profil

Interpretacja wiersza "Dziewczyna" Bolesława Leśmiana.

poleca 84% 2918 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Dziewczyna" Bolesława Leśmiana jest filozoficzną balladą. Jej fabuła jest dość prosta, (Dwunastu braci postanawia rozbić mur dzielący ich od głosu dziewczyny) aczkolwiek w samym utworze można doszukać się głębszego przesłania.
Bracia postanawiają oddać się całkowicie jakiemuś celowi - rozbiciu muru, za którym miał znajdować się ich upragniony cel, za którym miała być dziewczyna, była to mrzonka, którą chcieli zrealizować.
Niestety jednak bracia nie wytrzymują wysiłku związanego z uderzaniem młotem w mur i umierają tej samej nocy. Jednak ich trud nie idzie na marne, ponieważ ich cienie dalej uderzają młotami w przeszkodę. Okazuje się jednak, że dla cieni jest to również zadanie przewyższające ich możliwości i cienie umarły. To również nie przeszkodziło w realizacji celu wyznaczonego sobie przez braci, ponieważ potem w mur zaczynają uderzać same młoty, które kończą dzieło.
Okazuje się jednak, że za murem nie było dziewczyny, nie było w ogóle nic. Ciężka praca mężczyzn poszła na marne, ale czy o to w niej chodziło?
Wiersz Leśmiana niewątpliwie opowiada o tym, że w życiu warto marzyć i warto dążyć do spełnienia swoich marzeń, nawet dla samego ich spełniania, dla gonienia za celem, które napędza naszą egzystencję i nadaje jej jakiś cel.
W dziele Bolesława Leśmiana można doszukać się licznych nawiązań do filozofii, co jest charakterystyczne dla twórczości poety. Najłatwiej zauważyć nawiązanie do kartezjańskiego "Cogito, ergo sum" - "Myślę, więc jestem", które w wierszy ma postać "Łka, więc jest". Racjonalny sposób patrzenia na świat został zmieniony na nieracjonalny (intuicyjny, ale o tym zaraz). O istnieniu dziewczyny miało świadczyć to, że łka, a nie to, że myśli(Jakby to przedstawił Rene Descartes).
Ta sentencja, podobnie jak cała fabułą tego wiersza jest również nawiązaniem do myśli duńskiego filozofa Sorena Kierkegaarda, który uważał, że człowiek żyje po to, żeby rozpaczać i to właśnie ta rozpacz determinuje ludzkie istnienie (to, jeżeli założymy, że łkanie dziewczyny jest rozpaczą). Poza tym Kierkegaard stworzył podwaliny pod filozofię egzystencjalną, w myśl której (w baaaaaardzo dużym skrócie) życie ludzkie jest pozbawione sensu. I co za tym idzie - nasze działania rowniez.
Wracając to intuicji - widać wyraźnie, że istnienie dziewczyny mężczyźni pojmowali raczej intuicyjnie, intuicja podpowiadałą im, że dziewczyna jest za murem, ale przecież nie wiedzieli tego na pewno. Jest to nawiązanie do intuicjonizmu - filozofii Henriego Bergsona, w myśl której od intelektu ważniejsza jest intuicja. Poza tym Bergson stworzył pojęcie tzw "Elan Vital", czyli pędu życiowego - siły, która pozwala człowiekowi sprostać przeszkodom materialnym (jednak ten pęd jest wyczerpalny i Bergson nie przewidywał, żeby coś miało go uzupełniać).
Można się również doszukać nawiązania do filozofii Immanuela Kanta. Jest to zdanie: "I same przez się biły w mur, huczały śpiżem same w sobie!". Dla Kanta, jeżeli coś było "Same w sobie" - było przez nas niepojmowalne.
Wyraźnie widać również nawiązanie do myśli Friedricha Nietzschego – w zdaniu „Lecz dzielne młoty - Boże mój - mdłej nie poddały się żałobie!” mamy do czynienia z pejoratywizacją żałoby, która jest oznaką słabości, a jak wiadomo – w filozofii Nietzschego każdy ma dążyć do przezwyciężenia swoich słabości i kierowany „Wolą Mocy” odnieść zwycięstwo nad samym sobą, by stać się „nadczłowiekiem”.
Zastanawiające jest ostatnie zdanie wiersza, w którym narrator zwraca się do czytelnika „A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?”. Zdanie to ma skłonić nas do refleksji, gdybyśmy zastanawiając się nad trudem braci drwili z daremności ich działań.
Jaki, w moim mniemaniu, jest ogólny sens tego wiersza już pisałem, ale powtórzę – utwór pokazuje, że w życiu warto walczyć o cel, jaki się sobie wyznaczyło i o swoje marzenia, choćby było to zadanie niemożliwe do wykonania.

A teraz mała dygresja: Jest też psychoanalityczna koncepcja interpretacji tego wiersza. Wykorzystuje ona "id" - jedno z czterech pojęć wprowadzonych przez Freuda (Id, Ego, Superego i Libido), które jest sumą wszystkich nieświadomych popędów działających na człowieka. Co mówiła ta interpretacja? Chyba nie muszę pisać:)

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury