Głównym i tytułowym bohaterem powieści Ireny Jurgielewiczowej pt.: „Ten obcy” jest szesnastoletni chłopak Zenek Wójcik. Podczas dzieciństwa spotkała go tragedia -stracił matkę i został skazany na wychowywanie przez ojca alkoholika, który nie potrafi dać nawet synowi ciepła i miłości, której każde dziecko bardzo potrzebuje. Musi uciec z domu, by nie zmarnować życia i znaleźć wujka, który jedyny mu został, i który jedyny może stworzyć mu dom.
Gdy w zaciszu wyspy bohaterowie książki znaleźli Zenka wyglądał on strasznie: Siedział pod krzakiem w drelichowej kurtce i wymiętych spodniach. Pod dawno nie strzyżonymi, rozczochranymi włosami rysowała się blada wynędzniała twarz i zapadnięte policzki pokryte szarą skórą. Na pierwszy rzut oka wygląd chłopca świadczył o tym, że dawno nie był on w domu i nie panowała nad nim ręka rodzica.
Jednakże nie wyglądał najlepiej, ale Ula znalazła w nim, że jest wysoki, szczupły, ma ładne ciemne włosy i gęste szerokie brwi. Natomiast Julkowi imponowała jego odwaga, którą zaznaczył w momencie, gdy uratował małe dziecko pędzące na wozie i o czym świadczyło rzucenie się na Wiktora w obronie bezbronnego psa.
Główną tego cechą jego usposobienia jest nad wiek poważność, w czym zarazem jest bardzo skryty i zamknięty w sobie. Nie jest wcale agresywny, ale wręcz bardzo opanowany. Złe traktowanie przez ojca stało się powodem utraty zaufania, zwłaszcza do dorosłych i lęk przed milicją c upodabnia go do płochliwego Dunaja.
Zenek ma bardzo ciekawy charakter. Jego duże zalety ujawniły się w wędrówce z domu- zaradność, samodzielność i przede wszystkim silny upór, pokonuje nie poddając się piętrzące się trudności i wytrwale dąży do osiągnięcia celu, czyli do znalezienia wujka. Okazuje, gdy naraża życie ratując dziecko ogrodniczki przed śmiercią pod kołami wozu. Jest wrażliwy na krzywdę innych i kocha zwierzęta, co okazał, gdy kierowało nim współczucie i wrażliwość, kiedy bez wahania stanął w obronie Dunaja przed znęcającym się nad nim złym Wiktorem. Jest on wytrzymały na ból, gdy u doktora Zalewskiego przy nacinaniu nogi i zakładaniu opatrunku nie pisnął ani słowem. Dopuszczając się kradzieży kierował nim głód, brak pieniędzy, duma i wstyd przed poniżeniem się do próśb. Zenek zmienia się pod wpływem delikatnej, pełnej taktu pomocy ze strony Uli oraz dzięki postępowaniu jej ojca i przyjaźni z dziećmi. Duża zmiana, gdy przyjaciele przywrócili mu zaufanie do ludzi. Zenek zrozumiał i naprawił swoje błędy, stał się uczciwym człowiekiem i oddał Uli pieniądze.
Podziwiam Zenka za jego upór i wytrwałość w dążeniu do celu, przez piętrzące się problemy i przeszkody, a za razem współczuję mu, że nie miał możliwości do normalnego życia w pełnej kochającej rodzinie, która dostarczyła, by mu prawdziwego ciepła niezbędnej miłości.