profil

Przygotowanie pacjenta do samoopieki

poleca 85% 2214 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Podejmowanie pracy z osobą chorą i jej rodziną opiera się na znajomości i rozumieniu przez pielęgniarkę wzajemnych związków między rodziną a człowiekiem chorym.
Posiadane przez pielęgniarkę informacje :

1.o człowieku chorym, wyznaczają konkretne zadania pielęgnacyjne, jakie wynikają ze stanu osoby chorej, ukierunkowane na poprawę jej zdrowia – mogą przewidywać samoopiekę, pomoc i opiekę ze strony rodziny, a także bezpośrednie działania pielęgniarki
2.o rodzinie i sytuacji związanej z faktem niepełnosprawności jednej lub kilku osób w rodzinie. Informacje te są wystarczające, aby określić zakres pracy z rodziną i możliwości zaangażowania rodziny w opiekę lub konieczność pomocy rodzinie w jej zadaniach opiekuńczych.

Analiza danych obu grup ma stanowić podstawę rozpoznawania przez pielęgniarkę sytuacji rodzinny jakie mogą sprzyjać lub utrudniać poprawę zdrowia chorego lub niepełnosprawnego członka rodziny.Trzeci rodzaj informacji pełni w pielęgniarskiej diagnozie rodzinnej charakter pomocniczy i daje pielęgniarce możliwość analizy konsekwencji, jakie niesie za sobą choroba, a jakie mają wpływ na rodzinę człowieka chorego. Pozwala pielęgniarce zorientować się w zmianach, jakie zaszły w rodzinie w wyniku choroby, umożliwia zrozumienie złożonej sytuacji.
Ten rodzaj danych ponownie odnosi się do problemów całej rodziny i chociaż nie jest oparty na danych gromadzonych w Karcie środowiskowej rodziny, to nie powinien być pomijany, lecz opierać się z jednej strony na obserwacji wydarzeń i relacji między członkami rodziny, a z drugiej na jej wiedzy dotyczącej różnorodnych zmian zachodzących w rodzinach osób chorych i niepełnosprawnych. W znacznym stopniu odnosi się to do opiekuńczej funkcji rodziny. Funkcja opiekuńczo – zabezpieczająca lub opiekuńczo – pielęgnacyjna są wyraźnie wymieniane wśród innych podstawowych pełnionych przez rodzinę funkcji.Panuje przekonanie, że fakt posiadania rodziny jest jednoznaczny z możliwością opieki i pomocy, jaką otrzymuje od swoich najbliższych człowiek chory lub niepełnosprawny. Potwierdza to mnóstwo badań poświęconych opiekuńczym problemom rodziny osób chorych lub nie w pełni sprawnych. Ponadto potwierdzają to dane statystyczne, które wskazują, że zdecydowana większość osób zależnych od pomocy innych znajduje się pod opieką swoich rodzin.Jednak w praktyce wygląda to z goła inaczej. Wskazuje na brak niezbędnej opieki i brak zainteresowania ze strony rodziny świadczeniem pomocy na rzecz osoby chorej, powstają w ten sposób zaniedbania pielęgnacyjne (np. odleżyny) i powikłania.Braki, zaniedbania i nieprawidłowości występujące w opiece nad osobami chorymi i niepełnosprawnymi w rodzinie potwierdza też analiza sukcesów czy raczej porażek w rehabilitacji pacjentów, trudności z odesłaniem pacjenta do domu, a także obserwacje niespodziewanie często powtarzających się nawrotów choroby, powtórnych przyjęć na leczenie szpitalne w wyniku ewidentnych zaniedbań pielęgnacyjnych czy doświadczalnej przemocy.Jest to problem, który może być rozpatrywany z trzech perspektyw :

