„Morskie Oko”
Pogodne ,ciche jak duch, co tonąc w marzeniu
leci w sfery spokojne, burzliwe ominie:
lśni jezioro zamknięte w granitów kotlinie,
jak błyszczący dyjament w stalowym pierścieniu.
Słońce nad obłokami po nieba sklepieniu
jak orzeł nad żurawi lotnym stadem płynie;
granity się malują w przejrzystej głębinie,
niby obraz przeszłości odbity w wspomnieniu.
Widziałem to jezioro, gdy po nieba sklepie
wicher gnał czarne chmury, wyjąc w skalnej głuszy,
podobny lwu, co ściga bawoły po stepie:
skrami spod kopyt błyski z chmur wylatywały,
grzmot zdał się rykiem. Woda bijąca o skały
była jak duch, co więzy targa, a nie ruszy.
Głównym tematem wiersza Kazimierza Przerwy-Tetmajera jest opis jednego z najpiękniejszych jezior Tatr czyli Morskiego Oka. Posiada ono 34,9 ha powierzchni i leży na północnej stronie Tatr Wysokich, w dolinie Rybiego Potoku na wysokości 1393m npm. Podmiot liryczny w tym wierszu bardzo szczegółowo opisuje położenie jeziora bardzo podziwiając jego urodę ( „...lśni jezioro zamknięte w granitów kotlinie, jak błyszczący dyjament w stalowym pierścieniu.”). Jest ono tak czyste ze odbija nieboskłon jednocześnie będąc tam od wielu lat zna duża cześć wydarzeń którego było światkiem („...granity się malują w przejrzystej głębinie, niby obraz przeszłości odbity w wspomnieniu”). Poza tym możemy zauważyć że jezioro pokazuje na swej powierzchni wiele wydarzeń, jak np. odbicie nieba w czasie bardzo gwałtownej burzy („Widziałem to jezioro, gdy po nieba sklepie wicher gnał czarne chmury, wyjąc w skalnej głuszy, podobny lwu, co ściga bawoły po stepie”). Podmiot liryczny opisując burze używa wyrazów służących do opisu bardzo zażartego, dynamicznego polowania lwa na słabe bawoły co ma spotęgować wartość zaobserwowanego przez autora wydarzenia („...wyjąc w skalnej głuszy, podobny lwu, co ściga bawoły po stepie: skrami spod kopyt błyski z chmur wylatywały” ). Jednocześnie możemy zaobserwować nieprzemijalność niektórych rzeczy jak choćby twardość skal wokół jeziora których nawet tak potężna wichura a w konsekwencji silne uderzenia wody nie były w stanie zburzyć (...”woda bijącą o skały była jak duch, co więzy targa, a nie kruszy.”) (wydaje mi się ze podmiot lirycznych mówi tutaj o niezniszczalnych zasadach moralnych których nic nie jest wstanie naruszyć)
W wierszu występują rymy o konstrukcji abba, dokładne w pierwszych dwóch zwrotkach ( np. marzeniu- pierścieniu, płynie- głębinie), bądź niedokładne w ostatnich dwóch gdzie mamy konstrukcje abaccb (np. sklepie- stepie). Autor używa także licznych epitetów, przenośni (skala była jak duch). Liczba sylab nie jest taka sama dla wszystkich zwrotek ale układa się w charakterystyczny sposób (I zwrotka-14,14,14,13 II zwrotka- 13,14,13,14 III zwrotka- 13,13,13 IV zwrotka 14,13,13). Pierwsze dwie zwrotni maja po 4 wersy natomiast pozostałe 3 wersy.
Wydaje mi się ze podmiot liryczny opisując to przepiękne jezioro chciał ukazać nieprzemijalność pewnych rzeczy. Okazując obraz w zasadzie wiecznego jeziora stara się nam powiedzieć ze nasze życie jest niczym jeśli porównać je do wieczności (jezioro istnieje już od wielu tysiącleci).