profil

Holowanie tonącego

poleca 84% 2641 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

HOLOWANIE TONĄCEGO
UDZIELANIE POMOCY TONĄCEMU BEZPOŚREDNIO W WODZIE
Ratowanie bezpośrednio w wodzie jest najtrudniejszym sposobem udzielania pomocy tonącemu. Sposób ten należy stosować tylko w ostateczności, gdy nie można korzystać ze sprzętu pływającego i ratunkowego.
Podczas ratowania bezpośrednio w wodzie bardzo pożądane jest używanie płetw, które umożliwiają szybsze dopłynięcie do tonącego, ułatwiają wykonanie wszystkich czynności ratunkowych i zmniejszają dzięki temu niebezpieczeństwo grożące ratującym.
Ratowanie bezpośrednio w wodzie obejmuje następujące czynności:
• wejście lub skok ratunkowy,
• dopłynięcie do tonącego,
• opanowanie tonącego (uchwycenie) i ułożenie do holowania,
• przyholowanie ratowanego do brzegu.
Ratując w rzece należy przed wejściem do wody zwrócić uwagę na prędkość prądu, aby wypłynąć naprzeciw tonącemu z właściwego miejsca i w odpowiedniej chwili. Jest zasadą, żeby rozebrać się na brzegu, podbiec do miejsca położonego niżej miejsca wypadku, wejść do wody (skoczyć) i dopłynąć do takiego miejsca, na które według nas zniesie tonącego prąd wody. W ten sposób uniknie się niepotrzebnego pościgu za tonącym.
SKOK RATUNKOWY l DOPŁYWANIE DO TONĄCEGO
Przed wykonaniem skoku do wody każdy ratujący musi pamiętać o zabezpieczeniu sobie drogi powrotnej liną lub innym sprzętem oraz o skakaniu tylko do wody znanej i głębokiej.
Skok na głowę, możliwie płaski, z rozbiegu lub z miejsca, można wykonać, jeżeli zna się dobrze wodę, do której się skacze, a wypadek zdarzył się blisko brzegu. W innych warunkach należy wykonać skok ratunkowy na nogi z rozkroku lub wykroku, z miejsca lub rozbiegu. Lot powinien być możliwie najdłuższy. Następnie należy płynąć do tonącego kraulem lub żabką na piersiach z głową uniesioną nad wodą.
Z chwilą dopłynięcia na odległość 3 m do tonącego należy zatrzymać się w celu zorientowania się, w jakim stanie znajduje się tonący i czy jego zachowanie nie jest zbyt niebezpieczne. Ten krótki moment obserwacji należy wykorzystać na uspokojenie tonącego nawoływaniem i poleceniem mu, by ułożył się na grzbiecie i wykonywał w wodzie lekkie, niezbyt obszerne naprzemianstronne ruchy nogami, a ramionami ruchy falujące tuż przy udach. Jeżeli tonący zdoła wykonać te polecenia, należy bardzo ostrożnie dopłynąć do niego od tyłu, aby móc poruszać się poza jego polem widzenia, nigdy od przodu (rys. 1).

Rys. 1. Prawidłowe dopływanie od tyłu do tonącego

Aby zwiększyć własne bezpieczeństwo, jeżeli tylko jest to możliwe, podaje się tonącemu jakiś pływający przedmiot (koło, deskę pływacką itp.) i po uchwyceniu go przez ratowanego, holuje do brzegu (rys. 2). Można także wykorzystać do tego celu część własnej garderoby, jeżeli wypadek zdarzył się niedaleko brzegu. W przypadku agresywnego zachowania się tonącego podanie pływającego przedmiotu zabezpiecza go przed utonięciem (rys. 3), a po jego uspokojeniu się umożliwia przystąpienie do dalszej akcji ratunkowej.

Rys. 2. Holowanie ratowanego za pomocą koła

Rys. 3. Udzielanie tonącemu pomocy przez podanie pływającego przedmiotu


HOLOWANIE RATOWANEGO
HOLOWANIE RATOWANEGO PRZYTOMNEGO
Zdarza się, że nawet dobry pływak na skutek zmęczenia, osłabienia lub innych przyczyn nie jest w stanie płynąć dalej o własnych siłach. W takich przypadkach, jeżeli jest przytomny i stosuje się do poleceń i wskazówek ratującego, może być holowany w jeden z niżej opisanych sposobów.
1. Holowanie ratowanego za sobą
Po dopłynięciu do zmęczonego ratujący ustawia się tyłem do niego, poleca mu oprzeć wyprostowane ramiona na swoich barkach lub biodrach, układa się na piersiach i przechodzi do pływania żabką. Holowany, jeżeli może, powinien pomagać, wykonując naprzemianstronne ruchy nogami (rys. 4).

Rys. 4. Holowanie ratowanego za sobą

2. Holowanie ratowanego przed sobą
Ratujący podpływa od przodu do zmęczonego, poleca mu oprzeć wyprostowane ramiona na swoich barkach, przyjąć położenie ciała na grzbiecie i ustawić nogi w rozkroku. Ratujący płynie żabką na piersiach i pchając ratowanego przed sobą, holuje go (rys. 5).

