Powieść poetycka – łącząca w sobie cechy epiki i liryki – powstała w okresie romantyzmu. Jednym z jej twórców był G. Byron, który w swoich utworach stworzył nowy rodzaj bohatera – tzw. bohatera byronicznego. Był to zazwyczaj zbrodniarz, buntownik lecz także człowiek szlachetny, odważny, bliski naturze. Jak pisze Treugutt
„(...) bliski czytelnikowi doświadczeniem emocji, gniewu, cierpienia, miłości (...)”.
Jedną z powieści poetyckich Byrona jest „Giaur”, zaś jej główną postacią –typowy bohater byroniczny. Kim więc jest ów Giaur – „(...)figura dziwaczna, zagadkowa, odległa od codziennych doświadczeń(...)”?
Pierwszy raz widzimy Giaura gdy galopuje brzegiem morza na koniu. Autor mówi, opisując go, iż ma on
„(...) takie rysy (...), które w pamięci kiedy się raz wrażą, z czasem się głębiej werzną, lecz nie zmażą(...)”.
Nie wiemy kim był dawniej, czym się trudnił, nie znamy historii jego życia. Pewnym jest jedynie, iż jest cudzoziemcem, wyróżniającym się wśród mieszkańców Wschodu. Znamy dobrze tylko jedno z wydarzeń jego życia. Giaur jest zbrodniarzem. Winnym morderstwa baszy Hassana, którego brankę pokochał i na którym zemścił się za jej męczeńską śmierć. Czy na tej podstawie możemy jednak wydać wyrok na bochatera, czy możemy uznać postać Giaura za złą do cna?. Czy może jak powiedział wspomniany już S. Treugutt ma on „sumnienie”.
Warto uświadomić sobie tragizm sytuacji Giaura. Ginie osoba, która jest dla niego całym życiem. On zaś postanawia zemścić się na jej oprawcy. Zatem jego działanie było podyktowane nie żądzą władzy czy chwały, lecz głębokim uczuciem - miłością, którą zwiemy piękną i wzniosłą. Stwierdzenie to jest antytezą, tak jak zachowanie bohatera jest nielogiczne z punktu widzenia współczesnego obserwatora. Wnioskujemy z tego, iż jest on zdolny jednocześnie do dwóch, sprzecznych ze sobą uczuć. Z jednej strony obdarza Leilę wielką miłością która będzie kształtować koleje jego losu.Z drugiej zaś strony staje się osobą owładniętą nienawiścią, siłą niszczącą innych i jego samego
Zagłębiając się dalej w analizę postaci odnajdujemy więcej tego typu sprzeczności. Świadomy jest Giaur zła, jakie popełnił, przyznaje się do niego. Dręczą go wyrzuty sumienia, gdy po dokonanym zabójstwie mówi:
„(...)zabójcą zostałem! Jeździłem na wywiady, aż w końcu zdrajca padł ofiarą zdrady, jam spełnił swoje, zemścił się nad tobą, a teraz, dalej – w świat – jadę sam z sobą(...)”.
Trudno mu żyć z ciężarem win;, jest zagubiony, samotny. Próbuje znaleźć dla siebie pocieszenie, a jednocześnie zbyt jest dumny by nawiązać porozumienie ze społecznością, w której postanawia egzystować
„(...)bo on swym wzrokiem i gorzkim uśmiechem zaraża wszystkich boleścią i grzechem.(...)”
Nie czuje satysfakcji z popełnionych czynów, choć gdy popatrzymy z naszej perspektywy, powinien ją odczuwać. Działał jak rycerz – walczył, bronił honoru, pomścił swoją ukochaną. On jednak satysfakcji nie czuje. U końca jego ziemskich dni następuje wreszcie jego spowiedź, wyznanie życiowych błędów i porażek. Co znamienne jednak nie czuje on skruchy – mówi:
„(...)choć moje życie zda się tak zbrodnicze, gdybym mógł odżyć, żyłbym tak, jak żyłem(...)”.
Giaur to typowy bohater byroniczny, dwoisty, pełen sprzeczności; dobry i zły jednocześnie. Chwilami budzi nasze współczucie, innym razem napawa odrazą. Zrozpaczony, samotny, umiera skazany na wieczne potępienie, ale jest spokojny, pogodzony ze swoim losem, trzeba jednak wytknąć mu również – niestety- bezduszność, nieokiełznanie, pychę. Ma on owo Treuguttowe „sumnienie” lecz stara się zagłuszyć w sobie jego głos.