Było dwóch ogrodników.
Jeden z nich był ogrodnikiem „z dziada pradziada” i używał starych sprawdzonych metod uprawy .
Osobiście sam doglądał, każdą roślinkę – rozmawiał z nimi, podlewał i pelęgnował. Jego plony były małe, ale smaczne i zdrowe.
Drugi ogrodnik – sasiad, chcąc mieć większe zbiory i dochód używał nowoczesnych środków takich jak: nawozy i opryski chemiczne. Nie przywiazywał wagi do troskliwej opieki nad każda roślinką. Jego plony były obfite ,duże i dorodne.
Podczas wystawienia do sprzedaży swoich plonów większym zainteresowaniem cieszyły się jednak owoce i warzywa pierwszego ogrodnika mimo , że były mniej dorodne, ale zdrowe, smaczne i bez środków chemicznych.
Wynika z tego, że nie wszystko co jest piękne i dorodne jest zdrowe i smaczne.