profil

Rywalizacja dwóch uniwersalizmów - papieskiego i cesarskiego w średniowiecznej Europie.

poleca 85% 732 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wiek X to okres, w którym autorytet kościoła jako organizacji, przeżywał swój upadek. Duchowni za sprawą swojego postępowania i obyczajów niewiele różnili się wówczas od osób świeckich. Urzędy kościelne nadawane były przez osoby świeckie na zasadach zwykłego wasalstwa. W tym samym czasie kościół musiał podjąć postępowanie w walce z uchybieniami wielu konserwatywnych biskupów, w których zachowaniu wyrażały się: symonia (świętokupstwo, obejmowanie godności kościelnych i związanych z tym majątków w zamian za korzyści materialne), brak przestrzegania celibatu, oraz w mniejszej mierze nepotyzm (obsadzanie godności kościelnych przez krewnych wysokich dostojników). Znaczne postępy w celu zreformowania stanu, w jakim znajdował się ówczesny kościół, poczynili mnisi z opactwa Cluny. Żyjąc zgodnie z regułą świętego Benedykta, widzieli w niej szansę na przełamanie panującego w kościele kryzysu. W niedługim czasie tą samą drogę, co mnisi z opactwa w Cluny, obrały również inne zakony Europejskie. Reformując się kolejno, stworzyły sieć kongregacji rozsianych po całej Europie. Pod wpływem reformatorskiej działalności mnichów, wspierający ją wysocy dostojnicy kościelni, dostrzegli potrzebę wyzwolenia kościoła jako instytucji spod władzy świeckiej. W ten właśnie sposób narodziła się wśród nich idea papieskiego uniwersalizmu, czyli zwierzchności papieża nad władzą cesarską, która godziła w dotychczasowy, ottoński model Kościoła państwowego.

Pierwszym zadaniem, które musiał wypełnić kościół chcąc uwolnić się spod zwierzchnictwa cesarza, było uregulowanie kwestii, według których wybierano nowych papieży. Dotychczas wprowadzani oni byli przez Ottonów, według ich gustu, a po śmierci Ottona III, na tronie Piotrowym zasiadali również ludzie niemający dotąd nic wspólnego ze stanem duchownym. Ten stan rzeczy odmienił w dopiero papież Mikołaj II. W 1059 r. korzystając z faktu śmierci Henryka III, zwołał synod laterański, na którym ogłosił dekret o wyborze papieża. Znalazły się w nim również reformy, które min. zezwalały na wybór papieża spoza Rzymu, jak i zakazywały nadawania godności kościelnych przez władców świeckich oraz zawierania małżeństw lub życia w konkubinacie. Godnym następcą i zarazem znakomitym reformatorem okazał się papież Grzegorz VII. Głównym punktem tzw. gregoriańskiego ruchu reformatorskiego stała się hierarchiczna kontrola nad własnymi wyższymi urzędami Kościoła. Idee te były jednak sprzeczne z praktyką, cesarze i królowie nawykli bowiem, do wybierania własnych biskupów. Byli to zazwyczaj wpływowi ludzie posiadający wielkie majątki ziemskie. Podczas soboru Rzymskiego w 1075 r., prócz ponowienia edyktu o symonii, Grzegorz VII zabronił duchownym przyjmować inwestytury z rąk świeckich, panującym zaś nadawać godności kościelne, zagroził także ekskomuniką. Grzegorz po wyborze na papieża zamierzał urzeczywistnić swoją wizję wolnego i zreformowanego Kościoła. Doprowadziło to do większych konfliktów nazywanych sporem o inwestyturę.

W tym samym roku Henryk IV chcąc podkreślić swoje prawa do inwestytury biskupiej, wbrew zarządzeniom papieża, mianował biskupa Mediolanu. Na groźbę papieża, mówiącą o tym, że rzuci on na Henryka klątwę, jeżeli ten nie wycofa nominacji biskupa, król Niemiecki odpowiedział zwołaniem w 1076 r. soboru do Wormacji. Przy silnym poparciu swoich biskupów, Henryk IV ogłosił detronizację Grzegorza. Był to jednak błąd, akt wormacki nie zachęcił bowiem opozycji antypapieskiej do działania. W odpowiedzi papież zdetronizował króla nakładając na niego ekskomunikę i zwalniając jego chrześcijańskich poddanych z przysięgi na wierność. Król przeliczył się również ufając w poparcie swoich poddanych, którzy odwrócili się od niego. Nakazali oni następnie, pod groźbą zaprzestania uważania go za króla, aby udał się do papieża i w ciągu roku uzyskał jego przebaczenie oraz zdjęcie zeń klątwy. W 1077 r. wyruszył Henryk do Canossy, gdzie po trzech dniach spędzonych bez broni i w pokutnej szacie, uzyskał pojednanie z papieżem i zdjęcie klątwy. Nie wpłynęło to jednak zaniechaniu knowań przeciwko Henrykowi, jego politycznych przeciwników. Wkrótce też w Niemczech w 1077 r. zdetronizowali oni Henryka wybierając anty-królem Rudolfa ze Szwabii. Jednak pojednanie z papieżem umożliwiło Henrykowi przejście do kontrofensywy. W niedługim czasie skupił on wokół siebie panów i biskupów niemieckich pokonując w 1080 r. opozycję i antykróla. Jeszcze w tym samym roku Henryk był na tyle silny by ponownie ogłosić detronizację Grzegorza i ustanowić nowego anty-papieża – arcybiskupa Rawenny – Klemensa III, a samemu koronować się na cesarza. Grzegorz VII w 1084 musiał ratować się ucieczką do Salerno, gdzie zmarł w rok później. W kolejnych latach swojego pontyfikatu, Klemens III musiał rywalizować z legalnymi papieżami o utrzymanie się na owym stanowisku. Z chęcią ukarania papieża, Henryk IV przedsięwziął wyprawę do Włoch. Pod Canossą jego wojska poniosły klęskę w bitwie ze zjednoczonymi siłami miast lombardzkich, a dotychczasowi sprzymierzeńcy odwrócili się od niego w stronę papieża Urbana II. Po sześciu kolejnych latach swoich rządów, został zmuszony do wyrzeczenia się tronu, a następnie uwięził go jego syn – Henryk V. Henryk IV, który zbiegł z więzienia, po wielu zmaganiach z synem i papiestwem, zmarł w 1106r..

