszczędności. Stopa procentowa wpływa na decyzje podmiotów gospodarczych w zakresie powiększania ich majątku produkcyjnego poprzez nakłady inwestycyjne, tym samym wpływa na rozmiary produkcji, inwestycji oraz zatrudnienia.
Stopa procentowa w sposób najbardziej ogólny może być zdefiniowana jako miernik przychodu, jaki przysługuje posiadaczowi kapitału z racji udostępnienia go innym. Stopa procentowa jest zazwyczaj wyznaczana w stosunku rocznym. Na wstępie należy od razu zaznaczyć, iż nie ma formalnej różnicy między stopą procentową a innymi podobnymi pojęciami takimi jak stopa dyskontowa czy stopa zwrotu. Zarówno stopa dyskontowa, jak i stopa zwrotu są szczególnymi przypadkami stopy procentowej – wyznaczają one minimalną efektywność działalności gospodarczej, a szczególnie minimalną efektywność inwestycji. W wyniku tego następuje uruchomienie mechanizmu wymuszającego poprawę efektywności gospodarowania lub eliminowanie nieefektywnej działalności gospodarczej. Tak więc stopa procentowa działa jak sito czy też inne urządzenie selekcjonujące: odsiewa gorsze projekty inwestycyjne, co pozwala na najlepsze wykorzystanie ograniczonych funduszy inwestycyjnych.
Stopy procentowe dzielimy na krótkoterminowe, czyli związane z operacjami zawieranymi na okres nie przekraczający jednego roku oraz na długoterminowe dla operacji na okres dłuższy niż jeden rok. Stopy procentowe krótkoterminowe występują na rynku pieniężnym. Najważniejsze krótkoterminowe stopy procentowe to stopy procentowe banku centralnego. W Polsce ich wysokość ustala Rada Polityki Pieniężnej i są to:
* stopa lombardowa – podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego, wyznacza maksymalny koszt pozyskania pieniądza w banku centralnym, określa górną granicę stóp rynku międzybankowego oraz ogólny kierunek zmian polityki pieniężnej.
* stopa redyskontowa – według tej stopy bank centralny skupuje weksle od banków komercyjnych. Banki komercyjne sprzedają bankowi centralnemu krótkookresowe papiery wartościowe, odkupione wcześniej od swoich klientów, a cenę tej operacji określa właśnie stopa redyskontowa
* stopa referencyjna (stopa repo) – według niej przeprowadzane są operacje otwartego rynku, przy czym stopa ta określa minimalne oprocentowanie tych operacji. Stopa referencyjna wpływa na oprocentowanie pożyczek międzybankowych, depozytów i kredytów dla klientów, jak również na rentowność skarbowych papierów wartościowych. Najprościej mówiąc określa, ile banki zarabiają na środkach ulokowanych w banku centralnym.
* stopa depozytowa – określająca oprocentowanie jednodniowych depozytów, składanych przez banki komercyjne w banku centralnym. Lokaty takie mają na celu zagospodarowywanie nadwyżek, jakimi dysponują od czasu do czasu banki komercyjne.
Stopy procentowe w bankach kształtuje również stopa rezerwy obowiązkowej. Oddziałuje ona na możliwość kreowania kredytów przez banki komercyjne, gdyż nakłada obowiązek utrzymywania odpowiedniej części środków na rachunku banku. Nie mogą one być w związku z tym zaangażowane w aktywa przynoszące dochód w postaci odsetek.
Długoterminowe stopy procentowe kształtują się na rynku kapitałowym. Należą do nich stopy procentowe tych instrumentów dłużnych, których okres zapadalności jest dłuższy niż rok. Najważniejsze wśród nich to stopy oprocentowania obligacji skarbowych. Obecnie emitowane są obligacje 2-, 5- i 10- letnie o stałym oprocentowaniu oraz 3-letnie o zmiennym oprocentowaniu. Długoterminowe stopy procentowe są stabilniejsze.
W przypadku sektora bankowego mamy do czynienia ze oficjalnymi stopami banku centralnego (omówione wcześniej) oraz rynkowymi - tak określa się oprocentowanie kredytów i depozytów pomiędzy bankami. Przy wyliczaniu oprocentowania kredytów i depozytów banki posługują się stopą podstawową (lub bazową), której wartość ustalana jest indywidualnie w banku na ogół w oparciu o stopy rynkowe. Stopy procentowe mogą być stałe lub zmienne czyli zmieniające się w czasie trwania lokaty lub okresu kredytowania.