1.Typu wzajemnych relacji między rodziną (szczególnie głównym opiekunem) a człowiekiem chorym lub niepełnosprawnym, z podkreśleniem specyfiki tych relacji ze względu, np. Na wiek człowieka zależnego od opieki rodziny
2.Poziomu wydolności rodziny pod względem jej możliwości zabezpieczenia wystarczającej, oczekiwanej i wymaganej opieki i pielęgnacji
3.Zakresu zmian, jakie zachodzą w rodzinie w wyniku choroby, a z którymi rodzina powinna sobie poradzić i w tym celu potrzebuje pomocy z zewnątrz.
Najbardziej pożądana relacja między rodziną a osobą chorą występuje wówczas, gdy istnieje równowaga między niezbędną opieką i pielęgnacją, a faktycznie uzyskiwaną pomocą. Dotyczy to pełnego zakresu opieki i pielęgnacji, jaką człowiek powinien uzyskać w sytuacji choroby, a także pomocy w odzyskaniu zdrowia, kompensowania ograniczonych lub utraconych funkcji.Jeśli natomiast pojawia się nieznaczna różnica między niezbędną pomocą a pomocą udzielaną, to korzystniejsze jest występowanie pewnego niedoboru pomocy niż jej nadmiar. Nawet niewielki niedobór pomocy może być mobilizujący dla osoby chorej lub nie w pełni sprawnej do podjęcia próby samodzielnego radzenia sobie w zaistniałej sytuacji.W przypadku nadmiaru pomocy w stosunku do zapotrzebowania na nią może wystąpić niechęć osoby chorej do dalszego wysiłku i oczekiwania na to, że zostanie wyręczona nawet w tych czynnościach, których byłaby sama sobie w stanie poradzić.
Należy zwrócić uwagę na to, że najsprawniejszy model relacji oparty jest o typ postawy wobec osoby chorej czy niepełnosprawnej.
Postawę tę można scharakteryzować w formie konkluzji “ twoja samodzielność i aktywność jest naszą troską i pragniemy Ci pomóc, abyś ją odzyskał”.
Ten typ relacji na ogół oparty jest o pełną akceptację osoby chorej przez członków rodziny i stwarza największą możliwość rozwoju oraz wyrównania szans na w miarę samodzielne i aktywne życie.
Cała reszta relacji – te, które charakteryzują się nadmiarem opieki w stosunku do jej zapotrzebowania, jak i te, które wykazują znaczny niedobór lub nawet brak opieki – można zaliczyć do negatywnych. Przesyt opieki, czyli jej nadmiar określamy jako nadopiekuńczość i może prowadzić do demobilizacji osoby chorej w sytuacji jakiegokolwiek wysiłku. Uzależnia to osobę chorą od pomocy innych osób. Nie dodaje, a raczej odbiera wiarę we własne możliwości i obniża poczucie własnej wartości. Osoba chora, która jest wyręczana ze wszystkich obowiązków staje się niezaradna, nie ma szans na własny rozwój. Członkowie rodziny, w tej sytuacji nie wspierają, lecz zastępują osobę chorą w życiu codziennym, a nawet izolują ją od naturalnych kontaktów społecznych.
Nadmiar opieki łączy się z pewną postawą wobec osoby chorej i niepełnosprawnej. Traktowana jest ona inaczej, jak ktoś “biedny”. Mniej udolny. Pojawia się i utrwala pewien wzorzec postępowania rodziny, który wyraża się postawą stałej gotowości do udzielania pomocy, a nawet uprzedzania sytuacji, w których pomoc może być potrzebna.
Istnieje więc w tym wzorcu, pewien stereotyp postępowania : “ ja zrobię to za Ciebie, nie męcz się”.
Bardzo często takie postawy można zaobserwować u rodziców dzieci niepełnosprawnych lub przewlekle chorych. Czasem nadmierna ochrona dziecka nie ma żadnego uzasadnienia w realnym ograniczeniu jego sprawności i stanowi ewidentną przeszkodę w jego normalnym, prawidłowym rozwoju.
Jednak szczególnie niekorzystną relacją opiekuńczą jest sytuacja, kiedy rodzina nie zajmuje się osobą chorą lub czyni to w sposób wybiórczy. Wielokrotnie można zaobserwować takie fakty, jak brak zainteresowania rodziny osobą chorą przebywającą w szpitalu lub wysuwanie różnych przeszkód utrudniających wypis i zabranie osoby chorej do domu.
Potwierdzają to zaniedbania opiekuńcze i pielęgnacyjne, które są przyczyną choroby dziecka lub powikłań wynikających z nieprawidłowej opieki nad dorosłym czy starym chorym przebywającym w domu.Uważa się, że rodziny nie podejmują opieki głównie z dwóch powodów :
1.braku akceptacji osoby chorej lub niepełnosprawnej przez członków rodziny
2.braku akceptacji siebie w roli opiekuńczo – pielęgnacyjnej
W obu przypadkach, przejawia się dążeniem do oddania chorego członka rodziny pod opiekę służby zdrowia. Przykładem jest albo ubieganie się o przyjęcie chorego do szpitala nawet wówczas gdy, pomoc może być świadczona ambulatoryjnie lub w warunkach domowych, albo staranie się o przyjęcie osoby niepełnosprawnej do domu pomocy społecznej, zakładu opiekuńczo – pielęgnacyjnego lub poszukiwanie innych dostępnych form opieki instytucjonalnej.Przy braku akceptacji może pojawić się obojętność wobec problemów i trudności osoby chorej oraz niechęć do działań pomocowych.
Bez względu na to, czy przyczyną niechęci doświadczenia pomocy jest brak akceptacji osoby chorej, czy też brak akceptacji siebie w roli opiekuna, może dojść do dezercji i porzucenia osoby chorej przez zdrowego członka rodziny.Reakcje opiekunów prawnie, a nie tylko moralnie zobowiązanych do opieki nad osobą chorą w rodzinie, są zróżnicowane. Najczęściej wygląda to tak,że w sytuacji choroby dziecka, to ojciec porzuca rodzinę (ok 10 % przypadków). Mimo to, choćby z pozoru mogłoby się wydawać to okrucieństwem , czasem oceniane jest przez osoby chore pozytywnie. Zwłaszcza kiedy, osoba porzucająca rodzinę stanowiła główną przyczynę konfliktów w rodzinie, nie wykazywała zrozumienia.
Innym problemem jest natomiast analiza czynników, które określają faktyczne możliwości członków rodziny do wzajemnego świadczenia opieki i pielęgnowania we wszystkich wymagających tego sytuacjach.Analiza problemów opiekuńczych i trudności pielęgnacyjnych prowadzona w wielu rodzinach, wykazała, że można wyodrębnić szereg sytuacji, które da się określić jako czynniki kształtujące wydolność opiekuńczo – pielęgnacyjną rodziny, może być zróżnicowana hierarchicznie.
Informacje zgromadzone w trakcie kontaktów z rodziną wymagają dodatkowej wnikliwej obserwacji wzajemnych opiekuńczych relacji w rodzinie.Pielęgniarka pracująca z rodziną wielokrotnie bywając w domu osoby chorej jest w stanie dostrzec i ocenić czy relacje są prawidłowe, czy nie, oraz gdy ich ocena nie będzie pozytywna, zaplanować działania, które prowadzić będą do zmiany relacji lub ich modyfikacji.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut

Ciekawostki ze świata