Dekolonializacja to proces wyzwalania się narodów spod zalezności kolonialnej i tworzenia się państw niepodległych. Proces ten najsilniej rozwinął się po II wojnie światowej, w latach 1945 – 1960. Warto zwrócić uwagę na to, jaka wówczas panowała sytuacja polityczna.
Na przełomie lat 50-tych i 60-tych XX wieku w Polsce, podobnie jak na całym świecie dominował, po otrząśnięciu się z horroru II wojny światowej, holocaustu, obozów koncentracyjnych i łagrów - nastrój optymizmu i dynamizmu, a jeszcze bardziej renesans wiary w siłę wiedzy i ostateczny triumf rozumu. W krajach kapitalistycznych, na zachodzie Europy, dynamicznie rozwijała się gospodarka, rozkwitał dobrobyt i demokracja, chociaż w tej sferze nie obyło się bez zahamowań i burzliwych zawirowań.
W krajach socjalistycznych, szczególnie po śmierci Stalina, w okresie tzw. odwilży następował, chociaż w znacznie mniejszym zakresie, rozwój gospodarczy i kulturalny. W tej części Europy panowało przekonanie, że budowa komunizmu zapewni ludzkości szczęście. Mimo wielu różnic dzielących Europę zachodnią i wschodnią utrwalało się przekonanie, iż nie może powtórzyć się koszmar wojny światowej.
Współzawodnictwo Zachodu i Wschodu, mimo wielu niekorzystnych sytuacji dawało wymierne korzyści. System socjalistyczny wymuszał na Zachodzie reformy socjalne i trzymanie w ryzach drapieżnego kapitału, a demokracja zachodnia wymuszała na Wschodzie postęp w zakresie praw człowieka. Stabilizacji sprzyjał paradoksalnie fakt, iż mocarstwa zachodnie i wschodnie dysponowały bronią jądrową i rakietową. Groźba totalnego zniszczenia ludzkości powstrzymywała oba globalne systemy przed pokusą dążenia do konfrontacji zbrojnej. Nie brak było i marzeń, że prędzej lub później uda się połączyć oba systemy.
Jednak połowa XX wieku to przede wszystkim czas, w którym tzw. "Trzeci świat", czyli kraje Afryki i Azji uwalniały się z pęt kolonializmu, co miało im zapewnić szybki rozwój i dobrobyt. Wkrótce po II wojnie światowej niepodległość wywalczyła Indonezja oraz Indie, z których wyodrębnił się muzułmański Pakistan; nasiliło to dążenia wyzwoleńcze innych krajów. Proces dekolonializacji ogarnął w latach 50. i 60. XX w. cały kontynent afrykański, niekiedy dochodziło do krwawych walk, np. w Algierii, Angoli czy Mozambiku. Procesy dekolonializacyjne nie mogły przebiegać pokojowo z racji tego, iż mocarstwa kolonialne niechętnie pozbywały wpływów na tereny bogate w złoża naturalne, tereny, z których przywożono do Europy egzotyczne towary. Warto zwrócic uwagę na to, iż dekolonializacja miała wpływ nie tylko na sytuację wewnętrzną państw, w których ten proces następował. Stała się ona również elementem zimnej wojny. Blok radziecki wspierał dążenia niepodległościowe mieszkańców terenów zależnych, zaopatrywał w broń komunistyczną partyzantkę i prowadził zręczną propagandę „ antyimperialistyczną”, państwa zachodnie znajdowały się w trudnej sytuacji, gdyż nie były bez winy- przynajmniej od XIX wieku bezwzględnie eksploatowały zależne od siebie obszary. Jednakże dekolonializacja w myśl radzieckich wskazówek oznaczała zaprowadzanie totalitarnych reżimów. Zachód starał się nie dopuścić do takiego rozwoju wypadków. Wybór ustrojów był poważnym problemem nowych państw. Większość z nich usiłowała prowadzić politykę niezaangażowania, szukając „trzeciej drogi” między komunizmem a kapitalizmem i usiłując tak rozgrywać zimnowojenny konflikt, by zapewnić sobie zagraniczną pomoc gospodarczą. Kraje te nazwano Trzecim światem, za pierwszy uważano Zachód, drugim był komunistyczny Wschód, trzecim dawne kolonie. Z czasem określenie Trzeci świat uznane za obraźliwe, zastąpiono terminem kraje rozwijające się.
Proces dekolonializacyjny nie odbywał się w izolacji, był obserwowany przez organizacje międzynarodowe. Ogromny wpływ na niego wywarły rezolucje licznych konferencji międzynarodowych, np. konferencja w Bandungu w 1955 r., konferencje krajów niezaangażowanych w Belgradzie (1961), Kairze (1964), Lusace (1970) czy Algierze (1973), a także działalność Organizacji Jedności Afryki. Szczególne znaczenie mają uchwalone przez Zgromadzenie Ogólne ONZ deklaracje antykolonialne (1960 i 1961). Potwierdzały one prawo każdego terytorium do niepodległości i nadawały im legalny międzynarodowy wymiar prawny. Kolejna deklaracja ONZ z 1970 roku uznała system kolonialny za przestępstwo. W latach 80. proces dekolonializacji został ostatecznie zakończony. Nieliczne byłe kolonie, zwłaszcza na wyspach Oceanii i Karaibach zachowały swój dotychczasowy status prawny lub uznały się za terytoria zależne od dawnych państw kolonialnych ze względu na niebezpieczeństwo pogorszenia się sytuacji materialnej, ale decyzje o tym podjęły po demokratycznie przeprowadzonych referendach.