Stopa procentowa silnie wpływa na realne procesy gospodarcze, a polityka stóp procentowych jest jednym z najstarszych i jednocześnie jednym z najbardziej kontrowersyjnych narzędzi oddziaływania banku centralnego na gospodarkę. Polityka ta nie jest z reguły celem samym w sobie, tzn. bank centralny nie dąży do utrzymania w dłuższym okresie czasu określonego poziomu stopy procentowej, lecz oddziałuje na poziom i strukturę stóp procentowych w taki sposób, aby osiągnąć pożądany stopień realizacji ostatecznych celów polityki gospodarczej, za które uznawane są zwłaszcza wskaźniki inflacji oraz wzrostu gospodarczego.
Zatem jak bank centralny oddziałuje na gospodarkę rynkową za pomocą stopy procentowej? Tradycyjnym kanałem oddziaływania jest kanał stóp procentowych. Poniższy uproszczony schemat przedstawia mechanizm oddziaływania stopy procentowej na podmioty gospodarki rynkowej, a w konsekwencji na produkt krajowy brutto czy zjawisko inflacji:
Schemat (ZAŁĄCZNIK)
Bank centralny manipulując poziomem podstawowych stóp procentowych, wpływa na krótkoterminowe stopy rynku międzybankowego, a te z kolei oddziałują na wysokość oprocentowania kredytów i depozytów w bankach komercyjnych. Jednak skuteczność polityki stóp procentowych banku centralnego w realizacji celów ostatecznych jest już ograniczana na wstępie przez fakt, iż nakierowana jest ona na modyfikację decyzji „pośredników finansowych” (głównie banków komercyjnych), nie zaś podmiotów, od których w ostatecznym rozrachunku zależy poziom inflacji czy skala aktywności gospodarczej (przedsiębiorstw, gospodarstw domowych). Bank komercyjny, kształtując stopy procentowe, powinien wziąć pod uwagę rynkowe stopy procentowe. Impulsem jest zmiana stóp procentowych banku centralnego. Z reguły banki komercyjne przy ustalaniu wysokości oprocentowania depozytów kierują się wysokością stopy lombardowej banku centralnego. Jeśli chodzi o kredyty, to wysokość ich oprocentowania kształtuje się pod wpływem rynku międzybankowego. Nadpłynność w sektorze bankowym może powodować, że reakcja banków na stopy procentowe banku centralnego może być słaba ze względu na konkurencję między bankami. Lider rynku, zwłaszcza w warunkach nadpłynności w systemie bankowym może prowadzić własną politykę stopy procentowej. W takim przypadku poziom stóp procentowych pozostałych banków jest reakcją na zmiany lidera rynku. Nie mniej udowodniono, że na rynku charakteryzującym się wolną konkurencją stopa procentowa ma istotne znaczenie w odniesieniu do wyniku finansowego banku. Przyjmuje się, że stopa zysku banku będzie obniżała się w miarę wzrostu stopy procentowej, gdyż wpływa ona negatywnie na akcję kredytową banku.
To, w jaki sposób pośrednicy finansowi zareagują na zmiany polityki stóp procentowych zależy więc od wielu czynników, do których można zaliczyć „siłę monopolową” banków i instytucji finansowych, procesy innowacji finansowych, wykorzystywanie możliwości, jakie daje pośrednikom finansowym rynek globalny i inne. Można tu podać przykład Polski, gdzie w latach 1998 – 2003 oprocentowanie kredytów i depozytów w bankach komercyjnych spadało wraz z kolejnymi obniżkami podstawowych stóp Narodowego Banku Polskiego. Banki reagowały jednak na te obniżki ze znacznym opóźnieniem i bardziej były skłonne obniżać oprocentowanie przyjmowanych przez nie depozytów niż udzielanych kredytów. Oprócz serii obniżek stóp podstawowych NBP miała na to wpływ stale rosnąca konkurencja na rynku kredytów co zaowocowało znacznie silniejszym spadkiem ich oprocentowania w porównaniu z oprocentowaniem depozytów.