W 1122 r. w Wormacji zawarto konkordat, w którym dzięki wzajemnym ustępstwom zarówno Henryka V, jak i papieża, znaleziono formułę zadawalającą obie strony i stanowił on zawieszenie broni w sporze o inwestyturę. Henryk V zrzekł się inwestytury biskupów i opatów przez wręczenie pastorału i pierścienia, zezwalając na wolny wybór dokonywany przez papieża, ale w obecności cesarza. W XII w. papieskie wpływy i władza osiągnęły apogeum. Odpowiedzią na to, napływającą ze strony niemieckiej, był cesarz Fryderyk I Barbarossa (rudobrody), który miał ambicję na przywrócenie cesarstwu blasku. Jego przystąpienie do umacniania władzy cesarskiej, wywołało zadawniony spór między papiestwem, a cesarzami niemieckimi i przerodziło się w otwartą wojnę z obranym w 1159 r. papieżem Aleksandrem III. Podczas synodu w Pawii (1159 r.), opowiedział się Fryderyk za kontrkandydatem Aleksandra – Wiktorem IV. Dopiero w dwadzieścia lat później zawarty w Wenecji pokuj doprowadził do wzajemnego uznania się Fryderyka i Aleksandra. Była to również kolejna okazja do wprowadzenia kolejnej reformy w związku z wyborem papieża, o mówiła ona o tym, że odtąd papież wybierany będzie większością dwóch trzecich głosów.

Kiedy w 1189 r. Fryderyk udaje się na kolejną krucjatę, papiestwo usilnie dąży do zabezpieczenia osiągnięć konkordatu wormackiego. Na tronie Piotrowym zasiada wówczas jeden z najwybitniejszych papieży średniowiecza – Innocenty III. Godnie kontynuuje on politykę Grzegorza VII, podejmując min. działania w celu umocnienia hierarchicznej organizacji Kościoła oraz utrzymania zwierzchności nad władzą świecką. W 1212 r. w sporze o tron niemiecki, przeciwko kandydaturze Ottona IV, wysunął Innocenty swojego kandydata, a mianowicie Fryderyka II. Ten ostatni w rok później w Złotej Bulli ogłosił zobowiązanie do ochrony papieża i jego ziem, uznając tym samym prawne istnienie Państwa Kościelnego. W 1215 r. został zwołany czwarty już Sobór Laterański, na którym z inicjatywy Innocentego wydano przepisy o ściganiu herezji, wprowadzono obowiązek wielkanocnej spowiedzi, nakazano rozwój szkolnictwa oraz szeroko zakrojoną akcję katechizacyjną. Sytuację panującą miedzy cesarstwem, a papiestwem całkowicie zmienił fakt osiągnięcia prze Fryderyka pełnoletności. Uważał się on bowiem za bezpośredniego wykonawcę woli Bożej, co przyczyniło się do wznowienia zaciętej walki z papiestwem. Dwukrotne nałożenie nań klątwy, a nawet detronizacja dokonana przez następcę Innocentego, nie powstrzymało wzrostu autorytetu Fryderyka we Włoszech. Uwidocznił się on głównie w zjawisku wzajemnego zwalczania się włoskiej partii gibelinów (stronników cesarza) i gwelfów (stronników papieża). Spór z papiestwem został przerwany na skutek śmierci Fryderyka i następujących po niej okolicznościach.

Wraz ze śmiercią Fryderyka II Hohenstaufa w 1250 r., upadła idea cesarskiego uniwersalizmu. Instytucja cesarstwa miała coraz silniej być identyfikowana z Niemcami i traciła swój uniwersalny wymiar. Niemcy przeżywały w tym czasie również (w wyniku zaciętych walk o tron) rozbicie polityczne, określane mianem wielkiego bezkrólewia. Na początku XIV w. klęskę poniósł także uniwersalizm papieski upokorzony przez króla Francji, Filipa IV Pięknego. Rządzona przez dynastię Kapetyngów Francja reprezentowała nowy typ monarchii: monarchię narodową z założenia wrogą wszelkiego rodzaju uniwersalizmom, wyznającą zasadę, że król w swoim kraju jest najwyższym suwerenem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut

Ciekawostki ze świata