Rys. 5. Holowanie ratowanego przed sobą: a - ratowany w położeniu na grzbiecie opiera wyprostowane ramiona na barkach ratującego, b - ratujący pcha ratowanego przed sobą, płynąc żabką

3. Holowanie przez dwóch ratujących (I sposób)
Jeden z ratujących podpływa do zmęczonego i ustawia się tyłem do niego, polecając mu oprzeć wyprostowane ramiona na swoich barkach. Drugi podpływa od strony stóp ratowanego, ujmuje jego nogi nieco powyżej stawów skokowych i zakłada na swoje barki. Obydwaj ratujący płyną żabką na piersiach, wykonując ruchy ramionami i nogami (rys. 6).

Rys. 6. Holowanie ratowanego przez dwóch ratujących (l sposób)

4. Holowanie przez dwóch ratujących (II sposób)
Holujący płyną równolegle do siebie żabką na piersiach, a znajdujący się między nimi ratowany trzyma się ich barków, starając się mieć wyprostowane ramiona i wykonywać naprzemianstronne ruchy nogami (rys. 7).

Rys. 7. Holowanie ratowanego przez dwóch ratujących (II sposób)

5. Holowanie ratowanego z ujęciem za jedną rękę
Ratujący ujmuje zmęczonego jedną ręką za nadgarstek, polecając mu ułożyć się na piersiach, wyprostować podane ramię i wykonywać naprzemianstronne ruchy nogami i ruchy zagarniające wolnym ramieniem. Ratujący płynie kraulem na grzbiecie lub na boku, wykonując w wodzie ruchy wolnym ramieniem (rys. 8).

Rys. 8 Holowanie ratowanego z ujęciem go za rękę

6. Holowanie ratowanego z ujęciem jedną ręką za żuchwę
Ratujący podpływa od tyłu do zmęczonego, chwyta go pod ramiona i układa na grzbiecie. Następnie całą dłonią ujmuje jego żuchwę i układa się na boku lub na grzbiecie, prostując swoje ramię, by głowa holowanego przylegała do jego przedramienia. Płynie na boku lub na grzbiecie, pomagając sobie wolnym ramieniem (rys. 9).

Rys. 9. Holowanie ratowanego z ujęciem za żuchwę

Uwaga! - Aby ułatwić sobie holowanie opisanymi wyżej sposobami 1, 2, 3, 4, należy dopilnować, aby ramiona holowanego były wyprostowane (ugięte ramiona powodują zatapianie holującego) i aby jego ciało było ułożone jak najbardziej poziomo (zmniejszy to opór w wodzie, zwiększy swobodę ruchów holującego i umożliwi skoncentrowanie się na samym holowaniu). Przenoszenie ramienia nad powierzchnią wody utrudnia holowanie, gdyż powoduje zanurzenie się ciała ratującego.
HOLOWANIE RATOWANEGO NIEPRZYTOMNEGO
Po dopłynięciu do tonącego, który stracił przytomność, należy ująć go pod ramiona, ułożyć się na grzbiecie i kolanami lub tylko jednym kolanem wyprzeć jego uda i biodra na powierzchnię. Ułatwi to ułożenie ratowanego do odpowiedniego sposobu holowania.
Oto niektóre łatwe sposoby holowania nieprzytomnego ratowanego, które stosować może każdy pływający.

1. Holowanie ratowanego z ujęciem oburącz za głowę
Ratowanego należy ułożyć na grzbiecie i rękami ująć tak jego głowę, aby kciuki znajdowały się na wysokości jego oczu, a pozostałe palce na żuchwie. Prostując ramiona ratujący układa się również na grzbiecie i wykonując nogami ruchy żabki, holuje ratowanego do brzegu lub łodzi (rys. 10). W podobny sposób można holować ratowanego, ujmując go oburącz pod pachy.
Rys. 10. Holowanie ratowanego z ujęciem oburącz za głowę

2. Holowanie ratowanego z ujęciem za jedno ramię - chwyt żeglarski
Jest to najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy sposób holowania najczęściej stosowany przez ratowników oraz w przypadkach, kiedy ratowany, mimo poleceń i wskazówek ratującego, zachowuje się agresywnie i usiłuje chwycić go.
Ratujący ujmuje tonącego z tyłu za ramiona, swoje prawe ramię przeprowadza pod jego prawym ramieniem i chwyta nim lewe ramię tonącego poniżej stawu barkowego. Następnie, uwalniając swoje lewe ramię podtrzymujące, układa się na boku lub na grzbiecie, przyciąga mocno ratowanego do siebie i holuje, wykonując nogami ruchy jak przy pływaniu na boku lub żabką na grzbiecie. Pomaga sobie wolnym ramieniem, nie przenosząc go nad powierzchnią wody (rys. 11).

Rys. 11. Holowanie ratowanego z ujęciem za jedno ramie - chwyt żeglarski: a - ujęcie ratowanego od tyłu za lewe ramię, b - ułożenie ratowanego na grzbiecie i holowanie

Holowanie jest czynnością bardzo wyczerpującą i dlatego należy pamiętać, aby w wodzie, w której można już się poruszać po dnie, nie holować nadal, lecz ująć ratowanego jedną ręką pod głowę, a drugą pod biodra lub uda i tak podtrzymując doprowadzić do miejsca, z którego będzie można wynieść go z wody.

w załączniku gotowa do wydruku ze zdjęciami

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut

Ciekawostki ze świata