Specyficzna bariera, jaką dla polityki stóp procentowych tworzą pośrednicy finansowi, nie do końca odgradza bank centralny od decyzji podmiotów realnego sektora gospodarki. Zmiany stóp procentowych banku centralnego są odbierane jako zapowiedź przyszłych decyzji mogących zdecydowanie zmienić klimat gospodarczy i nawet jeśli nie mają większego wpływu na bieżące warunki gospodarowania, mogą istotnie wpłynąć na decyzje określające przyszłą aktywność gospodarczą, czyli na zmianę charakteru oczekiwań.
Nie można oczywiście stopy procentowej wiązać tylko i wyłącznie z efektywnością ekonomiczną banków. Należy przede wszystkim odnieść się do relacji jaka zachodzi pomiędzy jej wysokością a korzyściami finansowymi podmiotów gospodarczych. Aby to ocenić trzeba rozróżnić pojęcie stopy nominalnej i realnej. Nominalna to ta, według której zawiera się transakcje np. zaciągnięcia kredytu, ulokowania kapitału w formie depozytów i lokat itp. Jest to stopa, która figuruje w umowie między bankiem a jego klientem. Natomiast jeśli stopę nominalną pomniejszy się o stopę inflacji to uzyskuje się realną stopę procentową. Pomocnym przykładem w rozróżnieniu stopy nominalnej i realnej mogą być Stany Zjednoczone. W latach 70-tych i 80-tych stopa procentowa osiągnęła poziom, który dłużnicy w USA znali dotychczas jedynie z „koszmarnych snów”. Dla pożyczek krótkoterminowych przekroczyła ona 16%, wobec 1% lub 2% czy 4% zaraz po drugiej wojnie światowej. Był to skutek inflacji, która wzrosła od zera w początkach lat 60-tych do 6% lub 9%, a nawet 12% rocznie w latach 70-tych, niszcząc dotychczasowa skalę cen powodując, że dolary stały się dalece niedoskonałym miernikiem. Nominalna stopa procentowa nie ukazuje zatem faktycznego wpływu oprocentowania na procesy gospodarcze. Poprawniejszą miarą jest realna stopa procentowa.
Jedną z podstawowych zasad ekonomii i polityki ekonomicznej gospodarki rynkowej jest dbanie o to, aby realna stopa procentowa była dodatnia. Stopa procentowa realna może być dodatnia jedynie wówczas, gdy stopa nominalna jest wyższa od stopy inflacji. Oznacza to więc, że podstawowym czynnikiem określającym poziom nominalnej stopy procentowej jest poziom inflacji. Dodatni poziom realnej stopy procentowej oznacza:
1) w przypadku depozytów i lokat, że istnieją zachęty do oszczędzania, gdyż nominalny dochód z odsetek w danym okresie jest wyższy niż występujący w tym okresie wzrost cen; zachęty te są tym większe, im dodatnia stopa realna jest wyższa.
2) w przypadku zaciągania kredytów, że kredytobiorca za wcześniejsze (przed zgromadzeniem własnego kapitału) zaspokojenie swoich potrzeb ponosi pewne dodatkowe koszty i że są one nie mniejsze niż wzrost cen, jakiego kredytobiorca uniknął korzystając z kredytu; dodatkowo koszty te powinny pokrywać wartość usługi wyświadczonej przez bank.
Jeśli stopa realna jest ujemna to dla posiadaczy wolnych środków pieniężnych oznacza to brak motywacji do oszczędzania i silne zachęty do wydawania pieniędzy w celu uniknięcia strat, gdy odsetki nie pokrywają wzrostu cen. Natomiast dla kredytobiorców oznacza to dodatkową korzyść (premię) gdyż nabycie na kredyt pozwala bowiem uprzedzić wzrost cen, a więc zaoszczędzić różnicę pomiędzy nowym poziomem cen a kwota (nominalną) oprocentowania kredytu.
