Dzień zapowiadał się cudownie. Za oknem padał śnieg, radosne dzieci jeździły na sankach i lepiły bałwana. Olga, szesnastoletnia dziewczyna, szykowała się właśnie do nowej szkoły, ponieważ musiała przeprowadzić się z rodzicami do innego miasta. Była podekscytowana, a zarazem zdenerwowana. Nie wiedziała, czy uczniowie tego liceum ją polubią,zwłaszcza, że przychodzi w połowie roku szkolnego. Dziewczyna w pośpiechu zjadła śniadanie i wyszła do szkoły.
Pierwszego dnia w szkole wszyscy byli dla niej bardzo mili.Zaprzyjaźniła się z trzema dziewczynami: Anią, Izą i Oksaną. Okazały się wyjątkowo miłe, ledwo co się poznały już zaproponowały jej wspólny wypad do kina. Polubili ją też nauczyciele. Olga była bardzo zdolną uczennicą. Wróciła do domu i opowiedziała o wszystkim rodzicom i swojej najlepszej przyjaciółce. Kolejne dni w szkole były równie miłe. Olga dobrze się czuła i miała dobre oceny. Miała dobrych przyjaciół co weekend gdzieś wychodzili i dobrze się bawili.
Pewnego dnia Olga zauważyła, że jej przyjaciółki dziwnie się zachowują. Ania coś marudziła i była bardzo blada, tak samo jak reszta. One jednak tłumaczyły, że coś im zaszkodziło. Dziewczyna się uspokoiła i zapomniała o tym zdarzeniu. Jakiś czas później w szkole była organizowana dyskoteka. Przyjaciółki spotkały się kilka minut przed nią, żeby się wyszykować. W pewnym momencie Oksana wyjęła z torebki jakieś prochy i powiedziała
-Po tym będziecie się lepiej bawić.
Ania wzięła bez wahania. Olga była zaskoczona i nie wiedziała co zrobić. Po jakimś czasie odezwała się Ania
-No bierz Olga, nic ci się nie stanie. Będzie się lepiej bawiła.
Dziewczyna uległa namowom przyjaciółek i wzięła narkotyki. Na dyskotece czuła świetnie się czuła i dobrze bawiła. Po dyskotece była zmęczona, ale dobrze się czuła. Świat wydawał jej się taki kolorowy. Po cichu wróciła do domu. Położyła się do łóżka i zasnęła. Następnego ranka spotkała się z przyjaciółkami przed szkołą. Znowu wzięły ,,prochy'' i umówiły się w szkole u Oksany w domu. Olga nadal czuła się świetnie. Rozumiała na lekcji i dobrze napisała test z matematyki. Zgodnie z umową dziewczyny spotkały się po lekcjach u Oksany.W pewnej chwili jedna z dziewczyn wyjęła z torby strzykawki. Olga trochę się przestraszyła. Trzęsły się jej ręce i nie mogła wkłuć igły w żyłę. Oksana chętnie jej pomogła. Olga przez kilka minut śmiała się głośno i była w świetnym humorze. Po chwili jednak zakręciło się jej w głowie, zemdlała i zsunęła się z krzesła. Oksana, Ania i Iza nie wiedziały co robić. W końcu Ania sięgnęła po telefon i zadzwoniła po pogotowie. Karetka przyjechała w bardzo szybkim tempie. Wzięli Olgę do ambulansu. Olga w drodze do szpitala zmarła. Nie było szans, żeby ją uratować, przedawkowała. Była bardzo słaba. To był straszny szok dla wszystkich, a szczególnie dla rodziców. Przyjaciółki Olgi zostały odwiezione do specjalnego ośrodka. Oksana długo nie mogła pogodzić się z utratą przyjaciółki. Wzięła żyletkę i podcięła sobie żyły. Lekarze robili co w ich mocy, ale niestety Oksany nie udało się uratować. Dwie pozostałe dziewczyny Ania i Iza już od roku są w ośrodku i walczył z nałogiem. Przeklinają dzień, w którym po raz pierwszy wzięły narkotyki, ale mają nadzieje, że uda im się wyleczyć.
Ta opowieść może nas czegoś nauczyć. Powinniśmy wiedzieć, że takie zachowanie daleko nas nie zaprowadzi. Niestety takie zdarzenia mają miejsce coraz częściej. ,,Miłe złego początki, lecz koniec żałosny''