Stopa procentowa jest czynnikiem kształtującym cenę podstawowych produktów bankowych, co z kolei wpływa na poziom inwestycji w gospodarce. Bank centralny prowadząc politykę ekspansywną obniża podstawowe stopy procentowe. Tańszy dostęp do środków banku centralnego powoduje wzrost płynności banków komercyjnych i spadek stóp na rynku międzybankowym. W rezultacie wzrasta podaż kredytów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, przy jednoczesnym spadku ich oprocentowania, następuje zatem wzrost zainteresowania kredytami w wyniku obniżenia kosztów finansowania, co pociąga za sobą wzrost inwestycji. A to właśnie od wysokości inwestycji w dużej mierze uzależniona jest trwałość rozwoju gospodarczego. Sytuacja wygląda odwrotnie, gdy bank prowadzi politykę restrykcyjną, czyli podwyższa podstawowe stopy procentowe. Wysoka stopa procentowa zniechęca do inwestycji podmioty gospodarcze, powoduje wzrost kosztów pozyskania pieniądza i zmusza do wykorzystania środków własnych (inwestycje z odłożonych zysków). Środki własne mają przy wysokiej stopie procentowej wysoki poziom wymaganej stopy zwrotu, co oznacza, że podmioty gospodarcze inwestują w przedsięwzięcia o wysokiej stopie rentowności. W ciągu ostatnich lat w Polsce zauważalne było zjawisko, które ilustrowało zależność między zmianami wysokości stóp procentowych ustalanych przez Radę Polityki Pieniężnej a tempem wzrostu nakładów inwestycyjnych. I tak oto obniżenie stóp procentowych owocowało zwiększonym poziomem inwestycji, natomiast podwyższenie przynosiło skutek odwrotny.
Dalszy wzrost realnego oprocentowania kredytów może wpływać na podwyższanie straty na działalności finansowej i wzrost udziału kosztów finansowych w kosztach uzyskania przychodów oraz na obniżenie płynności (szczególnie przedsiębiorstw w sektorze państwowym) co spowoduje obniżenie rentowności przedsiębiorstw i ograniczenie ich rozwoju (zwłaszcza małych i średnich). Wzrost realnego oprocentowania wpłynie także na wzrost obciążeń budżetu państwa z tytułu dopłat do oprocentowania kredytów. I tak w Polsce w latach 1992 – 1997 wysoka realna stopa procentowa kredytów stwarzała barierę finansowania inwestycji dostosowujących polskie przedsiębiorstwa do warunków konkurencyjności na rynkach międzynarodowych, co zaowocowało w latach 1996 – 1997 wysokim narastaniem deficytu w handlu zagranicznym. Przy czym oddziaływanie wysokiej stopy procentowej na deficyt w handlu zagranicznym przejawiało się w zbyt niskim tempie przyrostu eksportu ze względu na zbyt małe dostosowanie polskich przedsiębiorstw do wymogów rynku światowego, jak również w zbyt szybkim przyroście importu zaopatrzeniowego i technologicznego, spowodowanego koniecznością finansowania przemian strukturalnych polskiego przemysłu bezpośrednimi zagranicznymi inwestycjami kapitałowymi.
Zmiany stóp procentowych mają niekwestionowany wpływ na inwestycje w budownictwie mieszkaniowym, gdyż wymaga ono finansowania długoterminowego i dość znacznych nakładów początkowych, co czyni odsetki od kapitału istotnym składnikiem kosztów.
W praktyce wpływ stopy procentowej na inwestycje przedsiębiorstw jest ograniczony z kilku powodów:
· Poszczególne sektory gospodarki różnie reagują na zmiany stopy procentowej. Najmniejszy wpływ wywiera ona na działalność wielkich korporacji, charakteryzujących się dużą zdolnością do samofinansowania. Natomiast największy wpływ ma ona na małe przedsiębiorstwa opierające działalność na funduszach pochodzących z kredytów.
· Pewne inwestycje mają podstawowe znaczenie dla przetrwania przedsiębiorstwa, np. inwestycje modernizacyjne, niezbędne do sprostania konkurencji na rynkach, lub inwestycje umożliwiające dostosowanie struktury produkcji do zmian struktury popytu, prowadzone niezależnie od zmian oprocentowania kredytu.
· Przedsiębiorstwo może akceptować płacenie wysokiej stopy procentowej, gdy ma możliwość przerzucenia wysokich kosztów na cenę, bez utraty rynku zbytu.
· Rentowność inwestycji musi być oceniana w długim okresie. Przedsiębiorstwo zadłużając się w danym momencie, gdy stopa procentowa jest stosunkowo wysoka, może się spodziewać obniżki kosztu kredytu.
· W ocenie wpływu zmiany stopy procentowej na działalność przedsiębiorstw nie można pomijać struktury fiskalnej (systemu podatkowego). System podatkowy obniża realny wpływ wyższego oprocentowania kredytów na koszty przedsiębiorstw.
Stopa procentowa reguluje przepływ funduszy pomiędzy rynkiem pieniężnym a kapitałowym i tym samym wpływa na decyzje inwestorów rynku kapitałowego. Wysoka stopa procentowa na rynku pieniężnym powoduje, że inwestorzy przenoszą tu środki z rynku kapitałowego. Podwyżki stóp procentowych oznaczają niższe wyceny akcji. Inwestorzy uważają, że wysoka stopa procentowa pogarsza wyniki finansowania przedsiębiorstw, co w konsekwencji powoduje zmniejszenie zysku i mniejszą dywidendę. Praktyka jest bardziej skomplikowana – w USA ceny akcji reagowały raz wzrostem, raz spadkiem na podwyżki stóp. Patrząc na to, co działo się ze stopami procentowymi w Stanach Zjednoczonych od 1980 roku do dziś, trudno ze 100 % pewnością powiedzieć, że wyższe stopy procentowe oznaczają powrót bessy na rynek akcji. W ciągu tych 24 lat miało miejsce 5 cykli podwyżek stóp procentowych. W trakcie trwania cyklu ceny akcji zwykle nie podążały w określonym kierunku – na giełdzie panował trend boczny i akcje raz taniały, raz rosły. Tak było w czterech przypadkach na pięć. W latach 1987-1988 ceny akcji nawet mocno rosły, pomimo coraz wyższych stóp procentowych.
Stopa procentowa jest jednym z czynników determinujących decyzje konsumentów. Prawdopodobnie inwestorzy są bardziej wrażliwi na zmiany stóp procentowych niż konsumenci. Mimo to prowadzone w wielu krajach badania empiryczne wskazują na istnienie dość silnych związków między stopami procentowymi a poziomem konsumpcji i oszczędności. Poziom oszczędności publicznych i prywatnych określa w dużym stopniu możliwości inwestycyjne danego kraju zarówno w państwach rozwiniętych jak i rozwijających się. Stopa procentowa (oczywiście realna) wpływa na konsumpcję, gdyż określa jej przyszłą cenę. Wysoka stopa procentowa skłania do odkładania wydatków, konsumpcja jest więc niska. Zależność między realną stopą procentową jest zatem ujemna, podczas gdy dodatnia między stopą procentową a oszczędnościami. W Polsce większy wpływ na konsumpcję i oszczędności wywierały dochody realne niż stopa procentowa, która oddziaływała na konsumpcję pośrednio, ponieważ była jednym z podstawowych instrumentów stabilizacji makroekonomicznej. Bezpośredni wpływ stopy procentowej był incydentalny na początku transformacji. Również obniżka stopy procentowej w 1996 roku wywołała pewien efekt bezpośredni. Nie należy jednak przeceniać tego wpływu, ponieważ stopa procentowa nie jest jedynym czynnikiem determinującym te wielkości, wobec całego zespołu czynników demograficznych, ekonomicznych i psychospołecznych.
Stopa procentowa wpływa na kurs walutowy. Różnica krajowych i zagranicznych stóp procentowych powoduje przepływ kapitału zwłaszcza krótkoterminowego, który może realizować wyższą stopę zwrotu. Przepływ kapitału w takim przypadku powoduje aprecjację waluty krajowej. Obniżenie krajowych stóp procentowych powoduje odpływ waluty zagranicznej, co wpływa na obniżenie popytu na nią i spadek jej wartości. Taka sytuacja sprzyja wzrostowi eksportu i obniżeniu importu, co powoduje obniżenie ujemnego salda obrotów handlu zagranicznego i wzrost koniunktury. To z kolei może wpływać na wzrost inflacji przez zwiększenie ceny dóbr importowanych oraz ewentualne wystąpienie presji cenowej na rynku krajowym ze względu na możliwy niedobór podaży w stosunku do popytu gdyż cześć podaży została wyeksportowana. Decyzje dotyczące stóp procentowych, oddziałując na poziom kursów walutowych i międzynarodowe przepływy kapitału, mogą w pewnych warunkach być przyczyną gwałtownych szoków finansowych, jeśli zagranica odczyta je jako wyraz fundamentalnej słabości gospodarki (np. podwyżki stóp procentowych dla ratowania kursu waluty).
Jak już wcześniej wspomniałam bank centralny manipulując wysokością stóp procentowych ma na celu osiągnięcie celów w postaci wskaźników inflacji i wzrostu gospodarczego. Poziom stopy procentowej wpływa na decyzje przedsiębiorstw i konsumentów, a tym samym na inwestycje, konsumpcję i oszczędności. Niska stopa procentowa (polityka ekspansywna) pobudza koniunkturę, zwiększa się produkcja i zatrudnienie, wzrasta również presja inflacyjna. Odwrotnie wysoka stopa procentowa (polityka restrykcyjna) daje w rezultacie spadek produkcji, wzrost bezrobocia oraz zmniejszenie presji inflacyjnej. Bank centralny oddziałuje na gospodarkę nie tylko poprzez zmiany stóp procentowych, ale również poprzez utrzymanie ich przez pewien czas na określonym poziomie. Brak decyzji o zmianie stóp procentowych przez kilka okresów (miesięcy lub kwartałów) jest również decyzją o istotnych konsekwencjach dla gospodarki.
Różnorodność kanałów, jakimi stopy procentowe oddziałują na gospodarkę powoduje, iż polityka stóp procentowych działa z opóźnieniem i różną intensywnością na cele ostateczne. Opóźnienia i intensywność zmieniają się w zależności od stopnia rozwoju infrastruktury finansowej, stanu koniunktury a także uwarunkowań zewnętrznych i innych. W pewnych wypadkach zmiany stóp procentowych mogą spowodować już w ciągu kilku kwartałów pożądane zmiany w zakresie inflacji i zatrudnienia. W innym wypadku skala zmian (w odpowiedzi na podobne posunięcia polityki stóp procentowych) może być niewielka i znacznie odleglejsza w czasie (może przesunąć się do dwóch i więcej lat). Tak było w przypadku Polski, gdzie polityka stopy procentowej stanowiła w latach 1998 – 2003 podstawowy instrument wykorzystywany przez Narodowy Bank Polski w ramach strategii bezpośredniego celu inflacyjnego. Chociaż w tym okresie poziom inflacji odbiegał od krótkookresowych założeń, to jednak z roku na rok była ona coraz niższa. Ponadto od jesieni 2001 roku stopa inflacji kształtowała się poniżej 4% co oznaczało, że zrealizowany został cel wyznaczony w „Średniookresowej strategii na lata 1999 – 2003”. Mimo to, polityka stopy procentowej NBP stanowiła w tym okresie skuteczny instrument. W 2005 roku stopy procentowe w Polsce spadały. Ich wysokość była pochodną tego, jak NBP oraz RPP oceniały stan i perspektywy inflacji w Polsce. Zgodnie z realizowaną obecnie przez NBP „strategią bezpośredniego celu inflacyjnego”, głównym celem polityki pieniężnej od 2004 roku jest stabilizowanie inflacji w średnim okresie na poziomie 2,5% z dopuszczalnym przedziałem wahań +/- 1 punkt procentowy.
Decyzje banku centralnego odnośnie stóp procentowych odbijają się ostatecznie na tempie wzrostu gospodarczego, a co za tym idzie wielkości PKB. Ta zależność jest widoczna w Polsce w latach 1998 – 2003:
Wykres (ZAŁĄCZNIK)
Analizując powyższy wykres zauważa się zależność między zmianami w poziomie stóp procentowych do jakich doszło w Polsce w latach 1999 – 2000 a tempem wzrostu PKB. Znaczne podwyższenie ich poziomu mogło być jedną z przyczyn drastycznego ograniczenia tempa wzrostu PKB, czego następstwem był również wzrost stopy bezrobocia z około 10% w roku 1998 do prawie 20% w roku 2003. Oczywiście załamania tempu wzrostu gospodarczego oraz wzrostu bezrobocia nie można łączyć tylko i wyłącznie z podwyżkami stóp procentowych z roku 2000. Nałożyły się na to także inne przyczyny: brak reformy finansów publicznych i podatków, ograniczenie wolności gospodarczej oraz postawa związków zawodowych. Jednak jeśli spojrzy się na późniejsze obniżki stóp można zauważyć, że ich efekt co prawda nie był natychmiastowy, ale bardzo widoczny. Dynamika wzrostu bezrobocia zmniejszyła się, a w ostatnich kilku miesiącach stopa bezrobocia nawet zaczęła się obniżać. PKB zaś rośnie w tym roku w tempie około 6%. Symptomatyczne jest to, że do takich pozytywnych zjawisk doszło bez większej ingerencji rządu. Widać więc, że jest to konsensus pomiędzy teorią ekonomii klasycznej o tak zwanej niewidzialnej ręce rynku oraz ekonomią keynesowską w której zawarte jest przekonanie, że stabilne, niskie stopy procentowe są jednym z czynników sukcesu gospodarczego państw.
Polityka niskich stóp procentowych może nie przynosić spodziewanych korzyści, jeśli nie będzie dostatecznie elastycznie pozytywnie skojarzona z innymi elementami polityki makroekonomicznej. Wskazuje to przykład Japonii. Na wykresie przedstawiono zależność pomiędzy wysokością stopy procentowej a dynamiką PKB w „Kraju Kwitnącej Wiśni”:
Wykres (ZAŁĄCZNIK)
Patrząc na przykład Japonii, należy mieć na uwadze, ze niski poziom stóp procentowych nie musi być gwarantem wzrostu gospodarczego. Dlatego niezbędna jest reforma finansów publicznych, polegających na ograniczeniu wydatków rządowych, przede wszystkim socjalnych, uproszczeniu systemu podatkowego oraz ograniczeniu biurokracji.
Również jest bardzo ważne, aby bank centralny przed podjęciem decyzji o zmianie stóp procentowych komunikował się z rynkiem przygotowując grunt do tej decyzji. Jedynie wtedy istnieje szansa na zainicjowanie zmian zgodnych z celami prowadzonej polityki i uniknięcie zachowań rynku sprzecznych z polityką władz. Odnosi się to zwłaszcza do gospodarek funkcjonujących w warunkach znacznej otwartości rynku.
Reasumując, stopa procentowa jest bardzo ważnym parametrem we współczesnej gospodarce. Władze publiczne powinny przywiązywać szczególną uwagę do jej poziomu, powinny dążyć do tego, aby stopa procentowa ukształtowała się na poziomie pozwalającym na efektywną alokację zasobów finansowych kraju. Zbyt niska – nie zapewnia odpowiedniej mobilizacji oszczędności oraz zadowalającej selekcji inwestycji z punktu widzenia ich efektywności; zbyt wysoka – nadmiernie hamuje konsumpcję i inwestycje.
UwB: Rynek produktów bankowych 2006/2007
Bibliografia:
1. J. Bednarczyk „Stopa procentowa a gospodarka”, PWN Warszawa 2004
2. A. Wernik „Polityka finansowa, budżet, stopa procentowa, ubezpieczenia”, Instytut Finansów Warszawa 1998
3. W. Wąsowski „Odsetki w banku”, Warszawa 2000
4. P. A. Samuelson, W. D. Nordhaus, „Ekonomia 1”, PWN Warszawa 1998
5. P. A. Samuelson, W. D. Nordhaus, „Ekonomia 2”, PWN Warszawa 1998
6. F. S. Mishkin „Ekonomika pieniądza, bankowości i rynków finansowych”
7. K. Jajuga, P. Cegielski, „Stopa dyskontowa w wycenie nieruchomości podejściem dochodowym” „Nieruchomości C.H.Beck” numer 9 [61] wrzesień 2003
Strony internetowe:
1. http://www.tf.pl/view.php?art=12968
2. http://www.expander.pl/expander/index.jsp?place=Menu5&news_cat_id=272&layout=4
3. www.nbp.gov.pl
4. http://www.newtrader.pl/economics_1,35.php
5. http://pl.wikipedia.org/wiki/Stopa_procentowa